Forum AstroCD
http://www.astrocd.pl/forum/

Moje pierwsze ASCT
http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=105&t=1589
Strona 1 z 3

Autor:  Adam Skrzypek [ sobota, 5 września 2009, 21:44 ]
Tytuł:  Moje pierwsze ASCT

Tak, wiem, Marek jest przeciwnikiem tego typu rozwiązań. Bo pewnie ma rację, jeśli odpowiednio wcześniej wystawimy telep celem schłodzenia to żadne ASCT nie jest potrzebne. Tym bardziej że w mojej Syncie mam lustro pyrexowe.
Ale co tam. Zamysł pojawił się jakiś czas temu, kiedy jako świeżynka wyczytałem na innym forum, że takie ASCT zapobiega zaparowywaniu lusterka wtórnego. A z tym zaparowywaniem właśnie wtedy często walczyłem. Co prawda nijak nie mogłem pojąć jak ten wiatrak może wtłoczyć tyle powietrza w tubę, przecież tam nie ma żadnych szczelin na tyle dużych, żeby strumień powietrza swobodnie owiewał lustro wtórne. Ale że temat nie jest zbyt trudny postanowiłem spróbować coś zmajstrować. Bazą konstrukcji stał się pierścień wycięty ze sklejki 4mm o średnicy wewnętrznej 12cm i zewnętrznej 20cm. Do sklejki przymocowany jest 12cm wentylator komputerowy Arctic Coolling, wolnoobrotowy i bardzo cichy. Z racji tych cech zrezygnowałem z regulacji prędkości obrotowej, co znacznie upraszcza konstrukcję. Zasilanie doprowadziłem poprzez gniazdo cinch i wyłącznik. Kabelek zasilający z jednej strony ma wtyk cinch a z drugiej wtyk zapalniczki samochodowej. Zasilanie możemy więc doprowadzić wprost z samochodu, z PowerTanka czy zwykłego akumulatora żelowego. Sklejka jest pomalowana na czarno farbą akrylową. ASCT mocowane jest do Synty trzema śrubkami wkręcanymi do gotowych otworów na obwodzie lustra. Pewnie tam w środku siedzą śruby do kontrowania lustra w trakcie kolimacji, ale moje są na tyle krótkie że niczemu to nie przeszkadza. Śrubki te łatwo można zdobyć, są identyczne jak w zestawach komputerowych do mocowania napędów optycznych czy FDD. Kto składał komputery ten wie, że używa tam się dwóch rozmiarów śrubek. Większymi przykręcamy np. HDD czy skręcamy obudowę, nam zaś chodzi o te mniejsze.
Na dzień dzisiejszy ASCT jest gotowe, za tydzień jak pogoda dopisze będzie pierwsze praktyczne uruchomienie. Jak to będzie wyglądało sfotografuję i opiszę. Na razie jedna fotka od frontu:

Załączniki:
Komentarz: ASCT
ASCT.JPG
ASCT.JPG [ 95.42 KiB | Przeglądane 10419 razy ]

Autor:  Marek Substyk [ niedziela, 6 września 2009, 08:40 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Dlaczego przeciwnikiem? O ile ma to uzasadnienie i pomaga to dlaczego nie. Mi na ogół chodzi o zbyteczne "dmuchanie na zimno".
A tak na poważnie, to Adamie zastanów się nad kierunkiem "dmuchania". Słyszałem że są dwie szkoły, jedna dmuchająca, druga wyciągowa.
Wentylator który pracuje jako wyciągowy, po pierwsze; zapobiega to nawiewaniu "śmieci", po drugie zapewnia łagodniejszy przepływ powietrza od wylotu rury. Może zdarzyć się że przy większym powiększeniu i dobrym seeing'u, ruch powietrza w rurze pogorszy obraz, więc wyłącznik musi być.

Autor:  Tomasz Wężyk [ niedziela, 6 września 2009, 09:31 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Tak naprawdę to nie jest ASCT to tylko jego marna imitacja. Ale nie przeszkadzało mi to w wykonaniu własnego ASCT. Tu daje link właśnie do takiej prawdziwej modyfikacji.

http://www.esnips.com/doc/da392972-85b6 ... ewton_atcs

A to własna modyfikacja. Element do którego przykręcony jest wentylator jest wycięty laserem a jak kosmiczna technologia to kosmiczna technologia 8-) 8-) 8-) 8-)

