Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 00:11

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2015, 09:42 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jesteśmy sami, bo Ziemia powstała za wcześnie
Michał Rolecki
Ponad 90 proc. planet, które kiedykolwiek będą istnieć we Wszechświecie, dopiero powstanie - szacują naukowcy. Być może jesteśmy pierwszą cywilizacją w kosmosie.

Teleskop Keplera dostarczył danych, które wskazują, że planety wielkości Ziemi krążące w "życiodajnej" odległości od swojej macierzystej gwiazdy (tak aby na ich powierzchni mogła płynąć woda) nie są niczym niezwykłym w naszej Galaktyce. Astronomowie szacują, że Droga Mleczna ma co najmniej miliard planet, z czego znacząca część jest typu ziemskiego.

Aby policzyć planety w całym Wszechświecie, tę liczbę trzeba przemnożyć przez 100 mld - tyle bowiem galaktyk jest w zasięgu naszych obserwacji (cały Wszechświat jest jeszcze większy). Mimo to nie odebraliśmy jeszcze żadnego sygnału, który mógłby świadczyć o istnieniu inteligentnego życia poza Ziemią.

Być może jesteśmy sami, ale wcale nie oznacza to, że pozostaniemy sami. Inteligentne cywilizacje mogą powstać później - wskazują na to astrofizyczne obserwacje.

Teleskopy dostarczają nam obrazów z przeszłości. Galaktyki są tak odległe, że ich światło biegnie do nas setki tysięcy, a nawet miliony lat. W ten sposób naukowcy mają dostęp do kroniki powstawania gwiazd i planet. Analiza zebranych przez nich danych z dwóch teleskopów, Hubble'a i Keplera, wskazała, że tempo powstawania gwiazd było znacznie szybsze 10 mld lat temu, ale w ich powstaniu wzięła udział znikoma część wodoru i helu wypełniających Wszechświat.

Dziś tempo powstawania nowych gwiazd jest znacznie wolniejsze niż miliardy lat temu, ale wodoru i helu, które jeszcze nie zostały wykorzystane, jest bardzo dużo. Wystarczająco dużo, by gwiazdy - a wraz z nimi planety - powstawały jeszcze przez dziesiątki miliardów lat.

- W naszej Galaktyce i poza nią jest wystarczająco dużo materiału, aby w przyszłości powstało jeszcze więcej planet - mówi Molly Peebles ze Space Telescope Science Institute (STScI) w Baltimore, współautorka pracy opublikowanej ostatnio w "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society".

Z przedstawionych tam badań wynika, że większość planet jeszcze nie powstała. Istniejące planety to zaledwie 8 proc. wszystkich, które kiedykolwiek pojawią się we Wszechświecie. Innymi słowy - ponad 90 proc. planet dopiero się narodzi. I to długo po tym, gdy za mniej więcej 6 mld lat nasze Słońce zgaśnie.

- W porównaniu z planetami, które kiedykolwiek powstaną, Ziemia jest stosunkowo wczesna - mówi Peter Behroozi z STScI, współautor pracy.

Nasz glob powstał około 5 mld lat temu. Ostatnie z gwiazd w znanym nam Wszechświecie zaczną dogasać zaś dopiero za 100 bln (sto tysięcy miliardów) lat. To mnóstwo czasu, aby w obłokach pyłowo-gazowych mogły się wykluwać nowe gwiazdy i planety. Według badaczy "przyszłe Ziemie" częściej powstawać będą w wielkich gromadach galaktyk i galaktykach karłowatych. Nasza Galaktyka zużyła już dużo materiału, z którego gwiazdy i planety mogą powstać, ale w innych pozostaje wciąż sporo budulca.

Z tego, że pojawiliśmy się tak wcześnie, mamy jedną korzyść, której nie będą miały cywilizacje, które powstaną miliardy lat po nas. Możemy obserwować echo Wielkiego Wybuchu i początki powstawania gwiazd i galaktyk. Wszechświat bezustannie się rozszerza, a do tego robi to coraz szybciej. W przyszłości sygnały z najodleglejszych obiektów - a więc echa najstarszych kosmicznych wydarzeń - będą miały do pokonania tak wielkie odległości, że nigdy nie dotrą do obserwatorów. Za mniej więcej bilion lat astronomowie i fizycy nie będą mogli dostrzec niczego, co mogłoby im wskazać, jak powstał Wszechświat.

Co najwyżej będą mogli dowiedzieć się tego od nas, jeśli nasza cywilizacja przetrwa, przechowa i rozpowszechni swoją wiedzę.

http://wyborcza.pl/1,75400,19134633,jes ... esnie.html


Załączniki:
Jesteśmy sami.jpg
Jesteśmy sami.jpg [ 44.09 KiB | Przeglądane 6472 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2015, 09:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gazowe giganty. Było ich pięć, jednego usunął Jowisz
Michał Skubik
Około 4 mld lat temu nastąpiło bliskie spotkanie dwóch gazowych gigantów w Układzie Słonecznym. Walkę wygrał Jowisz, a pokonany został wypchnięty w przestrzeń kosmiczną.


Początki naszego Układu Słonecznego były burzliwe. Z materii zgromadzonej w dysku akrecyjnym formowały się zalążki planet (planetozymale), które po okresie wzrostu stawały się planetami. Jednak nie ze wszystkich zalążków powstały planety. Część materiału zaczęła się łączyć zbyt późno i oddziaływanie grawitacyjne powstałych wcześniej planet nie dopuściło do powstawania nowych. Taki los najprawdopodobniej spotkał między innymi Westę, która krąży dzisiaj w pasie planetoid. Badania dowodzą, że początki tej planetoidy były obiecujące. Świadczy o tym jej budowa wewnętrzna, inna niż u znanych nam obiektów tej klasy. Podczas misji sondy Dawn naukowcy odkryli, że Westa budową przypomina Ziemię. Poszczególne jej warstwy ułożone są niczym łuski cebuli, a w samym środku znajduje się żelazowo-niklowe jądro.

O jej losie przesądził Jowisz, którego silne oddziaływanie grawitacyjne powodowało, że materiał zgromadzony w pasie planetoid nie mógł się łączyć w większe obiekty. Dodatkowo Jowisz destabilizował orbity mniejszych obiektów i spychał je w stronę wnętrza Układu Słonecznego. Większość z tych fragmentów uderzała później w planety wewnętrzne.

Jowisz był też prawdopodobnie sprawcą innej "tragedii", która rozegrała się w czasie powstawania naszego układu.

Wędrująca planeta

Jedna z hipotez zakłada, że Jowisz powstał wcześniej niż inne znane nam dzisiaj planety i do tego na dalszej orbicie niż znajduje się dzisiaj. W tym samym czasie mogły też powstać inne planety, które nie przetrwały do dzisiaj.

Dzięki odkrywaniu innych systemów planetarnych, w których krążą super-ziemie, badacze doszli do wniosku, że i wokół naszej gwiazdy mogły na pewnym etapie ewolucji układu krążyć takie planety. Prawdopodobnie w wyniku wędrówki Jowisza w kierunku Słońca wczesne super-ziemie zostały unicestwione, a w miejsce z pozostałego po nich gruzu uformowały się planety wewnętrzne, jakie znamy dzisiaj. Pozostałe fragmenty, którym Jowisz uniemożliwił połączenie się, utworzyły pas planetoid.

Próba sił

W 2011 r. po raz pierwszy naukowcy zaproponowali nową hipotezę: w początkach tworzenia się naszego układu powstało pięć gazowych gigantów. Cztery z nich, Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna znamy dzisiaj. Co stało się z piątą wielką planetą? W jakich okolicznościach została wypchnięta poza Układ Słoneczny?

Od czasu pojawienia się tej hipotezy badacze podejrzewali, że za los piątego giganta odpowiedzialne są Jowisz lub Saturn. - Najnowsze dowody wskazują na Jowisza - powiedział Ryan Cloutier, doktorant z Uniwersytetu w Toronto, główny autor badania.

