Witajcie,
Pewnie już było o budowie kolimatorów - szczególnie tych z pudełek po kliszach, ale pozwolę sobie na kilka słów, które być może komuś pomogą/ułatwią życie.
Zawiedziony kolimatorem laserowym za prawie 200PLN oraz zniechęcony niedostępnością rzeczonych pudełek po kliszach w mojej wsi, desperacko zacząłem przyglądać się nakrętkom plastikowych butelek do napojów.
Rozczarował mnie Żywiec Zdrój, Nałęczowianka, Cisowianka, etc... zupełnie zrezygnowany, całkiem przypadkiem trafiłem w miejscowej Biedronce na wodę mineralną o nazwie Polaris.
Okazało się, że nie dość, że na wcisk pięknie pasuje do 1,25, to jeszcze posiada piękny wklęsły znacznik na środku.
W połączeniu z małą podkładką przyklejoną na poxipol stanowi świetny kolimator, który wyleczył mnie ze wszystkich problemów.

POLECAM
Pozdrawiam
Piotrek