Załączniki:
DSCF1243 (Large).JPG
DSCF1243 (Large).JPG [ 107.2 KiB | Przeglądane 10407 razy ]
DSCF1242 (Large).JPG
DSCF1242 (Large).JPG [ 73.6 KiB | Przeglądane 10407 razy ]
DSCF1240 (Large).JPG
DSCF1240 (Large).JPG [ 66.05 KiB | Przeglądane 10407 razy ]
DSCF1239 (Large).JPG
DSCF1239 (Large).JPG [ 117.15 KiB | Przeglądane 10407 razy ]

Autor:  Adam Skrzypek [ niedziela, 6 września 2009, 09:55 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Marek Substyk napisał(a):
A tak na poważnie, to Adamie zastanów się nad kierunkiem "dmuchania".


To akurat najmniejszy problem, zmieni się biegunowość na zailaniu i już. Najprościej to zrobić na akumulatorku żelowym zmieniając zaciski. Ale pewnie Tomek zaraz zapoda układ do zmiany kierunku obrotów wentylatora ;) .

Autor:  Adam Skrzypek [ niedziela, 6 września 2009, 09:58 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Tomasz Wężyk napisał(a):
Tak naprawdę to nie jest ASCT to tylko jego marna imitacja. Ale nie przeszkadzało mi to w wykonaniu własnego ASCT. Tu daje link właśnie do takiej prawdziwej modyfikacji.

http://www.esnips.com/doc/da392972-85b6 ... ewton_atcs

A to własna modyfikacja. Element do którego przykręcony jest wentylator jest wycięty laserem a jak kosmiczna technologia to kosmiczna technologia 8-) 8-) 8-) 8-)


Jakoś nie mam serca żeby tak masakrować moją rurę.
A swoją drogą co laser, to laser ! Ładnie to wygląda. Mnie została wyrzynarka.Wentylator widzę ten sam. A na jaką tubę robiłeś to ASCT ? 6" ?

Autor:  Marek Substyk [ niedziela, 6 września 2009, 10:23 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Adam Skrzypek napisał(a):
A swoją drogą co laser, to laser ! Ładnie to wygląda. Mnie została wyrzynarka.


W nocy i tak nie widać.

Autor:  Tomasz Wężyk [ niedziela, 6 września 2009, 11:05 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Tak do 6" synty haha
Zrobiłem kopie dokumentu przeróbki ASCT

Zabieram ją do Mucznego.

Załączniki:
ASCT.pdf [1.58 MiB]
Pobrane 326 razy

Autor:  Adam Skrzypek [ niedziela, 6 września 2009, 12:04 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Ciekawe jak wpływa ta konstrukcja na zakurzenie lustra? Powietrze opływa bezpośrednio lustro z całym dobytkiem inwentarza (pył, kurz, robale). Ale efektywność na pewno jest super.

Autor:  Adam Skrzypek [ niedziela, 6 września 2009, 12:06 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Tomasz Wężyk napisał(a):
Tak do 6" synty haha
Zrobiłem kopie dokumentu przeróbki ASCT

Zabieram ją do Mucznego.


Co zabierasz, kopię dokumentu czy ASCT ? Jeśli to drugie, to będziemy bzykać we dwójkę :lol: .

Autor:  Tomasz Wężyk [ niedziela, 6 września 2009, 12:53 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Adamie jak ktoś chce to wezmę kopie dokumentów, miałem na myśli to że zabieram syntę z ASCT.

Autor:  Adam Skrzypek [ poniedziałek, 28 września 2009, 18:18 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