Wyrzucenie poza Układ Słoneczny może być wynikiem dużego zbliżenia masywnych planet, podczas którego jedna z nich przyspiesza tak bardzo, że może "wyrwać" się z grawitacyjnego oddziaływania Słońca. Jednak wcześniejsze badania, które miały potwierdzić hipotezę, że gazowe giganty podczas bliskiego spotkania mogły się wzajemnie wypchnąć z orbit i spowodować ucieczkę z Układu Słonecznego nie brały pod uwagę wpływu takiego zdarzenia na ich księżyce.

Dlatego Clutier wraz ze swoim zespołem postanowił przyjrzeć się bliżej Kallisto (księżycowi Jowisza) i Japetowi (księżycowi Saturna). Symulacje komputerowe orbit tych księżyców pomogły w odpowiedzi na pytanie, czy dzisiejszy ruch wokół macierzystych planet może mieć związek z jakimś dużym zaburzeniem, które mogło mieć miejsce miliardy lat temu.

- Ostatecznie udało ustalić, że Jowisz był w stanie wypchnąć inną planetę poza Układ Słoneczny przy jednoczesnym utrzymaniu stabilnej orbity przez Kallisto - powiedział Cluiter. - W przypadku Saturna takiej możliwości nie było, ponieważ orbita Japeta stałaby się wyjątkowo niestabilna, a jej dzisiejszy przebieg byłby zupełnie inny - dodał.

Praca została opublikowana w The Astrophysical Journal.

Źródło:: University of Toronto

http://wyborcza.pl/1,75400,19133476,gaz ... owisz.html


Załączniki:
Gazowe giganty.jpg
Gazowe giganty.jpg [ 79.34 KiB | Przeglądane 6472 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2015, 09:44 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Człowiek mieszka poza Ziemią od 15 lat. Wielkie osiągnięcie

Naukowcy ze wszystkich światowych agencji kosmicznych, wraz z entuzjastami kosmicznych technologii i podboju kosmosu, świętują 15-lecie ciągłego życia astronautów i kosmonautów płci męskiej i żeńskiej na pokładzie Stacji Kosmicznej.
Przez ostatnie 15 lat kosmiczny dom dla ludzi, którzy dostąpili zaszczytu życia poza Ziemią, przeszedł ogromną przemianę. Stacja Kosmiczna (ISS) została bardzo rozbudowana i wyposażona w najnowsze zdobycze techniki, które na co dzień pomagają astronautom w normalnej egzystencji w warunkach mikrograwitacji i przy wykonywaniu setek eksperymentów.
Na pokładzie ISS, która ma dziś wielkość boiska do piłki nożnej i krąży po orbicie około 400 kilometrów ponad naszymi głowami, można znaleźć praktycznie wszystko to, co macie w swoich domach, z tą różnicą, że wszystkie te rzeczy mają iście kosmiczny wymiar.
Dzięki wielu zdjęciom, które wykonało w sumie ponad 200 astronautów, możemy uświadomić sobie, że nic nie może równać się z widokami, jakie rozpościerają się zza okien stacji. Agencjom kosmicznym życzymy więc kolejnych 15 lat obecności na orbicie, a sobie i Wam wszystkim rychłej podróży w kosmos.
Takie marzenia mogą szybko się spełnić, gdyż jeśli wierzyć zapewnieniom speców od przemysłu kosmicznego, już w przeciągu 20 lat każdy z nas będzie miał możliwość polecieć w kosmos i zobaczyć takie widoki (jak powyżej) na własne oczy.

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... siagniecie


Załączniki:
Człowiek mieszka poza Ziemią od 15 lat.jpg
Człowiek mieszka poza Ziemią od 15 lat.jpg [ 84.02 KiB | Przeglądane 6472 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: czwartek, 5 listopada 2015, 09:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Spojrzenie w listopadowe niebo
"Deszcze listopadowe - budzą wiatry grudniowe"
W związku z tym porzekadłem, nie wiemy co będzie lepsze, czas pokaże. Mimo jesiennego zachmurzenia, interesować nas będzie przede wszystkim Słońce, które jak zwykle nie próżnuje. Jego deklinacja systematycznie z dnia na dzień maleje, a w związku z tym długość dnia, na półkuli północnej, stale się skraca, zaś na południowej wydłuża i tam teraz mają upragnioną wiosnę. W listopadzie, dnia ubędzie "tylko" o 81 minut; z 9 godz. 48 minut w pierwszym dniu, do 8 godz. 27 minut ostatniego dnia miesiąca. W dniu Wszystkich Świętych, Słońce wschodzi o godz. 6.30 a zachodzi o godz. 16.18. Natomiast ostatniego listopada, wschód Słońca nastąpi o godz. 7.15, zaś zachód o 15.42. W praktyce, z obserwacji wieloletnich wiemy, że najczęściej Słońce wynurzy się z mgieł i niskich chmur dopiero południową porą. Natomiast z całą pewnością, w niedzielę 22.XI. o godz. 16.25, "przejdzie " ze znaku Skorpiona w znak Strzelca. Ponadto, przez cały miesiąc, aktywność magnetyczna Słońca będzie raczej na średnim poziomie, tylko w pierwszej dekadzie i pod koniec miesiąca będzie nieco podwyższona. Jednym słowem, jak na razie nie ma kryzysu w ilości plam na Słońcu (czyli nie brakuje tam silnych pół magnetycznych), w jego aktualnie trwającym 24 cyklu aktywności.
Ciemne bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią na przełomie pierwszej i drugiej dekady miesiąca, bowiem kolejność faz Księżyca będzie następująca: ostatnia kwadra 3.XI. o godz. 13.24, nów 11.XI. o godz. 18.47, pierwsza kwadra 19.XI. o godz. 07.27 i pełnia 25.XI. o godz. 23.44. W apogeum (najdalej od Ziemi) znajdzie się Księżyc 7.XI. o godz. 23, a w perygeum (najbliżej Ziemi) będzie 23.XI. o godz. 23.
Jeśli chodzi o planety, to Merkurego kryje się za Słońcem, a pojawi się nam na wieczornym niebie dopiero w połowie grudnia. Wenus jako Jutrzenka, przez cały miesiąc dominuje na porannym niebie, podobnie jak czerwonawy Mars, do którego zbliży się ona na niebie na odległość jednego stopnia w dniu 3.XI., oraz Jowisz z gromadką czterech galileuszowych księżyców. Natomiast Saturna, który gości w gwiazdozbiorze Skorpiona, można będzie obserwować na tle zorzy wieczornej tylko w pierwszym tygodniu miesiąca, później skryje się w promieniach Słońca. Planeta Uran przebywająca w gwiazdozbiorze Ryb, dostępna będzie do obserwacji teleskopowych od wczesnych godzin wieczornych. Ponadto, 22.XI. o godz. 20, Księżyc po pierwszej kwadrze, zakryje tę planetę. Neptuna w Wodniku, możemy obserwować w pierwszej połowie nocy, na południowej części naszego nieba.
W listopadzie promieniują dwa silne roje meteorów: Taurydy i Leonidy. Taurydy mają podwójny radiant (południowy - S i północny - N) w gwiazdozbiorze Byka. Maksimum ich aktywności przypada na 6.XI. (S) i 12.XI. (N). Ten rój meteorów, to pozostałość po warkoczu krótkookresowej (obiegała Słońce w ciągu 3.3 lat) komety Enckego, która swego czasu rozpadła się na dwie części. Obserwuje się przeciętnie z tego roju, od 10 do 15 "spadających gwiazd" na godzinę. Stosunkowo często, występują też jasne bolidy, wybiegające z obszaru nieba w pobliżu gromad gwiazd: Plejad i Hiad. W tym roku, obserwacjom wieczornym obu rojów nie będzie przeszkadzał Księżyc podążający do nowiu. Leonidy zaś, promieniują z konstelacji Lwa, od 10 do 23 listopada (do 20 przelotów na godzinę), z maksimum 18.XI. nad ranem. Rój ten związany jest z pozostałością po warkoczu komety Tempel-Tuttle'a. Warunki obserwacyjne maksimum tego roju będą bardzo dobre, bowiem Księżyc będzie pod horyzontem. Dysponując zaś wolną chwilą spójrzmy w niebo, niestety najczęściej spowite listopadowymi mgłami i chmurami, o czym dobitnie świadczy takie staropolskie przysłowie:
" Jesień bezdeszczowa, to zima wiatrowa"
Zatem u progu grudnia i zbliżającej się milowymi krokami zimy, pogodnego nieba wszystkim Państwu gorąco życzę.

