Ryszard Gabryszewski napisał(a):
IMHO jakakolwiek świadomość budowana jest na zawsze na własnym, "zdobytym w boju", doświadczeniu. Nawet najlepsze i najdokładniejsze opisy w książce nie ułatwią pierwszego wyboru, jeśli początkujący zostanie postawiony przed zbyt dużą liczbą możliwości. Broń Boże nie namawiam autora, aby zrezygnował ze szczegółowych opisów, namawiam wyłacznie do tego, aby dodał jeden rozdział dla totalnie zielonych, gdzie wskaże 2 , czy 3 typy instrumentów, i montaży, i wskaże podstawowe plusy i minusy, np.: długa ogniskowa = małe pole widzenia na sferze niebieskiej = cholernie trudno trafić w wybrany obiekt, rozważ zakup GoTo jeśli zdecydujesz się na ten sprzęt, krótka ogniskowa = duże pole widzenia = łatwo znaleźć poszukiwany obiekt, jeśli nie chcesz focić, wystarczy Ci AZ3 lub 4, itp.
Zgadzam sie z toba co do kwestii przydatnosci opisu czym skutkuja pewne parametry teleskopu (pisalem tym wczesniej ) czyli jakie sa konsekwencje uzywania dlugiej ogniskowej jakie sa konsekwencje uzywania wiekszej lub mniejszej srednicy, jakie sa konsewencje uzycia takiej a nie innej konstrukcji optycznej i jak ewentualnie przeklada lub raczej moze sie przekladac na obraz widziany w okularze
Tyle ze to ostatnie znow zalezy od calego ukladu a nie tylko teleskopu wiec przyklad musialby objac teleskop razem z okularami. Wskazanie poczatkujacemu 2-3 konkretnych teleskopow niczego nie zmieni bo kazdy nawet jesli nigdy w zyciu nie patrzyl przez teleskop ma jednak jakies swoje wyobrazenie na temat tego co moglby zobaczyc i teraz pozostaje kwestia czy to co faktycznie zobaczy bedzie porownywalne do jego wyobrazen , lepsze czy moze gorsze. W dwoch pierwszych przypadkach bedzie ok bo osobnik bedzie zadowolony w 3 stwierdzi ze on to ma gdzies bo to badziew.
Wracajac do twojego wczesniejszego postu podobnie moze zostac przez poczatkujacego oceniony proponowany przez Ciebie refraktor krotkoogniskowy. Jeden spojrzy i uzna ze jest fajny i ok drugi skieruje go na planety i czy ksiezyc i stwierdzi ze do bani bo spodziewal sie zobaczyc ladownik na srebrnym globie a jeszcze inny powie ze no byloby super ale ten wkurzajacy fiolet w obrazie jest nie do zniesienia
Dla przykladu mnie proponowano zakup ACF bo podobno SCT to potezna koma ktora psuje wszelka radosc z obserwacji a ja do tej pory nawet nie wiem co to takiego ta koma bo jej poprostu nie dostrzegam i tyle ale innemu moze bedzie przeszkadzac jak od poczatku bedzie jej szukal
Zreszta zauwaz ze rzadko kiedy na forach poleca sie nowicjuszom konkretny model teleskopu a jezeli juz to jest to syncia 8" wzglednie 10" bo sa jeszcze w miare tanie wiec malo wtopisz i w razie czego dosc latwo je opchnac wiec jeszcze mniej stracisz jak ci sie nie spodoba
A odnosnie montazy to ze ktos nie chce focic to nie oznacza ze az 3 czy 4 mu wystarczy bo czasem naped sledzacy przydaje sie poprostu do utrzymania obiektu w polu widzenia bez ciaglych korekt. I tu znow nie kazdy poczatkujacy znajdzie upodobanie w ciaglym wahlowaniu montazem skoro kupil teleskop by sobie poprostu popatrzec