W końcu w sobotę miałem możliwość uruchomienia mojego ASCT. Samo ustrojstwo da się ładnie wkręcić w tylną ściankę Synty, pisałem już o tym wcześniej. Jako zasilanie wykorzystałem akumulator żelowy 12V 7Ah umieszczony w specjalnie do tego przeznaczonej torbie z gniazdkiem zapalniczki samochodowej. Przewód zasilający jest zakończony z jednej strony wtykiem do zapalniczki, z drugiej zaś typowym wtykiem cinch. Połączyłem to wszystko razem, włączyłem wyłącznik i ... działa :!: Ku mojemu zdziwieniu czuć przepływ powietrza przykładając dłoń do wylotu tuby. Wcześniej nie mogłem pojąć jak to jest możliwe, ale widocznie gdzieś muszą być jakieś szczeliny. Właśnie na tym mi zależało, bo chciałem żeby układ oprócz chłodzenia lustra głównego powodował owiewanie lusterka wtórnego, utrudniając jego zaparowanie. Lustro główne mam z pyrexu, a teleskop zwykle wystawiam wcześniej na dwór, więc na schłodzeniu tego lustra aż tak bardzo mi nie zależy, natomiast muszę przyznać że zaparowanie lustra wtórnego jest wkurzające.
Sobotni wieczór i noc była bardzo wilgotna (przynajmniej na mojej miejscówce), przy wydychaniu powietrza kłębiła się gęsta para. Obserwacje prowadziłem od 19.00 do ok. 23.45, cały czas z włączonym ASCT. Temperatura wieczorem zaczęła szybko spadać, po ciepłym dniu pod koniec obserwacji zanotowałem +5 stopni. Teleskop był cały zlany wodą. Lustro wtórne wytrzymało do 22.30, potem i tak zaparowało :D . Ale przy takich warunkach i tak długo dało radę, zwykle bez ASCT parowało znacznie szybciej. Jednak karimata jest konieczna, muszę w końcu zrobić odrośniki na tubę i szukacz. Zwłaszcza szukacz ma tendencję do parowania, co chwilę musiałem go potraktować suszarką.
Podsumowując - myślę że cokolwiek to dało, natomiast nie jest to rozwiązanie ostateczne zabezpieczające przed parowaniem lustra wtórnego. Co do jakości obserwowanych obrazów spowodowanych wychłodzeniem lustra się nie wypowiadam, gdyż muszę się bliżej zapoznać z efektami działania mego ASCT. To tak na szybko, poniżej parę fotek.

Załączniki:
Komentarz: Telepik
ASCT 004.jpg
ASCT 004.jpg [ 207.94 KiB | Przeglądane 10354 razy ]
Komentarz: W akcji
ASCT 003.jpg
ASCT 003.jpg [ 149.25 KiB | Przeglądane 10354 razy ]
Komentarz: Zasilanie
ASCT 002.jpg
ASCT 002.jpg [ 158.37 KiB | Przeglądane 10354 razy ]
Komentarz: ASCT z bliska
ASCT 001.jpg
ASCT 001.jpg [ 91.18 KiB | Przeglądane 10354 razy ]

Autor:  Piotr Rączka [ poniedziałek, 28 września 2009, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

a teraz wymysl jak to zastosowac w moim lusterku wtornym :oops:
http://deltaoptical.pl/teleskopy/telesk ... d1301.html

Autor:  Piotr Rączka [ poniedziałek, 28 września 2009, 19:50 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Zapomnialem pochwalić,ale to z zazdrości :oops:
pozdrawiam piotr

Autor:  Piotrek B. [ poniedziałek, 28 września 2009, 20:22 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Bardzo ładnie to wyszło,dobra robota 8-)
Pozdrawiam

Autor:  Adam Skrzypek [ poniedziałek, 28 września 2009, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Piotr Rączka napisał(a):
a teraz wymysl jak to zastosowac w moim lusterku wtornym :oops:
http://deltaoptical.pl/teleskopy/telesk ... d1301.html

U Ciebie wiatr hula w sposób naturalny :D

Autor:  Piotr Rączka [ poniedziałek, 28 września 2009, 21:23 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Adam Skrzypek napisał(a):
Piotr Rączka napisał(a):
a teraz wymysl jak to zastosowac w moim lusterku wtornym :oops:
http://deltaoptical.pl/teleskopy/telesk ... d1301.html

U Ciebie wiatr hula w sposób naturalny :D

Wiatr hula a lustro w mucznem bylo matowe :mrgreen:
potem nastapila polerka chusteczkami jednorazowymi ale boje sie ze to rozchwieje lusterko

Autor:  Adam Skrzypek [ poniedziałek, 28 września 2009, 21:41 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Wygląda na to że nie ma jak suszarka.

Autor:  Tomasz Witkowski [ poniedziałek, 28 września 2009, 22:00 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

Adamie gratuluje pomysłu i wykonania ;)

Autor:  Tadeusz Rydz [ wtorek, 29 września 2009, 21:56 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

A nie lepiej pomyśleć o grzałce, tak jak ja mam w swoim SCT 8" i w Mucznem nic mi nie parowało ?

pozdro.

Autor:  Adam Skrzypek [ wtorek, 29 września 2009, 22:03 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze ASCT

To prosimy o fotki, chętnie pooglądamy (piszę w liczbie mnogiej bo pewnie wielu z nas to interesuje). Nie wszyscy mieli okazję być w Mucznem i pooglądać na żywo grzałkę w akcji.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/