Adam Michalec, Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne
w Niepołomicach, 7 października 2015
http://orion.pta.edu.pl/niebo/spojrzeni ... we-niebo-0

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: piątek, 6 listopada 2015, 14:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wiatr słoneczny "zdmuchnął" atmosferę Marsa
Jak to się stało, że z ciepłej i wilgotnej planety, Mars stał się tak chłodnym i nieprzyjaznym miejscem? Marsjańska misja MAVEN pomogła w rozwikłaniu zagadki. Jej wyniki ogłoszono na czwartkowej (5.11) konferencji NASA.
Wyniki analiz wskazują na to, że dawniej Mars posiadał gęstą atmosferę, która sprzyjała rozwojowi życia. Co się w takim razie stało?
Mówiąc w skrócie, atmosfera została "zdmuchnięta" przez wiatr słoneczny.
Ucieczka jonów
Proces, który przyczynił się do utraty atmosfery, a co za tym idzie znacznego ochłodzenia planety, miał związek z aktywnością Słońca i koronalnym wyrzutem masy, który powodował przyspieszony proces jonizacji gazów i ucieczkę jonów.
Wiatr słoneczny to strumień cząstek, głównie protonów i elektronów, płynących z atmosfery Słońca z prędkością około 1,6 mln km/h. Pole magnetyczne niesione przez wiatr słoneczny, przepływając obok Marsa może generować pole elektryczne. Przyspiesza ono naładowane elektrycznie atomy gazu w górnych warstwach atmosfery i sprawia, że wystrzeliwują one w przestrzeń kosmiczną.
Niegdyś ciepła i wilgotna
- Mars prawdopodobnie miał grubą atmosferę, wystarczająco ciepłą, by mogła znajdować się tam ciekła woda, która jest głównym elementem życia, jakie znamy - powiedział John Grunsfeld z NASA. - Zrozumienie tego, co stało się z atmosferą Marsa dostarczy nam wiedzę na temat dynamiki oraz ewolucji jakiejkolwiek atmosfery planetarnej. Poznanie, co może powodować zmianę środowiska planety z takiego, które mogło być siedliskiem mikrobów, na takie, które jest im wrogie jest kluczową kwestią dla ekspedycji na Marsa.
Atmosfera, która zanika
• Pomiary wskazują, że gazowej atmosfery na Marsie ubywa z prędkością około 100 gramów gazu na sekundę. Ta strata staje się znacząca dopiero po dłuższym czasie.
- Przyspieszenie erozji atmosfery obserwujemy głównie podczas burz słonecznych, dlatego sądzimy, że miliardy lat temu, kiedy Słońce było bardziej aktywne, proces ten był znacznie bardziej intensywny - stwierdził Bruce Jakosk z Uniwersytetu Colorado.
Misja MAVEN
Misja MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile Evolution) polega na obserwacji atmosfery, jonosfery i magnetosfery Marsa. Od września ubiegłego roku naukowcy NASA zgromadzili dane, na podstawie których opracowali zaskakującą teorię dotyczącą relacji między wiatrem słonecznym, a marsjańską atmosferą.
Źródło: NASA
Autor: ab/mab
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: piątek, 6 listopada 2015, 14:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W Polsce jej nie było widać, ale w Tasmanii już tak.
Zorza polarna zatańczyła nad południową półkulą
Ostatnio zorzę polarną w Polsce mogliśmy podziwiać w nocy z 6 na 7 października.
Powstawanie zorzy
Zorza polarna powstaje w wyniku rozbłysków słonecznych, podczas których duże ilości naładowanych cząstek są wyrzucane ze Słońca i mkną przez Układ Słoneczny, czasem wpadając na naszą planetę.
- Ziemia ma naturalnego obrońcę w postaci magnetosfery. Ona wyłapuje cząstki, sprawiając, że poruszają się wzdłuż linii naszego pola magnetycznego. Pole magnetyczne dotyka naszej planety tylko w dwóch miejscach - na biegunach, zupełnie jak w magnesie. Cząstki - poruszając się po liniach pola magnetycznego - dochodzą do ziemskiej atmosfery właśnie w okolicach podbiegunowych. Tam, uderzając w naszą atmosferę, pobudzają do świecenia cząstki gazu - wyjaśniał Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
Źródło: x-news
Autor: mab,ab
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
W Polsce jej nie było.jpg
W Polsce jej nie było.jpg [ 61.08 KiB | Przeglądane 6460 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: piątek, 6 listopada 2015, 14:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Chcesz zostać astronautą? NASA szuka kandydatów do "Gwiezdnej Floty"
Amerykańska Agencja Kosmiczna rozpoczęła nabór astronautów. Poszukiwani są chętni do lotów komercyjnych, na Międzynarodową Stację Kosmiczną, jak i tych w głąb naszego Układu Słonecznego.
Poszukujemy pionierów kosmicznych nowej generacji - mówi Charles Bolden, administrator NASA, były astronauta.

Rekruci będą latać na Międzynarodową Stację Kosmiczną, obsługiwać loty komercyjne i wyruszać w długie misje planetarne m.in. na Marsa.
- To będzie kolejna grupa amerykańskich badaczy kosmosu, która pomoże w realizacji celu, jakim jest zostawienie ziemskich śladów na Czerwonej Planecie - dodaje Bolden.
Chętni mogą aplikować na rządowej stronie http://www.usajobs.gov. Muszą mieć amerykańskie obywatelstwo albo pochodzić z krajów, które mają swoje agencje kosmiczne m.in. z Japonii, Rosji czy Brazylii. Są też oczywiście inne wymagania.
Wymagania

Kandydaci powinni mieć dyplom z inżynierii, nauk biologicznych, fizycznych czy matematyki. Poza tym w swoim zawodzie muszą mieć przepracowane co najmniej trzy lata. Atutem będzie również wylatanie około tysiąca godzin na odrzutowcach.
Co do preferencji fizycznych, to muszą mieć sprawny wzrok lub wadę, którą da się skorygować operacyjnie. Istotne jest również, aby mieli między 158 a 192 cm wzrostu.
Proces rekrutacyjny cd.

Jeśli kandydaci spełnią te wymagania, zostaną poddani szeregowi rozmów kwalifikacyjnych i badań lekarskich przed ostateczną decyzją komisji rekrutacyjnej. Po wytypowaniu przejdą dwuletni staż.
Jeśli zostaną astronautami będą zarabiać między 257 a 615 tys. zł rocznie.
Agencja będzie czekała na aplikacje od 14 grudnia do połowy lutego 2016 r. Kandydaci zostaną ogłoszeni w połowie 2017 r.
Źródło: NASA
Autor: mar/mab
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 1,1,0.html


Załączniki:
Chcesz zostać astronautą.jpg
Chcesz zostać astronautą.jpg [ 89.07 KiB | Przeglądane 6460 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: sobota, 7 listopada 2015, 09:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Takie rzeczy tylko na Marsie.
Zorza polarna widoczna jest na całej planecie
Zorzę polarną na Ziemi możemy najczęściej podziwiać jedynie w okolicach kół podbiegunowych. Tymczasem na Marsie okazuje się, że moglibyśmy oglądać ją z każdego regionu planety, nawet tam, gdzie brakuje pola magnetycznego.
Pierwsi astronauci, którzy postawią stopę na Marsie mogą spodziewać się niepowtarzalnego widoku. Z najnowszych badań wynika, że zorza polarna powstaje na całej Czerwonej Planecie, a nie tylko w okolicach kół podbiegunowych.
- Na Marsie zaobserwowaliśmy nowy rodzaj zorzy polarnej. Znajduje się ona w regionach, gdzie w ogóle nie ma pola magnetycznego - powiedział Dave Brain, współautor badań.
Cząsteczki wpadają w atmosferę
O tym, że na Marsie pojawiają się zorze polarne naukowcy poinformowali w marcu. Tłumaczyli, że miliardy lat temu planeta ta straciła ochronne pole magnetyczne, przez co cząsteczki wpadają wprost w atmosferę.
- Elektrony odpowiedzialne za wywołanie marsjańskiej zorzy dysponowały ładunkiem energii 100 razy większym niż iskra w gniazdku domowym. To im pozwoliło na głęboką penetrację atmosfery planety - tłumaczył belgijski badacz Kosmosu Arnaud Stiepen.
Satelita Marsa
Dane, które przysłużyły się temu odkryciu, zebrała sonda kosmiczna MAVEN. Znajduje się ona na orbicie Marsa i jest sztucznym satelitą tej planety. Dane wstępnie przysłużyły się specjalistom do odkrycia, że marsjańską atmosferę "zdmuchnął" wiatr słoneczny.
Istotna rola
Mars, w przeciwieństwie do Ziemi, nie ma pola magnetycznego, które obejmuje całą planetę. Niekorzystnie wpływa to na jego atmosferę. Pole magnetyczne ochrania przed promieniowaniem słonecznym, które w nadmiernych ilościach byłoby dla nas szkodliwe.
Źródło: space.com
Autor: AD/mab
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html


Załączniki:
Takie rzeczy tylko na Marsie.jpg
Takie rzeczy tylko na Marsie.jpg [ 82.93 KiB | Przeglądane 6451 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2015, 10:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Tajemniczy blask" może świadczyć o tym, że istnieje inny wszechświat
Teoria o istnieniu równoległego lub bliźniaczego uniwersum znajduje coraz większą grupę zwolenników m.in. wśród astrofizyków. Najnowsze odkrycie dokonane dzięki badaniu mikrofalowego promieniowania tła mówi o tym, że jest taka możliwość. Na mapie nieba stworzonej za pomocą teleskopu Plancka widać tajemnicze plamy.
Kalifornijski astrofizyk Ranga-Ram Chary podczas mapowania mikrofalowego promieniowania tła, czyli światła pozostałego po Wielkim Wybuchu, odkrył "tajemniczy blask". Plamy światła, jakie zobaczył, były 4500 raza jaśniejsze niż powinny.
Naukowiec szacuje, że najprawdopodobniej powstały klika tysięcy lat po Wielkim Wybuchu, kiedy elektrony i protony zaczęły się ze sobą łączyć w emitujący światło wodór.
Jak badacz dokonał odkrycia?
Ranga-Ram Chary studiował mapę nieba zarejestrowaną za pomocą teleskopu Plancka. Wyczyścił ją z gwiazd, gazu i pyłu. Po takich zabiegach nie powinno już być na niej śladów naszego Wszechświata. Po eliminacji charakterystycznych dla uniwersum śladów, zostały plamy światła. To właśnie one mają świadczyć o istnieniu innego wszechświata.
Wieloświaty
Jak zaznacza Chary, teorii na pojawienie się tajemniczego blasku może być kilka. Jedna z nich wskazuje możliwość istnienia wieloświatów, a my znajdujemy się we Wszechświecie, który wszedł w kolizję z innym.
Według naukowca materia, którą widać na jego mapie, pochodzi z analogicznego Wszechświata, w którym obowiązują inne prawa fizyki. Warunkiem powstania jasnej plamy było to, że sąsiednie uniwersum w momencie kolizji wyprodukowało 100 razy więcej protonów i elektronów niż nasze.
Zbadanie innego Wszechświata jest jednak jeszcze niemożliwe.
Sceptycy
Część naukowców jest sceptyczna w stosunku do pomysłu Chary'ego.
- Domniemane obserwacje mikrofalowego promieniowania tła, na którym widać nieznane plamy, może być podstawą dla wielu teorii - mówił Jay Pasachoff, przewodniczący wydziału astronomii w Williams College. Twierdzi, "że jest zbyt wcześnie, aby mówić o alternatywnym Wszechświecie".
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html


Załączniki:
Tajemniczy blask.jpg
Tajemniczy blask.jpg [ 38.48 KiB | Przeglądane 6426 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2015, 10:42 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES - NASA UDOSTĘPNIŁA ZDJĘCIA
NASA kolejny raz zachwyca zdjęciami publikowanymi w popularnym serwisie Flickr. Znaleźć tam możemy między innymi fotografie kosmosu, naszej planety, a także licznych misji na Księżyc. Tym razem organizacja udostępniła wstrząsające obrazy z katastrofy rakiety Orbital ATK Antares.
Miesiąc temu informowaliśmy o tym, że NASA udostępniła w serwisie Flickr ponad osiem tysięcy zdjęć w wysokiej jakości, wykonanych przez astronautów w czasie kolejnych misji Apollo. Teraz na jej profilu możemy znaleźć kolejne fotografie. W nowym albumie składającym się z 84 zdjęć zobaczymy moment wybuchu rakiety Orbital ATK Antares oraz wszystko to, co działo się potem.

Eksplozja rakiety została uwieczniona przez wielu fotografów i filmowców, jednak publikowane zdjęcia były wykonane z dosyć dużej odległości. Teraz NASA podzieliła się kadrami, które ukazują całą sytuację z zupełnie innej perspektywy. 28 października 2014 podczas startu eksplodowała rakieta Orbital ATK Antares, niszcząc pojazdy oraz zapasy, które miały zostać dostarczone na międzynarodową stację kosmiczną. Wszystkie zdjęcia ukazujące ten moment możecie zobaczyć na profilu NASA, który znajduje się w serwisie Flickr.
http://www.fotopolis.pl/n/21563/Eksploz ... a-zdjecia/


Załączniki:
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES.jpg
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES.jpg [ 50.34 KiB | Przeglądane 6426 razy ]
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES 2.jpg
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES 2.jpg [ 43.41 KiB | Przeglądane 6426 razy ]
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES 3.jpg
EKSPLOZJA RAKIETY ORBITAL ATK ANTARES 3.jpg [ 42.03 KiB | Przeglądane 6426 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: niedziela, 8 listopada 2015, 10:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Po 10 latach "serce" Drogi Mlecznej zlokalizowane. Tworzą je białe karły
Naukowcy zlokalizowali centrum Drogi Mlecznej. Budują je obumierające gwiazdy, oddalone o 26 tys. lat świetlnych od Ziemi. Specjaliści cieszą się, że po 10 latach badań będą w stanie dowiedzieć się więcej na temat powstania naszej galaktyki.
Droga Mleczna zaczęła formować się miliardy lat temu. Gwiazdy w centrum naszej galaktyki, podobne do naszego Słońca, były jednymi z pierwszych obiektów budujących Drogę Mleczną. To one dały podwaliny dalszemu rozwojowi, są najstarszymi obiektami i stanowią źródło informacji o naszej galaktyce. Z tego powodu naukowcy starają się dowiedzieć na ich temat jak najwięcej.
Większość z tych odległych gwiazd jest już w końcowym etapie życia. Ustają wtedy reakcje jądrowe w jej wnętrzu. Obumierające gwiazdy nazywa się białymi karłami. Zdjęcie, wykonane przez teleskop Hubble'a, ukazuje relikty naszej galaktyki, których wiek szacuje się na 12 miliardów lat. Obszar ten znajduje się 26 tysięcy lat świetlnych od Ziemi.
"Serce" galaktyki
Odnalezienie "serca" Drogi Mlecznej okazało się trudnym zadaniem. Jest nim centrum galaktyki pełne jasnych gwiazd. Dzięki zlokalizowaniu tego miejsca naukowcom łatwiej będzie zrozumieć powstanie Drogi Mlecznej.
- Najważniejszą rzeczą było zlokalizowanie charakterystycznego wybrzuszenia naszej galaktyki. Teraz, gdy już mamy centrum Drogi Mlecznej w garści, możemy skupić się na szczegółowych analizach, które przysłużą się do uzyskania więcej informacji na temat powstania całej Drogi Mlecznej - powiedziała Annalisa Calamida, autorka badań.
10 lat badań
Autorka przyznaje, że szukanie białych karłów pośród mnóstwa gwiazd w wybrzuszeniu było nie lada wyzwaniem. Porównuje je do szukania blasku latarki na Księżycu. Ponadto badania trwały od 10 lat, ponieważ ważne było, aby prześledzić ruch obiektów i wybrać te, które poruszają się w innym tempie niż obiekty, które znajdują się na dysku, a nie w wybrzuszeniu naszej galaktyki.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 9,1,0.html


Załączniki:
Po 10 latach.jpg
Po 10 latach.jpg [ 193.42 KiB | Przeglądane 6426 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2015, 08:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Spójrz za okno - zobacz, jak pędzi sonda New Horizons. Niebywała prędkość

Piotr Cieśliński

Ta sonda minęła Plutona, jest dziś 5,1 mld km od Ziemi i mknie dalej w ciemność kosmosu. Kilka dni temu odpaliła na 20 minut silniki, co dało jej kuksańca w bok, dzięki któremu w styczniu 2019 roku przeleci w pobliżu asteroidy 2014 MU69. Clay Bavor z Google w pomysłowy sposób pokazał niebywałą prędkość, przy której odbywały się te manewry.
New Horizons był najszybszym pojazdem kosmicznym, jaki opuścił Ziemię. Podczas startu w styczniu 2006 rakieta nadała mu prędkość 58,5 tys. km/godz
http://wyborcza.pl/1,75400,19155504,spo ... izons.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2015, 08:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Czy to meteor?" Internauci wysyłają zdjęcia spadających "obiektów"
"Czy to meteor?", "Czy to UFO?" Czujni internauci wysyłają nam zdjęcia i filmy spalających się na wieczornym niebie "obiektów". Redakcja TVN Meteo postanowiła rozwiać wątpliwości Reporterów 24 i sprawdzić co tak naprawdę mogli zobaczyć nad horyzontem mieszkańcy Pomorza.
Od czujnych internautów na skrzynkę Kontaktu 24 i na nasz facebookowy fanpage dostajemy zdjęcia i filmy ukazujące spadające, tajemnicze obiekty, które zauważono dzisiaj po południu na północy kraju.
Jakoś 5 min temu zaobserwowaliśmy coś spadającego z nieba. Przez lornetkę było widać że spada i pali się. Spadało to powoli i zanim znikło za chmurami to było widziane przez ok. 3 min. Widziane z Jagatowa, okolice Pruszcza Gdańskiego w kierunku południowego-zachodu. Jeżeli dowiedzą się Państwo co to proszę o szybkie info" - apelował internauta ~ Mikołaj K, który przesłał nam zdjęcia.
Zdjęcia dostaliśmy również od pana Macieja Armatowskiego.
Podejrzany obiekt zauważył również pan Robert z Pomorza, którzy przesłał do nas film z pytaniem: "Meteoryt?"
Nadzieje na kolejne Taurydy
Materiały które dostaliśmy, pokazaliśmy Karolowi Wójcickiemu z Centrum Nauki Kopernik. Według miłośnika astronomii, tym razem internauci zobaczyli na niebie nie Taurydy, a ślady po lecącym nisko nad horyzontem samolocie.
- Muszę Was rozczarować. To samolot - wyjaśniał Wójciki.
W poprzednim tygodniu (31.10) cała Polska mogła podziwiać spalający się w atmosferze, jasny meteor.
"Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że meteoroid, który wszedł w ziemską atmosferę pochodził z roju Taurydów Północnych" zaznaczali wówczas specjaliści z Pracowni Komet i Meteorów.
Źródło: Kontakt24, TVN Meteo
Autor: PW/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
Zdjęcie otrzymane od pana Macieja.jpg
Zdjęcie otrzymane od pana Macieja.jpg [ 18.6 KiB | Przeglądane 6399 razy ]
Zdjęcie2.jpg
Zdjęcie2.jpg [ 50.58 KiB | Przeglądane 6399 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2015, 08:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w drugim tygodniu listopada 2015 roku
Animacja pokazuje położenie 3. planet: Wenus, Mars i Jowisz oraz Księżyca w drugim tygodniu listopada 2015 roku
Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Prawie dokładnie w środku nadchodzącego tygodnia, w środę 11 listopada wczesnym wieczorem Księżyc przejdzie przez nów. Stąd w poniedziałek i wtorek 9 oraz 10 listopada będzie go można dostrzec przed świtem (gdzie oprócz niego widoczne są planety Wenus, Jowisz oraz Mars), a pod koniec tygodnia - nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem, gdzie obecnie nie przebywa żadna z planet krążących wokół Słońca. Przez większą część nocy można obserwować dwie ostatnie planety Układu Słonecznego, czyli Neptuna z Uranem. Pierwsza z wymienionych planet właśnie wykonuje zakręt na swojej drodze na niebie i zmienia ruch z wstecznego na prosty.

Przebywające na porannym niebie planety Wenus, Mars i Jowisz tworzą coraz szerszy układ, stopniowo oddalając się od siebie nawzajem, co jest spowodowane ich różną prędkością przesuwania się po nieboskłonie. Oczywiście najszybciej robi to Wenus, która w ciągu tygodnia pokonuje ponad 7,5 stopnia. W tym samym czasie Mars przemieszcza się o ponad 4°, zaś najwolniejszy Jowisz - niewiele ponad 1°. Na początku tygodnia Wenus od Jowisza będzie dzieliło 12,5 stopnia, zaś pod jego koniec będzie to prawie 6° więcej. Rósł będzie również dystans między Wenus a Marsem, który w ciągu tygodnia zwiększy się od niecałych 3° w poniedziałek 9 listopada do prawie 6° w niedzielę 15 listopada.

Wszystkie 3 planety będą wędrowały blisko gwiazd o jasnościach w okolicach +4 magnitudo. Jowisz w weekend przejdzie ok. 40 minut kątowych na południe od gwiazdy σ Leonis, Mars na początku tygodnia minie gwiazdę Zavijava (β Vir) w odległości o 10' większej, natomiast Wenus w piątek 13 listopada zbliży się gwiazdy Zaniah (η Vir) na zaledwie 4 minuty kątowe (co będzie można próbować dostrzec przez teleskopy o wschodzie Słońca)! Niestety duża różnica jasności między gwiazdą a planetą będzie utrudniała dostrzeżenie tej pierwszej. W najbliższych dniach jasność Wenus będzie wynosiła -4,3 wielkości gwiazdowej, natomiast jej tarcza będzie miała średnicę 20" i fazę 60%. Wolno zwiększa blask Czerwona Planeta, która pod koniec tygodnia będzie miała jasność +1,6 wielkości gwiazdowej. Niestety jej tarcza jest mała, ze średnicą wciąż poniżej 5". Blask Jowisza także rośnie i w tym tygodniu przekroczy -1,9 magnitudo, zaś tarcza największej planety Układu Słonecznego urośnie do 34".

Natomiast w układzie księżyców galileuszowych Jowisza będzie można dostrzec następujące zjawiska (lista na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu
• 13 listopada, godz. 6:30 - wejście Kallisto w cień Jowisza, 76" na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 13 listopada, godz. 6:50 - wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 14 listopada, godz. 0:46 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 14 listopada, godz. 1:56 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 14 listopada, godz. 3:06 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 14 listopada, godz. 4:12 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 15 listopada, godz. 1:20 - wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 15 listopada, godz. 3:52 - minięcie się Ganimedesa (N) i Kallisto (S) w odległości 11", 201" na wschód od tarczy Jowisza,
• 15 listopada, godz. 4:49 - minięcie się Europy (N) i Io (S) w odległości 5", 47" na wschód od tarczy Jowisza,
• 15 listopada, godz. 6:44 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza.


W pierwszych dwóch dniach tego tygodnia planetom z dość daleka będzie przyglądał się Księżyc. W poniedziałek 9 listopada, na godzinę przed świtem (na tę porę wykonane są mapki animacji), Księżyc będzie miał fazę niewielkie 6% i będzie zajmował pozycję na wysokości prawie 15° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. Niecałe 6° prawie dokładnie pod Księżycem będzie się znajdowała Spika, czyli najjaśniejsza gwiazda konstelacji Panny, zaś niecały stopień nad nim - gwiazda θ Vir). Znajdująca się wtedy najbliżej Księżyca Wenus będzie odległa od niego o ponad 18°. Dobę później tarcza Srebrnego Globu będzie oświetlona w zaledwie 2% i o tej samej porze będzie świecić jakieś 5° nad widnokręgiem. Tego ranka Spica będzie oddalona od Księżyca o ponad 8° a wypatrzyć będzie ją można na godz. 2 względem naturalnego satelity Ziemi.

Mapka pokazuje położenie Księżyca w połowie listopada 2015 roku
Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W środę 11 listopada wieczorem, dokładnie o 18:47 naszego czasu, Księżyc przejdzie przez nów, zatem tego i następnego dnia będzie on niewidoczny, ale już w piątek 13 listopada można próbować odnaleźć go bardzo nisko nad widnokręgiem, tuż po zmierzchu. Tego dnia, godzinę po zachodzie Słońca (na tę porę wykonana jest mapka), tarcza Srebrnego Globu będzie oświetlona tylko w 4% i będzie zajmowała pozycję na wysokości około 3°, zatem jej dostrzeżenie wtedy będzie wyzwaniem nawet dla doświadczonych obserwatorów (bardzo pomocna w szukaniu Księżyca będzie nawet najmniejsza lornetka).

W sobotę 14 listopada tarcza naturalnego satelity Ziemi zwiększy fazę do 8% i o tej samej porze będzie się znajdowała na wysokości około 8° nad widnokręgiem. Ostatniego dnia tego tygodnia Księżyc będzie miał tarczę oświetloną już w 15% i około godz. 15:50 świecić będzie prawie 15° nad widnokręgiem, zatem jego odnalezienie tego wieczoru nie powinno sprawiać już kłopotów. A jeśli się to uda, to mniej więcej 9° od niego na godz. 8 będzie można odnaleźć gwiazdę Nunki, czyli jedną z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji.
Mapka pokazuje położenie planet Uran i Neptun w drugim tygodniu listopada 2015 roku
Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Przez dużą część nocy można obserwować dwie ostatnie planety Układu Słonecznego, czyli Neptuna z Uranem. Pierwsza z planet miała opozycję już ponad 2 miesiące temu i najwyżej nad widnokręgiem przebywa około godziny 19, na wysokości niecałych 30°. Neptun obecnie prawie stoi w miejscu, ponieważ jest w trakcie zmiany swojego ruchu z wstecznego na prosty, co stanie się na początku przyszłego tygodnia. Neptun świeci obecnie z jasnością jakieś +7,9 magnitudo, a zakręca w odległości 20' (2/3 średnicy kątowej Księżyca) od mającej o prawie 1,5 magnitudo większą jasność obserwowaną gwiazdy HIP 111398 oraz niecałe 1,5 stopnia od gwiazdy σ Aquarii, wokół której kreślił pętlę rok temu.

Od opozycji Urana mija właśnie miesiąc, stąd ta planeta wciąż przesuwa się ruchem wstecznym, a jasność jest wciąż duża i wynosi +5,7 magnitudo. Siódma planeta Układu Słonecznego przechodzi obecnie niecałe 2° na południe od gwiazdy ε Ryb.

Dodał: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7719


Załączniki:
Animacja pokazuje położenie 3. planet Wenus, Mars i Jowisz oraz Księżyca w drugim tygodniu listopada 2015 roku.jpg
Animacja pokazuje położenie 3. planet Wenus, Mars i Jowisz oraz Księżyca w drugim tygodniu listopada 2015 roku.jpg [ 40.35 KiB | Przeglądane 6399 razy ]
Mapka pokazuje położenie Księżyca w połowie listopada 2015 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca w połowie listopada 2015 roku.jpg [ 30.5 KiB | Przeglądane 6399 razy ]
Mapka pokazuje położenie planet Uran i Neptun w drugim tygodniu listopada 2015 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie planet Uran i Neptun w drugim tygodniu listopada 2015 roku.jpg [ 81.68 KiB | Przeglądane 6399 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: poniedziałek, 9 listopada 2015, 11:38 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziwne światło przeraziło mieszkańców Kalifornii
Tajemnicza świetlista smuga na niebie przeraziła mieszkańców Kalifornii. Dziwne światło było widoczne przez kilka minut. Wkrótce jednak wyjaśniono pochodzenie świetlistego stożka.
Jasnoniebieska smuga pojawiła się nad hrabstwem Orange. Była też widoczna w sąsiednich rejonach. Według jednej z lokalnych gazet, ludzie dzwonili na policję i mówili, że widzieli racę, albo kometę lub nawet bombę atomową. Tamtejszy szeryf wyjaśnił, że był to test wojskowy.
Kalifornijskie media potwierdziły, że światło pochodziło od nieuzbrojonego pocisku Trident wystrzelonego z okrętu podwodnego USS Kentucky. Wojsko zapowiadało wcześniej, że na Pacyfiku w pobliżu Kalifornii będą prowadzone ćwiczenia.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8771,title, ... omosc.html


Załączniki:
Dziwne.jpg
Dziwne.jpg [ 32.81 KiB | Przeglądane 6392 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 09:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Rożek o teorii wszechświatów równoległych: "wyniki analiz mnie nie przekonują"
Świat obiegła informacja, że pewien naukowiec twierdzi, że istnieje alternatywny wszechświat do naszego. - Nie ma teorii fizycznej, która by jej przeczyła, ale nadal wiemy za mało, żeby to potwierdzić - tłumaczy fizyk Tomasz Rożek.
Kalifornijski astrofizyk Ranga-Ram Chary po przestudiowaniu mapy nieba, dzięki teleskopowi Plancka, odkrył "tajemniczy blask". Czy specjalista wyciągnął poprawne wnioski, że owy błysk sugeruje, że istnieją dwa takie same wszechświaty? Doktor Tomasz Rożek, fizyk i autor wideobloga "Nauka. To lubię" w programie "Wstajesz i weekend" odpowiada na to pytanie.
- Na pewno nie ma żadnej teorii czy prawa, które by zabraniało istnienia wszechświatów równoległych. Tak samo jak nie ma powodów, żeby nie mogły istnieć wszechświaty przed naszym wszechświatem - powiedział Rożek. - Na jednym zdjęciu pewien naukowiec zauważył struktury, które interpretuje, że są to wszechświaty równoległe. Dla mnie jest to nadal zdecydowanie za mało, żeby z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że istnieją takie wszechświaty - wypowiedział się fizyk.
Promieniowanie tła
Kalifornijski badacz odkrył dziwne struktury "tajemnicze błyski" na mapie promieniowania reliktowego (tła), czyli promieniowanie widma ciała doskonale czarnego. Promieniowanie to jest pozostałością po wczesnych etapach ewolucji Wszechświata. Specjalista ów blask rozumie, jako dowód, że istnieje analogiczny wszechświat do naszego.
- To nie jest do końca ten pierwotny błysk, który kojarzy nam się z momentem Wielkiego Wybuchu. To jest promieniowanie, które powstało po nim. Był to moment, w którym materia oddzieliła się od promieniowania - tłumaczy Rożek.
Badania trwają od lat
Analiza danych o których zrobiło się głośno trwa od lat. Ranga-Ram Chary przeanalizował promieniowanie reliktowe, które pochodzi z samego początku istnienia Wszechświata.
- Tam (na obrazie promieniowania reliktowego- przyp.red.) widać struktury, które w przyszłości dopiero będą galaktykami i gromadami galaktyk - tłumaczy Rożek.
Własna interpretacja
Rożek tłumaczy, że Ranga-Ram Chary interpretuje te dane w taki sposób, że istnieje wszechświat równoległy do naszego.
- Wszechświaty równoległe to koncepcja pisana palcem po wodzie. Nie ma teorii fizycznej, która by im przeczyła, ale nadal wiemy za mało, żeby to potwierdzić. Wyniki analiz (Ranga-Ram Chary - przyp. red.) mnie osobiście nie przekonują. To nie jest dowód na to, że istnieją wszechświaty równoległe - przyznał Rożek.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html


Załączniki:
Rożek o teorii wszechświatów.jpg
Rożek o teorii wszechświatów.jpg [ 45.85 KiB | Przeglądane 6384 razy ]
Rożek o teorii wszechświatów2.jpg
Rożek o teorii wszechświatów2.jpg [ 138.92 KiB | Przeglądane 6384 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 09:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zobacz najbardziej samotną z galaktyk!

Czy uwierzycie, że na tym zdjęciu są tylko trzy gwiazdy? To te, wokół których widać tak zwane szpilki dyfrakcyjne. Wszystkie pozostałe widoczne na fotografii obiekty to galaktyki. Choć jest ich tak dużo, położona w centrum galaktyka MCG+01-02-015 jest... najbardziej samotnym znanym nam obiektem tego typu we Wszechświecie. Jej zdjęcie, wykonane przez teleskop Hubble'a, opublikowała właśnie Europejska Agencja Kosmiczna.

Zdjęcie wykonano z pomocą kamery Advanced Camera for Surveys zainstalowanej na teleskopie Hubble'a. Choć widać na nim wiele obiektów, także w bezpośrednim sąsiedztwie MCG+01-02-015, ich "bliskość" jest pozorna, to złudzenie wynikające z perspektywy.
Zdecydowana większość galaktyk istnieje w stanie związanym, tworzy wraz z innymi grupy, a nawet całe gromady. Galaktyki niezwiązane, obecne w rejonach Wszechświata, gdzie poza nimi praktycznie niczego nie ma, są rzadkością. MCG+01-02-015 jest jedną z nich. W jej otoczeniu naprawdę nic nie ma, a gęstość materii nie przekracza atomu na metr sześcienny.
Jak pisze ESA, gdyby nasza Droga Mleczna była podobnie osamotniona i odległa od najbliższych galaktyk jak MCG+01-02-015, o tym, że istnieje cokolwiek poza nią, dowiedzielibyśmy się dopiero w latach 60. minionego stulecia.
Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-zobacz-n ... Id,1918489


Załączniki:
Zobacz najbardziej.jpg
Zobacz najbardziej.jpg [ 60.42 KiB | Przeglądane 6384 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 20015
PostNapisane: wtorek, 10 listopada 2015, 09:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zatrzęsienie dziwów na niebie to figiel, jaki płata nam Słońce
Na niebie nad Gdańskiem pojawił się ostatnio zadziwiający obiekt. W podobnym czasie "coś" rozświetliło niebo nad Kalifornią. O figlach, jakie płata nam Słońce, opowiadał we "Wstajesz i Wiesz" Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
W weekend w Gdańsku na niebie pojawił się tajemniczy świecący obiekt, łudząco podobny do spadających ostatnio bolidów. Zaalarmowani mieszkańcy Pomorza wysyłali do nas filmy i zdjęcia, pytając, co zbliża się w stronę Ziemi. Co mieszkańcy Gdańska widzieli nie niebie? Wątpliwości rozwiewał Karol Wójcicki.
Czy to UFO?
Tajemniczy obiekt, który pojawił się na niebie, to nic innego jak... samolot i pozostawiana przez niego smuga kondensacyjna. I wbrew pozorom samolot nie spada, bo pojawiały się też takie teorie. Maszyna leci i jest w pełni sprawna, a to, co można było obserwować na niebie, to jej specyficzne oświetlenie przez Słońce.
- To co państwo widzą to smuga kondensacyjna samolotu. Tu akurat nie ma nic niezwykłego - mówił Wójcicki i tłumaczył, jak powstaje takie zjawisko - Z perspektywy osoby kręcącej ten film Słońce było już pod horyzontem, ale taki samolot na wysokości 10 km jeszcze widział słońce, w związku z czym promienie słoneczne odbijały się od niego i trafiały do oczu obserwatora. Dlatego ta linia wygląda tak charakterystycznie.
Na pewno nie był to bolid
Wójcicki tłumaczy także, że obiekt widziany na niebie na pewno nie był bolidem, bo te widziane są na niebie przez bardzo krótki czas.
- Bolidy, które widzimy na niebie, trwają ułamek sekundy. Tutaj wszyscy widzieliśmy to przez kilka minut - zauważał.
Tajemniczy obiekt nad Kalifornią
W Stanach zjednoczonych w sobotę niebo także zostało rozświetlone przez tajemniczy obiekt. Miał on jednak inne pochodzenie niż ten widziany w Polsce. Jasny punkt zostawiający za sobą smugę, przemieszczający się na niebie nad Kalifornią, okazał się rakietą wystrzeloną przez amerykańską marynarkę wojenną w ramach testów.
- To był zaplanowany rutynowy test sprawdzający sprawność systemów uzbrojenia - tłumaczyła flota, a więcej na ten temat możecie przeczytać tu.
Jak twierdzi Wójcicki, pocisk mógł wyglądać jak UFO, a wszystko to przez specyficzne oświetlenie.
- Na pewnej wysokości, gdy ta rakieta wyleciała już poza te granice nocy i była oświetlana przez Słońce, światło słoneczne rozświetliło chmurę, którą on za sobą pozostawiał - tłumaczył.
• Chmury udają UFO
Tajemnicze zjawiska pojawiają się na niebie na całym świecie. Poza tymi widzianymi w Polsce i Stanach Zjednoczonych, ostatnio zaobserwowano je także w Chinach i RPA.
Nad Chinami na niebie pojawiły się niezwykłe kręgi, które okazały się zwykłymi chmurami, oświetlonymi przez słońce.
W RPA z kolei widziano specyficzne obiekty w kształcie talerzy, przypominające spodki kosmiczne. I tym razem okazało się, że również były to chmury.
Wypatrujmy latających obiektów
Natura często płata nam figle, podszywając się pod UFO. Jednak warto obserwować niebo, nawet jeśli mięlibyśmy zobaczyć tylko jakieś zjawisko atmosferyczne. Kto wie, co tam zobaczymy, bo - jak mówi Wójcicki - "nie wierzę, że jesteśmy sami we Wszechświecie"
Źródło: tvn24
Autor: zupi/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
2015-11-10_08h45_13.jpg
2015-11-10_08h45_13.jpg [ 116.94 KiB | Przeglądane 6384 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: środa, 11 listopada 2015, 11:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ponad 500 planet spoza Układu Słonecznego w jednym miejscu
Fantastyczny obraz stworzony przez słowackiego grafika pokazuje niezwykłą różnorodność ponad 500 egzoplanet, odkrytych od 1988 do października 2015. Możliwe, że na niektórych z nich może istnieć życie.
Egzoplanety to planety okrążające inne gwiazdy niż Słońce. Warto wiedzieć, że odkrywcą pierwszych planet pozasłonecznych był polski astronom Aleksander Wolszczan, jednak obecnie znanych jest już wiele takich planet.
Usystematyzowane planety
Plakat wykonany przez słowackiego grafika i pisarza Martina Vargica, pokazuje około jednej czwartej potwierdzonych do tej pory egzoplanet, skrupulatnie ułożonych według ich temperatury i gęstości. Wizualizacja została zrealizowana na podstawie promieni i temperaturze poszczególnych egzoplanet. Jednak brano pod uwagę także inne czynniki, takie jak gęstość, wiek lub metaliczność (zawartość pierwiastków cięższych od helu względem ich zawartości w Słońcu).
Planety są ułożone tak, że od lewej do prawej wzrasta ich temperatura, a od dołu ku górze - rośnie ich gęstość.
Ale kosmos
Grafika przedstawia wszystkie kategorie egzoplanet, takie jak: superziemie, gorące jowisze, gorące neptuny, wodne światy, gazowe karły czy supergęste planety diamentowe. Skala i kolor wizualizacji zostały przedstawione najdokładniej jak to możliwe, ale ich prawdziwa natura zawsze może okazać się inna niż nam się wydaje.
Obce formy życia
Najbardziej ekscytującym faktem dotyczącym egzoplanet jest możliwość, że istnieje na nich życie. Jest to możliwe, o ile znajdują się one w "strefie złotowłosej" wokół ich gwiazd, czyli w takiej odległości, żeby nie było tam ani za gorąco ani za zimno i by na powierzchni planety mogła istnieć woda w stanie ciekłym. Jest prawdopodobne, że mogą powstawać tam obce formy życia, choć powszechnie wiadomo, że samo występowanie wody w stanie ciekłym na danej planecie nie wystarczy aby istniało tam życie.
Nienarodzone planety
Istnieje także możliwość, że wszechświat dopiero co zaczął tworzyć egzoplanety. Najnowsze szacunki amerykańskiej agencji kosmicznej NASA i teleskopów kosmicznych Keplera sugerują, że 92 proc. potencjalnie zamieszkałych planet we wszechświecie jeszcze się nie narodziło. Wygląda więc na to, że plakat przedstawiający egzoplanety za trylion lat może być znacznie większy.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html


Załączniki:
Ponad 500 planet.jpg
Ponad 500 planet.jpg [ 138.2 KiB | Przeglądane 6372 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: środa, 11 listopada 2015, 11:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W Niepołomicach odbył się festiwal filmów astronomicznych
Pokazy filmów o tematyce astronomicznej odbyły się w piątek i sobotę podczas I Ogólnopolskiego Festiwalu Amatorskich Filmów Astronomicznych, zorganizowanego w Niepołomicach przez Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA).
Spośród zgłoszeń do pokazów festiwalowych zakwalifikowano 16 autorów, którzy przysłali 26 filmów. Podstawowym kryterium oprócz tematyki związanej z astronomią była długość filmu do 10 minut, przy czym większość zgłoszonych filmów trwała około 4-5 minut.

Prezes Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Mieczysław Janusz Jagła, przyznaje, że pomysł na festiwal zaczerpnięto z zagranicy. Kilka lat temu w Pieszczanach na Słowacji był gościem tego typu festiwalu filmów, gdzie poproszono go o przywiezienie filmów z Polski. Zdobyte doświadczenia pragnie przenieść do naszego kraju.

„Chcielibyśmy, aby nasz festiwal stał się miejscem spotkań zawodowych astronomów, zawodowych filmowców i amatorów w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Myślę, że poziom, który był na obecnym festiwalu był na tyle wysoki, że następne muszą być jeszcze lepsze. Na pewno się za rok spotkamy, na pewno będzie więcej filmów, chociaż już w tym roku były to filmy z całej Polski, filmy z różnych miejsc i bardzo zróżnicowane” powiedział Jagła.

W sobotę 7 listopada rozstrzygnięto konkurs festiwalowy. Pierwsze miejsce zajął Piotr Potępa za film pt. „Na niebie i wodzie”. Druga nagroda przypadła Szczepanowi Skibickiemu (film pt. „Step owy”), natomiast laureatką miejsca trzeciego została Diana Przedworska za film pt. „Zakrycie Aldebarana”. Przyznano też wyróżnienia, które otrzymali Mateusz Windak („Gwiezdna symfonia”), Bartosz Wołczyński („Niebo w ruchu”) oraz wyróżnienie młodzieżowe: Oskar Dyjach i Piotr Despet („Na wulkanie Teide”). Laureaci otrzymali nagrody pieniężne w wysokości: 1000 zł – miejsce pierwsze, 750 zł – miejsce drugie, 500 zł – miejsce trzecie oraz po 300 zł – wyróżnienia.

Jury konkursu festiwalowego przewodniczył Andrzej Cichocki, reżyser filmowy, którego film pt. „Las cieni” zdobył 17 nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych. Innym krótkometrażowym filmem Cichockiego jest „Supernova”, w którym fabuła rozgrywa się w obserwatorium astronomicznym i opowiada o młodym filmowcu próbującym nakręcić film o profesorze astronomii.

„Artystów, w tym filmowców, frapują zawsze tajemnice ludzkiej duszy. Ale tutaj, po obejrzeniu tak wielu filmów o tematyce kosmicznej, mam poczucie, że tajemnice kosmosu są równie frapujące jak tajemnice ludzkiej duszy, a kosmos może być świetnym pretekstem do opowieści o naszych ludzkich, ziemskich losach” powiedział Cichocki.

„Idea festiwalu jest świetna, jest to festiwal bardzo oryginalny. Ale co jest najważniejsze, tutaj poczułem ogromną pasję wszystkich, którzy przyjechali, widzów i też osób, które prezentowały swoje filmy. Pasję dotyczącą sztuki filmowej, ale przede wszystkim pasję dotyczącą kosmosu. Wydaje mi się, że połączenie tych dwóch tematów – kosmosu i filmu – jest doskonałym pomysłem. Trzymam kciuki za kolejne edycje festiwalu” - dodał reżyser.

Podczas festiwalu w ramach pokazów pozakonkursowych widzowie mogli obejrzeć także film „Supernova”, a także jeden z odcinków popularnonaukowego cyklu o astronomii i kosmosie pt. „Astronarium”.

Organizatorzy zapowiadają kontynuację festiwalu w kolejnych latach, przy czym zostaną wprowadzone kategorie, bowiem niezwykle trudno porównać ze sobą filmy z bardzo odmiennych gatunków, np. popularnonaukowe, dokumentalne, reportaże, czy wykonane techniką poklatkową (tzw. timelapse).

„Zmodyfikowane zostanie kryterium długości filmu, które wynosiło 10 minut. W tak krótkim czasie zrobić film jest naprawdę bardzo trudno. Filmu fabularnego praktycznie nie da się zrobić. Dlatego planujemy już, że na następny rok dopuścimy kryterium do 30 minut dla filmów fabularnych. W tym przypadku będziemy zwracać się już nie tylko do amatorów, ale do wszystkich twórców, łącznie z zagranicznymi. Formuła festiwalu jest otwarta i na pewno będzie się rozwijać” podsumował Jagła.

PAP - Nauka w Polsce

cza/jjj/
Tagi: festiwal filmów astronomicznych
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... znych.html


Załączniki:
W Niepołomicach.jpg
W Niepołomicach.jpg [ 31.64 KiB | Przeglądane 6372 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL