Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 03:20

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2016, 08:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pierwsze światło super radioteleskopu
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Nawet działając przy zaledwie 1/4 docelowej mocy, południowoafrykański radioteleskop MeerKAT dowiódł w sobotę swoich fenomenalnych zdolności odkrywając 1300 galaktyk w niewielkim wycinku nieba, w którym wcześniej naukowcy znali zaledwie 70.
Zdjęcie opublikowane w sobotę to pierwsze zdjęcie wykonane za pomocą radioteleskopu MeerKAT. 16 czasz składających się na teleskop w sobotę zostało oficjalnie oddanych do użytku.
Pełna konfiguracja 64 odbiorników w przyszłym roku zostanie zintegrowana z międzynarodowym teleskopem Square Kilometre Array (SKA), który w tym momencie stanie się najsilniejszym radioteleskopem na świecie.
Zdjęcia wykonywane za pomocą MeerKAT „są dużo lepszej jakości niż tego oczekiwaliśmy,” powiedział główny naukowiec pojektu SKA w RPA Fernando Camilo w Carnarvon, 600 kilometrów od Kapsztadu, w miejscu gdzie stoją poszczególne czasze sieci MeerKAT.
„Oznacza to, że ten radioteleskop jest dzisiaj, już przy 1/4 docelowej mocy, najlepszym radioteleskopem na półkuli południowej,” powiedział Camilo agencji AFP.
Gdy w latach dwudziestych zostanie w pełni uruchomiona sieć SKA – będzie się ona składała z lasu 3000 czasz rozstawionych na obszarze kilometra kwadratowego i pozwoli naukowcom zajrzenie głęboko w przestrzeń kosmiczną.
Moc SKA będzie 10 000 razy większa od najbardziej zaawansowanych współczesnych instrumentów i pozwoli na badanie eksplodujących gwiazd, czarnych dziur, ciemnej energii i początków Wszechświata sprzed prawie 14 miliardów lat.
MeerKAT powstaje w Karoo, odległym i suchym obszarze RPA gwarantującym idealne warunki do obserwacji astronomicznych.
Sieć MeerKAT będzie stanowiła jedno z dwóch głównych grup teleskopów SKA. Druga grupa powstanie w Australii.
Technologie, sprzęt i oprogramowanie stanowiące system MeerKAT powstały dzięki ponad 200 naukowcom, inżynierom i technikom współpracującym z przemysłem, lokalnymi i zagranicznymi uniwersytetami.
Już ponad 500 grup naukowców z 45 krajów zarezerwowało czas obserwacyjny na MeerKAT pomiędzy przyszłym rokiem a rokiem 2022.
Źródło: AFP
http://www.pulskosmosu.pl/2016/07/18/pi ... teleskopu/


Załączniki:
Pierwsze światło super radioteleskopu.jpg
Pierwsze światło super radioteleskopu.jpg [ 38.87 KiB | Przeglądane 5707 razy ]
Pierwsze światło super radioteleskopu2.jpg
Pierwsze światło super radioteleskopu2.jpg [ 62.88 KiB | Przeglądane 5707 razy ]
Pierwsze światło super radioteleskopu3.jpg
Pierwsze światło super radioteleskopu3.jpg [ 78.89 KiB | Przeglądane 5707 razy ]
Pierwsze światło super radioteleskopu4.jpg
Pierwsze światło super radioteleskopu4.jpg [ 40.53 KiB | Przeglądane 5707 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2016, 17:58 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
John Glenn – 95-te urodziny człowieka, który tworzył historię
Anna Wizerkaniuk
54 lata temu, 20 lutego 1962r. został pierwszym Amerykaninem na orbicie Ziemi. Dziś obchodzi swoje 95 urodziny, dlatego też warto przypomnieć sobie historię tego niezwykłego człowieka.
John Glenn urodził się 18 lipca 1921r. w Cambridge w stanie Ohio. Jak sam później napisał „Chłopiec nie mógł mieć bardziej idyllicznego dzieciństwa niż on.” Dzięki zamiłowaniu ojca do podróży oraz nauczaniu matki, wykształcił w sobie miłość do nauki i lotnictwa oraz poczucie patriotyzmu. Studiował na uniwersytecie w New Concord, gdzie otrzymał tytuł licencjata inżynierii. Za późniejsze zasługi włożone w rozwój nauki został uhonorowany tytułami Doktora Honoris Causa na macierzystej uczelni oraz ośmiu innych.
Krótko po ataku Japończyków na Pearl Harbor w czasie II Wojny Światowej, Glenn wstąpił do marynarki wojennej i służył jako pilot morski. Następnie brał udział w wojnie koreańskiej. Za służbę został sześciokrotnie nagrodzony Zaszczytnym Krzyżem Lotniczym (Distinguished Flying Cross), Air Medalem z 18 odznakami oraz wieloma innymi medalami. Po konflikcie w Korei ukończył Szkołę Pilotów Doświadczalnych. W 1957r. pobił rekord przelotu transkontynentalnego Los Angeles – Nowy Jork. Trasę pokonał w czasie 3 godzin i 23 minut pilotując samolot F8U-1P Crusader. Lot odbył się w ramach „Project Bullet” i miał na celu udowodnienie, że silnik Pratt & Whitney J-57 mógł pracować na pełnej mocy przez długi okres i nie powodowało to awarii. Dzięki temu lotowi, John Glenn zyskał w kraju miano jednego z najlepszych pilotów testowych.
Kiedy NASA poszukiwało pilotów chętnych do udziału w lotach kosmicznych, Glenn zgłosił się bez zastanowienia. W 1959r. został wybrany do „Siódemki Mercury” razem z m.in. Alanem Shepardem i Gusem Grissomem. Musiał jeszcze poczekać na swoją kolej, ponieważ w dwóch pierwszych misjach załogowych był pilotem rezerwowym. Dopiero podczas misji Mercury-Atlas 6 dostał swoją szansę. Niestety, start był 3-krotnie przekładany. Ostatecznie John Glenn poleciał na orbitę w kapsule Friendship 7 20 lutego 1962r. z 82-dniowym opóźnieniem. Był pierwszym Amerykaninem na orbicie ziemskiej, ale nie pierwszym człowiekiem – wyprzedził go Jurij Gagarin. W przestrzeni kosmicznej astronauta miał odbyć rozmowę z prezydentem Stanów Zjednoczonych, jednakże została ona odwołana, ze względu na niepokojące wskazania w Centrum Kontroli Programu Mercury. Czujnik o nazwie Segment 51 wskazywał przemieszczenie się podwozia poduszkowego, co mogło doprowadzić do poluzowania się osłony termicznej kapsuły Glenna. Istniała możliwość, że odczyty są błędne, ale centrum kontroli nie chciało ryzykować „ugotowania się” Glenna podczas powrotu na Ziemię. Astronauta dowiedział się o problemie dopiero w trakcie 3 okrążenia wokół Ziemi, podczas manewru wejścia w atmosferę, kiedy dostał instrukcję pozostawienia pakietu silników hamujących przy kapsule. John Glenn bezpiecznie powrócił ze swojej misji, która otworzyła przed nim wiele możliwości. Zrezygnował z dalszych lotów kosmicznych i w 1964r. opuścił marynarkę wojenną po otrzymaniu stopnia pułkownika.
Po zakończeniu kariery pilota, John Glenn wystartował w wyborach do Senatu, jednak udało mu się dopiero za trzecim razem. Zasiadał w nim przez cztery kolejne kadencje aż do 1999r.
W 1998r. Glenn raz jeszcze znalazł się w przestrzeni kosmicznej. Tym razem wziął udział w 9-dniowej misji na pokładzie wahadłowca Discovery. Dzięki temu astronauta, mający wtedy 77 lat, został najstarszym człowiekiem, który znalazł się w kosmosie. Nie obyło się bez negatywnych komentarzy, że jest to przysługa wyświadczona przez ówczesnego prezydenta USA – Billa Clintona. Sam Glenn twierdzi, że o jego udziale w misji zadecydowało wyłącznie NASA. Podczas lotu, Glenn miał dostarczyć danych dotyczących zachowania się osoby w podeszłym wieku w przestrzeni kosmicznej.
W 2012r. John Glenn wziął udział w „przejściu na emeryturę” promu kosmicznego Discovery. W swojej przemowie skrytykował zamknięcie programu wahadłowców, twierdząc ,że jest to błąd, który będzie skutkował opóźnieniem w badaniach kosmosu.
W tak długim i barwnym życiu, Glenn wiele dokonał. Nie dziwi więc fakt, że dla wielu Amerykanów jest bohaterem i wzorem do naśladowania. Za swoje osiągnięcia został uhonorowany najwyższym odznaczeniem cywilnym w Stanach Zjednoczonych – Prezydenckim Medalem Wolności.
http://news.astronet.pl/index.php/2016/ ... -historie/


Załączniki:
John Glenn – 95-te urodziny człowieka.jpg
John Glenn – 95-te urodziny człowieka.jpg [ 120.25 KiB | Przeglądane 5697 razy ]
John Glenn – 95-te urodziny człowieka2.jpg
John Glenn – 95-te urodziny człowieka2.jpg [ 62.39 KiB | Przeglądane 5697 razy ]
John Glenn – 95-te urodziny człowieka3.jpg
John Glenn – 95-te urodziny człowieka3.jpg [ 111.71 KiB | Przeglądane 5697 razy ]
John Glenn – 95-te urodziny człowieka4.jpg
John Glenn – 95-te urodziny człowieka4.jpg [ 93.65 KiB | Przeglądane 5697 razy ]
John Glenn – 95-te urodziny człowieka5.jpg
John Glenn – 95-te urodziny człowieka5.jpg [ 47.85 KiB | Przeglądane 5697 razy ]
John Glenn – 95-te urodziny człowieka6.jpg
John Glenn – 95-te urodziny człowieka6.jpg [ 75.21 KiB | Przeglądane 5697 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2016, 18:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy chcą zapobiec kosmicznym kolizjom
Czynne satelity i sondy, kosmiczne śmieci, a nawet przedmioty zgubione przez astronautów. Na ziemskiej orbicie robi się coraz tłoczniej, dlatego naukowcy szykują system, który pomoże im w monitorowaniu kosmicznego ruchu i uniknięciu kosztownych kolizji.
"Ruch na orbicie ziemskiej jest coraz większy, a koszty wyniesienia i użytkowania satelitów bardzo duże. Kolizja satelity nawet z małym przedmiotem zazwyczaj oznacza katastrofę naukową, finansową, a czasami zatrzymuje rozmaite programy naukowe. Ponadto satelity wykorzystywane są do najróżniejszych celów, dlatego ich uszkodzenia mogą mieć negatywny wpływ na nasze życie" - zauważa Jerzy Łukasiewicz z Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych.

Kieruje on pracami nad polską częścią europejskiego systemu optycznej obserwacji i śledzenia obiektów w przestrzeni kosmicznej - SST (ang. Space Surveillance and Tracking). Polska dołączyła do niego w 2014 roku, określając mianem SST-PL. "Aby kompleksowo obserwować przestrzeń kosmiczną, konieczna jest współpraca wielu, wręcz setek takich urządzeń, jak budujemy teraz" - zaznacza Łukasiewicz.

Przygotowując swój system, polscy naukowcy chcą przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo pracującym satelitom obserwacyjnym i telekomunikacyjnym, aby nie zderzały się one z kosmicznymi śmieciami. "Sporo kosmicznych śmieci powstaje podczas wynoszenia rakiet w przestrzeń kosmiczną. Znanych jest też kilka przypadków, w których źródłem kosmicznych śmieci było zderzenie samych satelitów. Przy kolizji chińskiego satelity z amerykańskim powstało kilkanaście tysięcy odłamków. Powstające w ten sposób odłamki zaśmiecają kilka sąsiednich orbit i zagrażają obiektom, które dla nas pracują" - wyjaśnia rozmówca PAP.

System SST-PL będzie obserwował działające satelity, ujęte już w bazach danych, np. w bazie prowadzonej przez amerykańsko-kanadyjską jednostkę North American Aerospace Defense Command (NORAD), zawierającej kilkanaście tysięcy obiektów. Będzie też rozpoznawał obiekty nieznane.

"Państwo, które wysyła satelitę, ma wprawdzie obowiązek powiadomienia o tym Międzynarodowej Unii Astronomicznej i podania parametrów orbity takiego satelity. Są jednak państwa, które tego nie robią, np. Korea Północna. Czasem satelita o przeznaczeniu wojskowym zmienia orbitę i o tym też nie zawsze świat jest powiadamiany. Nasz system będzie więc identyfikował obiekty, których nie ma w bazie i określał ich dokładną orbitę. Tak zbudujemy własną bazę" - tłumaczy Łukasiewicz.

Zbudowanie systemu jest tym bardziej pilne, że Polska szykuje się do wysłania własnych satelitów obserwacyjnych, które znajdą się na niskich orbitach od 400 do 600 km. "Będą w obszarze, w którym sporo jest innych tego typu urządzeń. Teoretycznie istnieje możliwość, że ktoś może przekierować swojego starego satelitę na orbitę, która przetnie się z orbitą naszego satelity, co będzie groziło ich kolizją" - wyjaśnia rozmówca PAP.

Czy naukowcy będą mogli też identyfikować naturalne obiekty kosmiczne, które nam zagrażają, np. asteroidy? Oczywiście jest taka możliwość, jednak nie jest to takie proste. "Obiekty naturalne, które zmierzają w kierunku Ziemi, w różny sposób odbijają promieniowanie Słońca. Te, które odbijają je bardzo słabo, są trudne do zaobserwowania. Jednak ponieważ nasz system będzie automatycznie szukał obiektów, które nie są ujęte w bazach i wyliczał ich orbity, to na tej podstawie można spróbować określić, czy mamy do czynienia z obiektem naturalnym, czy sztucznym" - tłumaczy kierownik projektu.

W jaki sposób naukowcy chcą śledzić i identyfikować obiekty w kosmosie? Wykorzystają do tego zbierający światło, ruchomy teleskop. Światło będzie przekazywane do kamery CCD o bardzo dużej rozdzielczości. Następnie zebrany w ten sposób obraz będzie analizowany przez system komputerowy, który za pomocą specjalnych algorytmów "wyciągnie" dane, umożliwiające automatyczną identyfikację i określenie parametrów orbit.

Z czasem będzie można nim sterować zdalnie, zlecając oglądanie fragmentu nieba w określonym czasie. Wyniki poszukiwań system prześle do jednostki, która zleciła badanie.

Polski system ma zacząć działać pod koniec 2017 roku. Konkurs na wykonanie projektu zautomatyzowanego systemu optycznej obserwacji i śledzenia obiektów w przestrzeni kosmicznej SST-PL Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ogłosiło w lipcu 2015 roku. Ostatecznie - wart około 3,5 mln zł - projekt realizują: Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, Creotech Instruments S.A. i Wojskowa Akademia Techniczna.

PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska

ekr/ mrt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... izjom.html


Załączniki:
Naukowcy chcą zapobiec kosmicznym kolizjom.jpg
Naukowcy chcą zapobiec kosmicznym kolizjom.jpg [ 20.71 KiB | Przeglądane 5696 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2016, 18:02 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Pełnia burzliwego Księżyca" już dziś w nocy
Lipiec to najbardziej burzowy miesiąc w roku - nic więc dziwnego, że wypadającą wówczas pełnię nazywa się "pełnią burzliwego Księżyca". Zobaczyć ją będzie można już niespełna godzinę po północy z wtorku na środę.
Jaśniejący od kilku dni Księżyc przeszkadza niektórym w spaniu. Najsilniej Srebrny Glob rozbłyśnie jednak w nocy z wtorku na środę, gdyż wtedy wypada pełnia.
Tej nocy Księżyc będzie wyglądał naprawdę przepięknie. Letnie pełnie górują nisko nad południowym horyzontem co dodaje nocy niezwykłego uroku. Pełnia, która nastąpi o godz. 00.58, ma kilka nazw, nadanych głównie przez amerykańskich Indian.
Wiele imion i znaczeń
Najczęściej lipcową pełnię określa się mianem "burzowej pełni Księżyca". Inna nazwa to "koźla pełnia", ponieważ to właśnie w lipcu zaczyna odrastać kozłom, czyli samcom sarny, zrzucane co roku poroże. Inna nazwa to "sienna pełnia", a nazwa związana jest z lipcowymi sianokosami.
Inspirująca i magiczna
Lipcowa pełnia to według niektórych czas magiczny. Zgodnie z wierzeniami podczas pełni w tym miesiącu czary działają ze zdwojoną siłą.
Jeśli dziś będziecie mieli problem ze spaniem, spróbujcie wykorzystać twórczo tę noc, bo Księżyc w pełni jest nie tylko piękny, lecz także bardzo inspirujący. Jeśli uda Wam się zrobić ciekawe zdjęcia, koniecznie wyślijcie je na Kontakt 24.
Źródło: TVN Meteo
Autor: msb/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
Pełnia burzliwego Księżyca.jpg
Pełnia burzliwego Księżyca.jpg [ 52.39 KiB | Przeglądane 5695 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2016, 18:04 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Cassini: Przy Saturnie także widać gwiazdy
Główne pierścienie Saturna jak i jego księżyce są dużo jaśniejsze niż większość gwiazd na niebie. Dzięki temu do wykonania zdjęć pierścieni i księżyców niezbędne są dużo krótsze czasy naświetlania (w tym przypadku 10 milisekund). Aby na zdjęciu pojawiły się gwiazdy konieczny był znacznie dłuższy czas naświetlania. Sonda Cassini wielokrotnie wykonywała zdjęcia gwiazd znajdujących się w jej polu widzenia, szczególnie gdy fotografowany księżyc jest w trakcie zaćmienia, a tym samym jest dużo ciemniejszy niż normalnie. Przykładowe zdjęcie z gwiazdami znajduje się na samym dole.
Dione (1123 km średnicy) oraz Epimeteusz (113 km średnicy) widoczne są na powyższym zdjęciu tuż nad pierścieniami, odpowiednio po lewej i po prawej.
Zdjęcie wykonane zostało od oświetlonej przez Słońce strony pierścieni, z 3 stopni nad płaszczyzną pierścieni. Zdjęcie wykonano w zakresie widzialnym za pomocą szerokokątnej kamery zainstalowanej na sondzie Cassini w dniu 2 kwietnia 2016 roku.
Zdjęcie wykonano z odległości ok. 413 000 kilometrów od Saturna.
Źródło: NASA
http://www.pulskosmosu.pl/2016/07/19/ca ... c-gwiazdy/


Załączniki:
Przy Saturnie także widać gwiazdy.jpg
Przy Saturnie także widać gwiazdy.jpg [ 49.83 KiB | Przeglądane 5694 razy ]
Przy Saturnie także widać gwiazdy2.jpg
Przy Saturnie także widać gwiazdy2.jpg [ 18.25 KiB | Przeglądane 5694 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2016, 18:07 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury?
Radosław Kosarzycki
Wykorzystując obserwacje wykonane za pomocą satelity Venus Express, naukowcy wykazali po raz pierwszy w jaki sposób układy pogodowe widoczne w gęstych chmurach Wenus są bezpośrednio związane z topografią powierzchni poniżej. Zamiast uniemożliwiać nam obserwowanie powierzchni, chmury ją skrywające mogą nam bardzo dużo powiedzieć o tym co się dzieje na powierzchni.
Wenus to gorące miejsce z uwagi na zaawansowany efekt cieplarniany, który nagrzewa powierzchnię do nawet 450 stopni Celsjusza. Klimat na powierzchni jest naprawdę nieznośny: nie dość, że jest tam nieprzeciętnie gorąco, powierzchnia globu jest ponura z uwagi na gęstą pokrywę chmur całkowicie skrywających powierzchnię planety. Wiatry przy gruncie nie należą do najszybszych – smagają wenusjański grunt z prędkością 1 metra na sekundę.
Niemniej jednak – obserwując bliźniaczkę Ziemi z góry widzimy coś zupełnie innego. Zamiast tego patrzymy na gładką, jasną pokrywę chmur. Grubość tej warstwy to nawet 20 km na wysokości 50-70 km nad powierzchnią Wenus. Z uwagi na wysokość, warstwa chmur jest dużo chłodniejsza niż powierzchnia planety. Jej temperatura wynosi ok. -70 stopni Celsjusza – tak samo jak na szczycie chmur otaczających Ziemię. W górnych warstwach chmur pogoda jest także bardziej dynamiczna niż na dole, wiatry wieją kilkaset razy szybciej niż na powierzchni (i szybciej niż Wenus obraca się wokół własnej osi – zjawisko określane mianem ‚super-rotacji’).
Choć od zawsze uważano, że te chmury blokują nam możliwość spojrzenia na powierzchnię Wenus, przez co możemy ją dojrzeć tylko za pomocą radaru lub w podczerwieni, w rzeczywistości mogą nam pomóc odkryć niektóre tajemnice tej planety. Naukowcy podejrzewali, że układy pogodowe widoczne w górnych warstwach pokrywy chmur mogą mieć związek z topografią terenu znajdującego się poniżej. Już w przeszłości znajdowali przesłanki, że to właściwa teoria – jednak do teraz nie mieli pełnego obrazu sytuacji.
Korzystając z obserwacji przeprowadzonych za pomocą sondy Venus Express naukowcy znacznie udoskonalili mapę klimatu na Wenus badając trzy aspekty pogody widocznej w górnych warstwach atmosfery: prędkości wiatrów na Wenus, ilości wody uwięzionej w chmurach oraz jasności tych chmur na poszczególnych długościach fali (szczególnie w ultrafiolecie).
„Nasze wyniki wskazują, że wszystkie trzy aspekty: wiatr, zawartość wody oraz skład chemiczny chmur – są w jakiś sposób związane z właściwościami powierzchni Wenus,” mówi Jean-Loup Bertaux z LATMOS (Laboratoire Atmospheres, Milieux, Observations Spatiales) w pobliżu Wersalu we Francji, główny autor nowych badań opartych o Venus Express. „Do naszych badań wykorzystaliśmy obserwacje wykonane przez Venus Express w okresie sześciu lat (2006-2012), które pozwoliły nam zbadać długoterminowe zmiany pogodowe na Wenus.”
Choć Wenus jest bardzo suchym miejscem jak na standardy ziemskie, jej atmosfera zawiera trochę pary wodnej, szczególnie poniżej chmur. Bertaux wraz ze współpracownikami badał chmury Wenus w zakresie podczerwonym, dzięki czemu naukowcy mogli wykryć absorpcję promieniowania słonecznego przez parę wodną i określić ilość wody w poszczególnych obszarach chmur (na wysokości 70 km).
Naukowcy wykryli jeden konkretny obszar chmur w pobliżu równika Wenus, w którym znajduje się więcej pary wodnej niż w otoczeniu. Ten „wilgotny” obszar znajdował się tuż nad pasmem górskim Aphrodite Terra charakteryzującym się wysokością 4500 metrów. Zjawisko wydaje się być spowodowane bogatym w wodę powietrzem z niższych warstw atmosfery, wynoszonym wyżej po zboczach Aphrodite Terra – dzięki temu naukowcy nazwali to zjawisko „fontanną Afrodyty„.
„Owa ‚fontanna’ została uwięziona w wirze chmur spływającym w dół wraz z wiatrem poruszającym się ze wschodu na zachód,” mówi współautor opracowania Wojciech Markiewicz z Max-Planck Institute for Solar System Research w Getyndze w Niemczech. „Nasze pierwsze pytanie brzmiało: Dlaczego? Skąd się bierze ta cała woda skupiona w jednym miejscu?”
Jednocześnie naukowcy wykorzystali sondę Venus Express do obserwowania chmur w ultrafiolecie i do śledzenia ich prędkości. Wyniki tych obserwacji wskazują, że chmury, które już spływają z „fontanny” odbijają mniej promieniowania w ultrafiolecie niż gdzie indziej, a wiatry ponad górskim obszarem Aphrodite Terra są ok. 18 procent wolniejsze niż w otoczeniu.
Wszystkie te czynniki mogą być wytłumaczone przez jeden prosty mechanizm indukowany przez gęstą atmosferę Wenus.
„Gdy wiatr przesuwa się po górskich zboczach na powierzchni powstają fale grawitacyjne (które nie mają nic wspólnego ze zmarszczkami w czasoprzestrzeni). Takie atmosferyczne fale grawitacyjne często widoczne są w obszarach górskich na Ziemi. Najogólniej rzecz biorąc, powstają one wskutek turbulencji powstających na nierównej powierzchni. Takie fale propagują się pionowo w górę stopniowo zwiększając amplitudę i rozbijają się dopiero tuż pod szczytem chmur, niczym fale morskie o brzeg.”
Gdy taka fala się rozbija i zaczyna opadać spowalnia silne wiatry wznoszące. Dlatego też wiatr nad wyżynami Afrodyty są bezustannie wolniejsze niż gdzie indziej.
Następnie takie wiatry ponownie przyspieszają poruszając się w dół wzdłuż opadających zboczy Aphrodite Terrra – ten ruch działa niczym pompa. Tego typu cyrkulacja powoduje powstanie prądów wznoszących w atmosferze Wenus, które unoszą bogate w wodę powietrze i materię ciemną w ultrafiolecie i wynoszą ją na powierzchnię górnej warstwy chmur powodując powstanie „fontanny”.
Źródło: ESA
http://www.pulskosmosu.pl/2016/07/18/wy ... na-chmury/


Załączniki:
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury.jpg
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury.jpg [ 81.48 KiB | Przeglądane 5693 razy ]
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury2.jpg
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury2.jpg [ 44.47 KiB | Przeglądane 5693 razy ]
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury3.jpg
Jak wygląda powierzchnia Wenus skrywana przez chmury3.jpg [ 57.5 KiB | Przeglądane 5693 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: wtorek, 19 lipca 2016, 18:09 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku
Ariel Majcher
W sobotę 23 lipca Słońce przekroczy równoleżnik 20° deklinacji północnej w drodze na południe, a dzień wcześniej wkroczy do gwiazdozbioru Raka. Oznacza to, że od przyszłego tygodnia dnia Słońce będzie już szybko kierować się ku równikowi niebieskiemu – w ciągu miesiąca zbliży się do niego o 10° – i jednocześnie dnia będzie szybko ubywać (w Polsce po około 3-4 minuty dziennie). Powoli kończy się też już sezon na obserwacje łuków okołohoryzontalnych. W Polsce północnej już się to stało, natomiast w południowej części naszego kraju jest jeszcze szansa na zaobserwowanie tego zjawiska jeszcze przez kolejny tydzień, tuż przed i tuż po górowaniu Słońca. Potem w tym celu trzeba będzie udać się gdzieś bardziej na południe, zaś w pasie o szerokości +/- 8,5 stopnia wokół równika szansa na dostrzeżenie łuku okołohoryzontalnego jest przez cały rok.
Księżyc kontynuuje swoją odwieczną wędrówkę w kierunku wschodnim. Zacznie tydzień w gwiazdozbiorze Strzelca, potem odwiedzi Koziorożca i Wodnika, a na koniec tygodnia dotrze do gwiazdozbioru Ryb. W tym tygodniu Księżyc przejdzie przez pełnie, stanie się do dokładnie w środę 20 lipca o godzinie 0:57 polskiego czasu, zatem początkowo jego jasność będzie jeszcze rosła, natomiast w drugiej połowie tygodnia będzie spadać. Jednak przez cały najbliższy tydzień faza naturalnego satelity Ziemi będzie bardzo duża i jego blask będzie silnie utrudniał obserwacje innych ciał niebiańskich. Zwłaszcza planety Neptun, niedaleko której przejdzie on pod koniec tygodnia.
W nocy z niedzieli 17 lipca na poniedziałek 18 lipca Srebrny Glob miał tarczę oświetloną w 96% i przebywał na tle gwiazdozbioru Strzelca, w jego północno-zachodniej części. Kilka stopni na południe od niego znajdowały się wtedy słynne mgławice tej konstelacji, M8 i M20 (w odległości odpowiednio 3,5 oraz 4,5 stopnia), które jednak trudno było dostrzec w powodowanej przez Księżyc łunie. Dobę później tarcza Księżyca będzie jeszcze pełniejsza, ponieważ jej faza urośnie do 99%. Tej nocy Księżyc będzie wędrował około 2° na północ od charakterystycznego łuku gwiazd w północno-wschodniej części Strzelca, natomiast 5° dalej w tym samym kierunku świecić będzie gwiazda Nunki, jedna z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji, choć oznaczana na mapach nieba grecką literą σ.
Dwie kolejne doby Srebrny Glob spędzi w sąsiedztwie jasnych gwiazd konstelacji Koziorożca: Algedi i Dabih. W środę 20 lipca Księżyc będzie w pełni i będzie jeszcze przebywał na tle konstelacji Strzelca. Dwie wspomniane gwiazdy będą świecić około 7° na północny wschód od niego. Natomiast kolejnej nocy faza naturalnego satelity Ziemi spadnie do 99%, a Algedi i Dabih będą się znajdowały odpowiednio 8,5 oraz 7° na zachód od niego. W piątek 22 lipca Księżyc w fazie 95% będzie ponownie odwiedzał Koziorożca. Mniej więcej 4° na południe od niego świecić będą jasne gwiazd z wschodniej części tej konstelacji, czylu Nashira i Deneb Algiedi.
Sobotę 23 lipca oraz początek niedzieli 24 lipca Księżyc spędzi w Wodniku, zaś drugą część niedzieli spędzi w już Rybach. W sobotę Księżyc ma zaplanowane ostatnie ciekawe spotkanie w tym tygodniu z gwiazdą λ Aquarii oraz planetą Neptun. O godzinie podanej na mapce księżycowa tarcza będzie oświetlona w 90%, będzie zatem świecić już wyraźnie słabiej, niż podczas pełni, choć wciąż jej blask będzie silny. Około godziny 1 oba ciała niebieskie będą się znajdowały po około 3,5 stopnia na wschód od niej, a w trakcie nocy Księżyc będzie się do nich zbliżał. Do rana zbliży się do nich na nieco ponad 1,5 stopnia, a potem je nawet zakryje. Zakrycie λ Aqr będzie widoczne w Polsce, na północ i na południe od niej przy zachodzie Księżyca, w Europie Zachodniej – w dzień, natomiast w Ameryce Środkowej w nocy. Natomiast zakrycie Neptuna, mające miejsce prawie jednocześnie z zakryciem λ Aqr dobrze widoczne będzie ze wschodnich Stanów Zjednoczonych oraz Kanady, na północ od równoleżnika 30°. Tutaj Księżyc będzie już po pełni, zatem zakrycie będzie miało miejsce przy brzegu jasnym, zaś odkrycie – przy ciemnym, choć duża faza Księżyca spowoduje, że oba zjawiska będą bardzo trudne do obserwacji, nawet tam, gdzie niebo będzie ciemne, a Księżyc z planetą wysoko na nieboskłonie.
Niecałe 1,5 godziny po Neptunie wschodzi Uran, który przebywa prawie w połowie drogi między gwiazdami o a ζ Ryb. Uran świeci 2 magnitudo jaśniej od Neptuna (z jasnością +5,8 wielkości gwiazdowej), dodatkowo Księżyc jest na razie dużo dalej od niego, stąd obserwacje tej planety są zdecydowanie łatwiejsze. W niedzielę 24 lipca Księżyc będzie oddalony od Urana jeszcze o ponad 30°. O godzinie podanej na mapce Uran znajduje się na wysokości prawie 25° nad widnokręgiem, natomiast 2 godziny później wznosi się już na wysokości ponad 40°, choć wtedy niebo jest już jasne. Ale z każdym tygodniem warunki widoczności tej planety będą się wyraźnie poprawiać.
Wysoko nad Uranem znajduje się słabnąca miryda R Andromedae. Jej jasność utrzymuje się na razie na poziomie +9 magnitudo, nadal jest ona widoczna zatem przez nieduże teleskopy. Jednak jej jasność powoli spada, stąd mimo coraz bardziej korzystnego położenia tej gwiazdy na niebie będzie ona coraz trudniejsza do zaobserwowania.
Na niebie wieczornym coraz słabiej i coraz krócej świeci planeta Jowisz. Obecnie chowa się ona pod horyzont już około godziny 22:30, czyli nieco ponad 1,5 godziny po Słońcu. Na jej obserwacje pozostało już niestety niewiele czasu. Chyba, że ktoś jest na wakacjach gdzieś daleko na południe od Polski, to może cieszyć się widokiem Jowisza dłużej i na ciemniejszym niebie. Obecnie planeta ma jasność -1,8 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 33″.
W układzie księżyców galileuszowych Jowisza w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 18 lipca, godz. 20:51 – od zmierzchu Io i jej cień na tle tarczy Jowisza (Io na zachód od środka tarczy, jej cień – na wschód),
• 18 lipca, godz. 21:32 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 18 lipca, godz. 22:34 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 23 lipca, godz. 20:44 – od zmierzchu Ganimedes przy zachodnim brzegu tarczy Jowisza,
• 23 lipca, godz. 20:52 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 23 lipca, godz. 21:36 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza.
Na koniec zostały dwie planety, które przez cały obecny sezon obserwacyjny tworzą bliską, lub mniej ciasną parę. Mowa oczywiście o Marsie i Saturnie. Mars już szybko porusza się ruchem prostym, natomiast Saturn porusza się nadal ruchem wstecznym, zmieni ten kierunek dopiero w drugiej połowie sierpnia. Stąd dystans miedzy tymi planetami dość szybko się zmniejsza z tygodnia na tydzień. Niestety, inaczej niż to było na początku tego roku, zanim Czerwona Planeta wykonała pętlę, obie planety są po przeciwnych stronach ekliptyki. Zatem minimalna odległość między nimi będzie dużo większa, niż mogłaby być, gdyby obie planety były w tej samej odległości od drogi Słońca po niebie co teraz, ale po tej samej jej stronie. Obecnie Marsa od Saturna dzieli około 14°. Mars zajmuje pozycję około 6° na zachód od charakterystycznego łuku gwiazd w północno-zachodniej części gwiazdozbioru Skorpiona, z gwiazdami Graffias i Dschubba, natomiast Saturn jest około 8° na wschód od niego. Nieco ponad 6° prawie dokładnie na południe od Saturna znajduje się Antares, czyli najjaśniejsza gwiazda konstelacji Skorpiona. Do końca tygodnia Mars zmniejszy swoją jasność do -0,9 wielkości gwiazdowej, zaś rozmiar jego tarczy zmniejszy się do 14″. Saturn świeci blaskiem +0,3 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 18″, zatem wyraźnie już większą od tarczy marsjańskiej. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada we wtorek 19 lipca.
http://news.astronet.pl/index.php/2016/ ... 2016-roku/


Załączniki:
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku.jpg
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku.jpg [ 48.77 KiB | Przeglądane 5691 razy ]
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku2.jpg
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku2.jpg [ 48.03 KiB | Przeglądane 5691 razy ]
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku3.jpg
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku3.jpg [ 33.83 KiB | Przeglądane 5691 razy ]
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku4.jpg
Niebo w trzecim tygodniu lipca 2016 roku4.jpg [ 46.7 KiB | Przeglądane 5691 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: środa, 20 lipca 2016, 08:17 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Oto jądro komety 67P z odległości zaledwie 11 kilometrów
Sonda Rosetta, która bezustannie zbliża się do jądra komety 67P/Churyumov-Gerasimenko, wykonała niezwykłe zdjęcia jego powierzchni z odległości zaledwie 11 kilometrów. Zobaczcie zapierające dech w piersi zdjęcie tego fascynującego ciała niebieskiego.
Na poniższym zdjęciu opublikowanym przez naukowców z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), którzy na co dzień nadzorują misję sondy, możecie zobaczyć więc ten tajemniczy obiekt w niebywałych szczegółach... Dowiedz się więcej
Według danych, zdjęcie zostało wykonane 9 lipca przez instrument Navcam, ma rozdzielczość 1 metr na piksel, a ukazana na nim powierzchnia jądra komety ma kilometr szerokości.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... kilometrow


Załączniki:
kom-620x620.jpg
kom-620x620.jpg [ 143.5 KiB | Przeglądane 5679 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: środa, 20 lipca 2016, 08:33 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziś bardzo ważna dla nas rocznica
w 1969 roku Neil Armstrong postawił stopę na Księżycu! Mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości!
Wiadomość od U.S. Embassy Warsaw. Z FB


Załączniki:
2016-07-20_09h29_21.jpg
2016-07-20_09h29_21.jpg [ 22.68 KiB | Przeglądane 5677 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: czwartek, 21 lipca 2016, 07:54 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA wysłała w kosmos mini-sekwencer DNA
NASA wysłała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej miniaturowy sekwencer DNA. Urządzenie ma pomóc astronautom monitorować zdrowie – informuje serwis BBC News.
Sekwencer DNA to urządzenie automtycznie odczytujące sekwencję DNA próbki biologicznej.

"Na pokładach statków kosmicznych nie ma możliwości monitorowania drobnoustrojów, diagnozowania chorób zakaźnych i zbierania każdego genomu i genetycznych danych dotyczących zdrowia załogi" – powiedziała w ubiegłym roku mikrobiolog NASA, dr Sarah Castro – "Spełnienie tych potrzeb opiera się na wysyłaniu na Ziemię odpowiednich próbek, a to niestety – wymaga czasu".

Urządzenie zostało zaprojektowane tak, aby wykazać, czy możliwe jest sekwencjonowanie DNA w warunkach mikrograwitacji. NASA ma nadzieję, że sekwencer zbada obecne w środowisku mikroorganizmy i pozwoli zidentyfikować potencjalne przyczyny chorób astronautów.

Statek towarowy SpaceX z sekwencerem został wysłany na orbitę w poniedziałek 18 lipca. Urzadzenie zostało zbudowane przez angielską firmę Oxford Nanopore Technologies. Ma zaledwie 9,5 cm długości i waży 120 g. W porównaniu do urządzeń wielkości mikrofalówki, które są dostępne na Ziemi - jest bardzo mały (choć jeszcze niedawno typowe laboratoryjne sekwencery miały wielkość lodówki). (PAP)

agr/ pmw/ zan/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... r-dna.html


Załączniki:
2016-07-21_08h46_37.jpg
2016-07-21_08h46_37.jpg [ 37.08 KiB | Przeglądane 5668 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: czwartek, 21 lipca 2016, 07:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Księżyc w pełni wykonał "taniec z chmurami".
Relacje Reporterów 24
Reporterzy 24 czuwali w nocy, żeby zobaczyć i sfotografować lipcową pełnię Księżyca. Tym razem Srebrny Glob zalśnił nisko nad horyzontem.
W nocy z wtorku na środę na niebie mogliśmy podziwiać pełnię Księżyca. Chmur nie było dużo, dlatego Reporterzy 24 uchwycili Srebrny Glob w wielu regionach Polski. Na skrzynkę Kontaktu 24 otrzymaliśmy zdjęcia m.in. z Częstochowy, Bychawy, ze Starej Białej i Ziemi Lubaczowskiej.
"Księżyc w pełni, aby ukazać się w całej krasie, musiał wykonać swoisty taniec z chmurami. Pląsając między welonami obłoków, wystawiał tylko na moment swoje oblicze, aby znów skryć się w ramionach chmur. Dzięki jego tańcowi mogłam zrobić te fotografie" napisała Reporterka 24 Jaga.
"Łysolek" nazwał widniejący na nocnym niebie Księżyc Reporter 24 andrzej_krukowski.
Wiele imion i znaczeń
Letnie pełnie górują nisko nad południowym horyzontem co dodaje nocy niezwykłego uroku. Lipcowa pełnia nastąpiła dokładnie o godz. 00.58 i ma kilka nazw, nadanych głównie przez amerykańskich Indian.
Najczęściej określa się ją mianem "burzowej pełni Księżyca". Inna nazwa to "koźla pełnia", ponieważ to właśnie w lipcu zaczyna odrastać kozłom, czyli samcom sarny, zrzucane co roku poroże. Inna nazwa to "sienna pełnia", a nazwa związana jest z lipcowymi sianokosami.
Inspirująca i magiczna
Lipcowa pełnia to według niektórych czas magiczny. Zgodnie z wierzeniami podczas pełni w tym miesiącu czary działają ze zdwojoną siłą.
Źródło: TVN Meteo
Autor: msb,AD/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
2016-07-21_08h48_58.jpg
2016-07-21_08h48_58.jpg [ 23.35 KiB | Przeglądane 5667 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: piątek, 22 lipca 2016, 10:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gwiezdny rozbłysk umożliwił dostrzeżenie linii śniegu
Redakcja AstroNETu
Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA) dokonała pierwszego w historii obserwacyjnego rozdzielenia linii śniegu w dysku protoplanetarnym. Linia ta wskazuje gdzie temperatura w dysku otaczającym młodą gwiazdę spada wystarczająco nisko, aby uformował się śnieg. Dramatyczne zwiększenie jasności młodej gwiazdy V883 Orionis poprzez błysk rozgrzało wewnętrzne obszary dysku, odsuwają linię śniegu na znacznie dalsza odległość niż zazwyczaj w przypadku protogwiazd. Pozwoliło to na jej zaobserwowanie po raz pierwszy. Wyniki zostały opublikowane 14 lipca 2016 r. w czasopiśmie „Nature”.
Młode gwiazdy często są otoczone przez gęste, rotujące dyski gazu i pyłu, znane jako dyski protoplanetarne, z których rodzą się planety. Ciepło od typowej młodej gwiazdy typu słonecznego powoduje, że woda w dysku protoplanetarnym jest w stanie gazowym do odległości około 3 au od gwiazdy — mniej niż trzykrotna średnia odległość pomiędzy Ziemią, a Słońcem — albo około 450 millionów kilometrów. Dalej, z powodu ekstremalnie małego ciśnienia, cząsteczki wody przechodzą bezpośrednio ze stanu gazowego do postaci patyn lodu na ziarnach pyłu i innych cząsteczkach. Obszar w dysku protoplanetarnym, w którym woda przechodzi pomiędzy gazem, a fazą stałą, jest znany jako linia śniegu.
Ale gwiazda V883 Orionis jest nietypowa. Jej dramatyczny wzrost jasności przesunął linię śniegu dla wody na odległość około 40 au (około 6 miliardów kilometrów, albo prawie do odległości orbity planety karłowatej Pluton w Układzie Słonecznym). Tak olbrzymie oddalenie, w połączeniu z rozdzielczością ALMA na długich bazach, pozwoliły zespołowi, którym kierował Lucas Cieza (Millennium ALMA Disk Nucleus oraz Universidad Diego Portales, Santiago, Chile) na wykonanie pierwszych w historii obserwacji rozdzielających linie śniegu dla wody w dysku protoplanetarnym.
Nagłe pojaśnienie V883 Orionis jest przykładem tego co zdarza się gdy wielkie ilości materii z dysku otaczającego młodą gwiazdę spadną na jej powierzchnię. V883 Orionis jest zaledwie o 30% bardziej masywna niż Słońce, ale dzięki rozbłyskowi, który właśnie przeżywa, jest obecnie 400 razy jaśniejsza – i znacznie gorętsza.
Główny autor publikacji, Lucas Cieza, wyjaśnia: „Obserwacje ALMA nadeszły jako niespodzianka. Nasze obserwacje miały na celu spojrzenie na fragmentację dysku prowadzącą do powstawania planet. Nie dostrzegliśmy nic takiego, a zamiast tego znaleźliśmy coś, co wygląda jak pierścień w odległości 40 au. To w bardzo dobry sposób ilustruje moc ALMA do transformacji nauki, dzięki dostarczaniu nowych, ciekawych rezultatów nawet w sytuacjach, gdy nie są one celem danych badań.”
Dziwaczny pomysł śniegu w przestrzeni kosmicznej jest fundamentalny dla powstawania planet. Występowanie lodu wodnego reguluje efektywność koagulacji ziaren pyłu – pierwszego kroku w formowaniu się planet. Uważa się, że wewnątrz linii śniegu, gdzie lód wodny ulatnia się do postaci gazowej, powstają mniejsze, skalaiste planety, takie jak nasza własna. Na zewnątrz linii śniegu, występowanie lodu wodnego pozwala na gwałtowne formowanie się kosmicznych śnieżek, które na końcu tego procesu przechodzą do postaci masywnych gazowych planet, takich jak Jowisz.
Odkrycie, że rozbłysk może odsunąć linię śniegu około 10 razy dalej niż typowy jej promień, jest bardzo znaczące dla rozwoju dobrych modeli powstawania planet. Uważa się, że takie rozbłyski są stadium ewolucji większości systemów planetarnych, mogą to więc być pierwsze obserwacje typowego zdarzenia. W takim przypadku obserwacje z ALMA mogą dać znaczący wkład w lepsze zrozumienie jak we Wszechświecie powstają i ewoluują planety.
http://news.astronet.pl/index.php/2016/ ... ii-sniegu/

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: piątek, 22 lipca 2016, 10:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Planety trochę jakby... do życia

Astronomowie wykorzystali ostatnio teleskop Hubble'a do przeprowadzenia pierwszych w historii obserwacji atmosfer wokół zbliżonych rozmiarami do Ziemi planet pozasłonecznych. Wyniki tych pomiarów wskazują, że dwie z nich, krążące wokół czerwonego karła TRAPPIST-1 około 40 lat świetlnych od Ziemi, mogą stwarzać warunki korzystne do powstania życia. Odkrycie opisywane jest w najnowszym wydaniu czasopisma "Nature".


O odkryciu układu planet wokół gwiazdy TRAPPIST-1, międzynarodowy zespół astronomów poinformował oficjalnie 2 maja bieżącego roku. Wspomniano wtedy, że trzy krążące tam planety są w strefie, która potencjalnie nadaje się do życia. Już 4 maja teleskop Hubble'a miał okazję zarejestrować niezwykłe zdarzenie, niemal równoczesne przejście przed tarczą gwiazdy aż dwóch z tych trzech planet. Wykonane wtedy obserwacje pozwoliły właśnie ogłosić, że planety te nie mają atmosfer podobnych do gazowych olbrzymów, ale raczej takie, które przypominają atmosfery wokół Marsa, Wenus, czy Ziemi. Szanse, że faktycznie mogłoby tam powstać życie tym samym znacząco wzrosły.

Sprawa wymagała nadzwyczajnego pośpiechu. Badacze zorientowali się, że do tranzytu dwóch planet dojdzie zaledwie dwa tygodnie wcześniej. Pomyśleliśmy, że może uda się zarezerwować jeszcze nieco czasu obserwacyjnego teleskopu Hubble'a. Napisaliśmy wniosek w 24 godziny. Został rozpatrzony natychmiast - wspomina pierwszy autor pracy, Julien de Wit z Department of Earth, Atmospheric and Planetary Sciences MIT. Dzięki temu po raz pierwszy mamy dane spektroskopowe na temat atmosfer dwóch planet równocześnie.
Wszystko wskazuje na to, że planety, o których mówimy są skaliste. Teraz pozostaje nam ustalić, jakie dokładnie otaczają je atmosfery - dodaje de Wit. To mogą być atmosfery gęste, z dużą ilością dwutlenku węgla, podobne do Wenus, mogą to być pełne chmur atmosfery przypominające ziemską, wreszcie rzadkie, jak wokół Marsa. TRAPPIST-1b okrąża swoją gwiazdę w ciągu 1,5 dnia, TRAPPIST-1c w ciągu 2,4 dnia. Planety są od 20 do 100 razy bliżej swojej gwiazdy, niż Ziemia Słońca, ponieważ jednak czerwony karzeł jest znacznie chłodniejszy, obie mogą mieć temperaturę sprzyjającą pojawieniu się życia.
TRAPPIST-1 to stosunkowo chłodny, liczący sobie około 500 milionów lat czerwony karzeł w gwiazdozbiorze Wodnika, znacznie zimniejszy od Słońca, emitujący promieniowanie głównie w obszarze podczerwieni. Układy planet wokół takich gwiazd nieco łatwiej nam obserwować. Nazwa gwiazdy pochodzi od skrótu nazwy belgijskiego teleskopu, który pozwolił ją odkryć (TRAnsiting Planets and PlanetesImals Small Telescope). W Chile powstaje jeszcze kilka podobnych teleskopów, konsorcjum SPECULOOS (Search for habitable Planets Eclipsing ULtra-cOOl Stars) zbiera pieniądze na kolejne, na północnej półkuli. Uruchomienie ich powinno znacznie przyspieszyć poszukiwania podobnych układów planetarnych i wskazać cele obserwacji zarówno dla teleskopu kosmicznego Hubble'a, jak i nowego teleskopu Jamesa Webba, który ma trafić na orbitę w październiku 2018 roku.
• Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-planety- ... Id,2240130


Załączniki:
Planety trochę jakby... do życia.jpg
Planety trochę jakby... do życia.jpg [ 54.88 KiB | Przeglądane 5654 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: piątek, 22 lipca 2016, 10:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
20 Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii OZMA 2016

Wysłane przez tuznik
W tym roku 20 OZMA organizowana jest w dniach 4-7 sierpnia (czwartek-niedziela) na terenie amatorskiego obserwatorium astronomicznego w Niedźwiadach koło Szubina, woj. kujawsko-pomorskie, gdzie ma swoją siedzibę Pałucko-Pomorskie Stowarzyszenie Astronomiczno-Ekologiczne.

OZMA to najstarszy i najpopularniejszy zlot miłośników astronomii. OZMA nie jest typowym zlotem astronomicznym. Ma raczej charakter „star party”. Organizatorzy zapraszają do udziału w imprezie zarówno zawodowych astronomów, zaawansowanych miłośników, jak i też zupełnie początkujących adeptów astronomii. Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, mile widziane całe rodziny, ich przyjaciele, kluby i stowarzyszenia.

W programie zlotu m.in. prelekcje i wykłady, prezentacje, warsztaty, konkursy z cennymi nagrodami oraz obserwacje astronomiczne. Zachęcamy do zabrania ze sobą sprzętu obserwacyjnego (ciemne niebo i otwarty horyzont!), zdjęć, filmów oraz pochwalenia się swoimi dokonaniami z zakresu astronomii. Każdy uczestnik otrzyma możliwość prezentacji swoich dokonań i osiągnięć. Dla najlepszych nagrody i wyróżnienia.

Tradycyjnie przyznane zostaną główne nagrody GRAND OZ. W kategorii astrofotografia oraz w kategorii dokonania za wykonanie/modernizację instrumentu obserwacyjnego, wartościowe obserwacje, działalność popularyzatorską itp.
Teren zlotu położony jest wśród czystych lasów, z dala od miejskich świateł i miejskiego zgiełku. Miasteczko namiotowe znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pola obserwacyjnego i pawilonów z teleskopami.

Na miejscu dostępne są również sanitariaty, świetlica, w której będą odbywały się wykłady oraz dwie duże wiaty. Wszystko w jednym miejscu. 4 dni wypoczynku pod gwiazdami, pośród natury i miłośników astronomii.
Niewątpliwą atrakcją będzie dostęp do znajdujących się na terenie obserwatorium teleskopów. Na wyposażeniu obserwatorium znajduje się następujący sprzęt:
- Teleskop Słoneczny H-Alfa Coronado Solar Max II 90 Double Stack!!!
- Teleskop Newton 400/2000mm!
- Teleskop Schmidt-Newton 250/1000 mm
- Teleskop Maksutowa Zeiss 150/2250 mm
- Refraktor ED 100/900 mm Teleskop Newton 610/2820! (montaż paralaktyczny)

Wszyscy ozmowicze będą mogli korzystać przez cały okres trwania zlotu ze sprzętu znajdującego się na wyposażeniu obserwatorium. Organizatorzy zapewniają wszystkim, którzy nadeślą zgłoszenie do 26 lipca okolicznościową koszulkę, ciepłe obiady (czwartek, piątek i sobota), kiełbaski na ognisko, miejsce na polu namiotowym oraz udział we wszystkich punktach programu zlotu.

Źródło: ppsae.pl

Na ilustracji:
Plakat 20 zlotu OZMA 2016. Źródło: ppsae.pl
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/20- ... -2422.html


Załączniki:
20 Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii OZMA 2016.jpg
20 Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii OZMA 2016.jpg [ 15.68 KiB | Przeglądane 5653 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: piątek, 22 lipca 2016, 10:25 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Widoczne są już Perseidy!
Wysłane przez tuznik
Nadlatują Perseidy, które co roku widoczne są od 17 lipca do 24 sierpnia. Wszystkich miłośników "spadających gwiazd" zachęcamy do obserwacji!

Perseidy to coroczny i najbardziej wyczekiwany przez wszystkich miłośników "spadających gwiazd" rój meteorów, ale to chyba nic dziwnego, bo to przecież właśnie one są największą coroczną atrakcją wakacyjnego nieba.

Perseusz to konstelacja, w której znajdziemy radiant tego niezwykłego roju. W jego lokalizacji może pomóc fakt, że gwiazdozbiór ten graniczy między innymi od północy z Kasjopeją i Żyrafą, a od południa z Bykiem i Baranem. Najjaśniejszą gwiazdą tej konstelacji jest Mirfak (alfa Persei). W gwiazdozbiorze tym znajdziemy również Mgławicę Kalifornia (NGC 1499). Została nazwana tak, ponieważ jej kształt jest podobny do stanu Kalifornia w USA.

Podczas obserwacji Perseidów w dniu maksimum, 12 sierpnia, co roku jesteśmy w stanie ujrzeć nawet do 100 zjawisk w ciągu jednej godziny! Uwaga dostrzeżenie tylu zjawisk jest tylko możliwe, gdy w dniu maksimum nie wypadnie np. pełnia Srebrnego Globu, tak jak miało to miejsce w 2014 roku, oraz tzw. zjawiska Superksiężyca, wtedy nie było możliwe dostrzeżenie aż tylu zjawisk. W tym roku zapowiadają się znacząco lepsze warunki do podziwiania "spadających gwiazd", ponieważ tegoroczna pełnia przypada na dzień 18 sierpnia, czyli tydzień po maksimum aktywności Perseidów.

Prędkość meteorów z tego roju wchodzących w ziemską atmosferę wynosi 59 km/s. Warto również pamiętać, że to właśnie z tym rojem związana jest kometa okresowa Swift-Tuttle, należąca do grupy komet typu Halleya. Zachęcamy również, aby w miarę możliwości w dniu maksimum lub w jego okolicach, wybrać się poza duże aglomeracje, ponieważ miejskie niebo nigdy nie da nam tego samego co prowadzenie obserwacji poza dużymi aglomeracjami.

Wszystkich pasjonatów nocnych łowów zachęcamy do spoglądania w niebo oraz do fotografowania "spadających gwiazd". Życzymy również pogodnego nieba i oby każde z wypowiedzianych życzeń się spełniło.

Więcej informacji:
• Almanach astronomiczny na rok 2016 m.in. z informacjami o rojach meteorów
• Almanach w wersji na smartfony i tablety


Autor: Adam Tużnik

Na ilustracji:
Mapka gwiazdozbioru Perseusza. Źródło: astrojawil.pl
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/nad ... -2423.html


Załączniki:
Widoczne są już Perseidy.jpg
Widoczne są już Perseidy.jpg [ 327.37 KiB | Przeglądane 5652 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: piątek, 22 lipca 2016, 10:27 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Słońce. "Nic dziwnego, że kiedyś było Bogiem…"
Za nami bardzo chłodny poranek, ale słońce, jakiego spodziewamy się w czwartek, nam to wynagrodzi. O różnych obliczach słońca pisze synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Jest 21 lipca, a temperatura o poranku była niska jak we wrześniu. Na warszawskich przystankach panie otulały się ciepłymi płaszczami i szalami. W stolicy było 11 st., a w Kielcach, Katowicach i Łodzi tylko 8 st. C.
Jesteśmy spragnieni słońca, którego w czwartek będzie nareszcie pod dostatkiem. Polska znalazła się w obszarze podwyższonego ciśnienia, więc na niebie skłębi się niewiele chmur, w małym stopniu utrudniających dostęp promieniom słonecznym. Do tego od zachodu zacznie napływać cieplejsze powietrze z południa i temperatura wzrośnie do 29 st. na Śląsku, 28 st. na Ziemi Lubuskiej, 25 st. w centrum, 23 st. nad morzem i 22 st. na Suwalszczyźnie. Od rana z każdym kwadransem coraz więcej promieni słonecznych będzie ślizgać się po naszej skórze, ładnie ją zabarwiając, zwiększając odczucie ciepła i uczucie radości.
Wyjątkowa bateria...
Słońce jest naszą życiodajną baterią, która dostarcza Ziemi najwięcej energii. Jest niewiele form życia w zakamarkach naszej planety, które nie korzystają z niej. Poza Słońcem jedynym naprawdę znaczącym źródłem energii jest tylko rozpad pierwiastków promieniotwórczych. Ciekawe, że nasza gwiazda była długo uznawana przez astronomów za małą i niewyróżniającą się, ale w 2006 roku stwierdzono, że Słońce jest jaśniejsze od około 85 proc. gwiazd w naszej galaktyce! Od 2010 roku zakłada się, że może być w grupie 5 proc. najjaśniejszych gwiazd.
Odległość dzieląca nasz glob od Słońca jest według astronomów niewielka, wynosząca średnio 150 milionów kilometrów, podczas gdy odległość Słońca do najbliższej innej gwiazdy, czerwonego karła Proxima Centauri, wynosi ponad 40 bilionów kilometrów. I chociaż słońce generujące energię w wyniku fuzji jądrowej, przetwarzając w ciągu sekundy 620 milionów ton wodoru w hel, wydaje się bardzo groźne, to produkuje w 99 proc. promieniowanie niezbędne do życia - krótkofalowe promieniowanie elektromagnetyczne. Stanowi je w 45 proc. światło, czyli promieniowanie widzialne rejestrowane przez nasze oczy, w 46 proc. promieniowanie podczerwone czyli ciepło, a pozostałe 8 proc. to promieniowanie ultrafioletowe.
To promieniowanie jest motorem bioróżnorodności w strefie równikowej. Jego brak czyni z obszarów podbiegunowych lodowe pustynie, zamieszkane przez najwytrwalszych. Bez niego słabo rodzą drzewa owocowe, marnieje zboże na polu i róże w ogrodach naszych umiarkowanych szerokości.
... nie tylko dla planety
Niech świeci! Bez słońca byśmy się rozsypali - fizycznie i psychicznie. Ono jest niezbędne, by prawidłowo funkcjonował ludzki układ kostny, mięśniowy, nerwowy i odpornościowy, a także rozrodczy! W procesach przebiegających w tych układach znaczący wpływ ma witamina D, która w 80–100 proc. pochodzi z biosyntezy w skórze, przebiegającej właśnie dzięki promieniom słonecznym. Niewiele witaminy D przyswajane jest z pokarmu.
Ono pobudza produkcję hormonów odpowiadających za nasze dobre samopoczucie, zadowolenie i szczęście. Jednym z największych problemów, z jakim borykają się naukowcy w obszarach podbiegunowych, jest właśnie ograniczony dopływu promieniowania słonecznego, bądź jego brak w czasie nocy polarnej. Brak naturalnego światła bywał już przyczyną załamań i przerw w pracy, wymagającej przecież systematyczności.
Słońce zamiast 500 plus
Gdzie rodzi się najwięcej dzieci na świecie? Tam gdzie jest najwięcej słońca! W ciepłych krajach Afryki czy Azji nie tylko podłoże kulturowe ma wpływ na dużą liczbę dzieci w rodzinie. Udowodniono naukowo, że powstająca pod wpływem słońca witamina D, obok klasycznych regulatorów układu rozrodczego jakimi są hormony sterydowe, wpływa na funkcje rozrodcze u kobiet i mężczyzn. Jak podaje ginekolog i położnik Bartosz Chrostowski, zaobserwowano, że w krajach północnych wskaźnik zdolności rozrodczej jest wyraźnie niższy w zimie, a najwyższy w okresie lata, ze szczytem urodzeń na wiosnę! Badacz twierdzi, że sezonowe zmiany rozrodczości można tłumaczyć działaniem witaminy D3, silniejszym w ciepłej, słonecznej części roku.
Druga twarz
Słońce jednak jak bardzo jest potrzebne, tak jest niebezpieczne. Przegrzanie ciała prowadzi do udaru, odwodnienia i śmierci. Promieniowanie ultrafioletowe wywołuje opaleniznę trwałą, ale jego nadmiar powoduje oparzenia i nowotwory skóry, przyspiesza starzenie się skóry i oczu. Do opisu natężenia UV stworzono międzynarodowy standard wyrażany indeksem UV, zawierającym się w przedziale od 0 do 16. W Polsce najwyższą wartością jest indeks 10.
W czwartek 21 lipca indeks UV jest w Polsce wysoki (6-8), tylko miejscami na wschodzie średni (5). Najwyższy (9) będzie wysoko w górach. Nie przesadzajmy więc z opalaniem, ale i z kremami z filtrami. Pamiętajmy, że Słońce daje życie i potrafi je również odebrać.
Nic dziwnego, że kiedyś było Bogiem…
Źródło: TVN Meteo
Autor: Arleta Unton-Pyziołek
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html


Załączniki:
Słońce.jpg
Słońce.jpg [ 120.47 KiB | Przeglądane 5651 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: sobota, 23 lipca 2016, 08:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Łazik Curiosity jak... James Bond?

Łazik marsjański Curiosity jak agent 007, może strzelać bez pytania o pozwolenie. NASA poinformowała, że krążący po powierzchni Czerwonej Planety pojazd może od teraz uruchamiać laser bez konsultacji z Ziemią. Laser jest elementem urządzenia, które pomaga w badaniach składu powierzchni Marsa. Do tej pory wybór jego celów zatwierdzało centrum kierowania misją, najnowsze oprogramowanie AEGIS umożliwi Curiosity podejmowanie tych decyzji na własną rękę.

Laser jest elementem urządzenia ChemCam (Chemistry and Camera) służącego do badań skał, pokrywających powierzchnię Czerwonej Planety. Promieniowanie lasera odparowuje próbki skał, a kamera, wyposażona w aparaturę do badań spektroskopowych, pozwala analizować ich skład. Od początku misji w 2012 roku Curiosity uruchomił laser już 350 tysięcy razy, by badać około 10 tysięcy punktów w 1400 miejscach.
Konieczność potwierdzania każdej decyzji o wyborze celu opóźniało badania szczególnie wtedy, gdy ułożenie Ziemi i Marsa powodowało przestoje w komunikacji. Teraz to się zmieni. Curiosity będzie samodzielnie analizować obraz kamery nawigacyjnej, w oparciu o specjalny algorytm sam uzna, które fragmenty skał są interesujące. Potem, już bez przesyłania zdjęć na Ziemię, będzie mógł podjąć decyzję o przeprowadzeniu badań, podjechać na miejsce, "ostrzelać" skałę laserem i zbadać skład uwolnionych w wyniku owego ostrzału gazów.
Oprogramowanie AEGIS ( Autonomous Exploration for Gathering Increased Science) było wcześniej wykorzystywane w łaziku marsjańskim Opportunity. Pomagało tam jednak tylko w wyborze obiektów wartych fotografowania. O żadnym strzelaniu nie było mowy. Teraz jest trochę inaczej, ale NASA zapewnia, że na Marsie na pewno... nikomu nie stanie się krzywda.
Wybór interesujących obiektów badań odbywa się oczywiście z pomocą wcześniej ustawionego programu, komputer Curiosity rozpoznaje charakterystyczne formy skalne, analizuje ich jasność, ewentualnie odbiegające od reszty elementy. Naukowcy mają też w każdej chwili możliwość wprowadzenia korekt i skierowania uwagi sondy na obiekty o nieco innym charakterze.

NASA podjęła w ubiegłym tygodniu decyzję o przedłużeniu finansowania projektu Mars Science Laboratory Project, w ramach którego zbudowano Curiosity, a teraz prowadzi się z pomocą łazika badania naukowe. Kolejny, dwuletni etap pracy sondy rozpoczyna się oficjalnie 1 października bieżącego roku.
• Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-lazik-cu ... Id,2241006


Załączniki:
Łazik Curiosity jak..jpg
Łazik Curiosity jak..jpg [ 88.83 KiB | Przeglądane 5646 razy ]
Łazik Curiosity jak.2.jpg
Łazik Curiosity jak.2.jpg [ 79.76 KiB | Przeglądane 5646 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: sobota, 23 lipca 2016, 08:17 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W siedem lat teleskop Keplera
wykrył ponad 100 planet

W Kosmosie istnieje wiele planet. Teleskop Keplera odkrył ich już ponad 100. Na niektórych może istnieć życie.
Kosmiczny Teleskop Keplera porusza się po orbicie wokółsłonecznej od siedmiu lat. Jego celem jest poszukiwanie ziemiopodobnych planet. Zespół naukowców amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA potwierdził, że dzięki teleskopowi odkryto już ponad 100 planet.
Różne obiekty
Według specjalistów spośród tej puli dwie planety są za gorące, żeby mogło powstać na nich życie, ale są też dwie takie, na których panują warunki dogodne do tego, żeby istniała woda w stanie ciekłym i tym samym życie. Cztery planety prawdopodobnie są typu ziemskiego, czyli mają skalistą powierzchnie.
Olbrzymie planety
Wszystkie z odkrytych planet są od 20 do 50 razy większe od Ziemi i znajdują się w gwiazdozbiorze Wodnika.
Źródło: NASA, newstalk.com
Autor: AD/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
W siedem lat teleskop Keplera.jpg
W siedem lat teleskop Keplera.jpg [ 126.85 KiB | Przeglądane 5645 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2016, 09:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
II Ogólnopolski Festiwal Amatorskich Filmów Astronomicznych 2016
Wysłane przez tuznik
Masz swój ciekawy film prezentujący interesujące zjawisko na niebie lub sposób popularyzacji astronomii w Polsce? Jeżeli zawiera głównie zagadnienia związane z astronomią, to organizowany przez Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii Festiwal jest dla Ciebie.

Wyślij zgłoszenie oraz film i wygraj cenne nagrody. Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii organizuje w dniach 18-20 listopada w Niepołomicach, II Ogólnopolski Festiwal Amatorskich Filmów Astronomicznych. W Festiwalu może brać udział każda osoba, która w sposób amatorski wykona lub wykonała krótki, maksymalnie 15-minutowy film o tematyce astronomicznej.

Głównymi kryteriami oceny filmów będą walory naukowo-dydaktyczne, oryginalność, jak również estetyka i jakość wykonania. W głównym dniu festiwalowym zaprezentowane zostaną wszystkie wybrane filmy festiwalowe, a jury wybierze najlepsze trzy prace w dwóch kategoriach filmu astronomicznego i timelapse, ogłaszając zwycięzcę oraz wybierając dwa kolejne miejsca.

Dodatkowo trzy filmy otrzymają wyróżnienia, a każdy z zaproszonych gości pamiątkowy dyplom. Organizator zapewnia uczestnikom festiwalu bezpłatne miejsca noclegowe oraz posiłki Festiwal to również świetna okazja do poznania ludzi o podobnych zainteresowaniach, wymiany doświadczeń zarówno sprzętowych jaki i programowych. Daje on możliwość organizowania w przyszłości grup, tworzących ciekawe produkcje, poznawania unikalnych technik montażu, doskonalenia swojego warsztatu.

Zapraszamy do udziału.

Źródło: ptma.pl

Więcej informacji:
-Formularz zgłoszeniowy na II OFAFA 2016

Na ilustracji:
Plakat II Ogólnopolskiego Festiwalu Amatorskich Filmów Astronomicznych 2016. Źródło: ptma.pl
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ii- ... -2424.html


Załączniki:
II Ogólnopolski Festiwal Amatorskich Filmów Astronomicznych 2016.jpg
II Ogólnopolski Festiwal Amatorskich Filmów Astronomicznych 2016.jpg [ 30.37 KiB | Przeglądane 5636 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2016, 09:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odbicie Obserwatorium Paranal
Wysłane przez tuznik
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) opublikowało ostatnio zdjęcie, na którym możemy zobaczyć rzadki i urokliwy widok, mianowicie na powierzchni wody widzimy odbicie Obserwatorium ESO w Paranal.

Ta pustynia jest jednym z najsuchszych i najbardziej niegościnnych miejsc na Ziemi. Średnia suma opadów w rejonie Cerro Paranal jest mniejsza niż 10 milimetrów rocznie, co oznacza, że zdjęcie zostało zrobione tuż po okresie rzadkich opadów. Wkrótce po tym, jak zdjęcie zostało wykonane, tymczasowa laguna odparowała szybko, pozostawiając dno doliny przesuszone, jak zawsze.

Jednak to, co niewątpliwie jest złe dla flory i fauny tego regionu, to z pewnością jest doskonałe dla astronomów pracujących w Paranal. Brak chmur i suche powietrze pozwalają astronomom z Paranal prowadzić obserwacje przez cały rok. Z ponad 300 pogodnych nocy rocznie, pustynia Atacama jest jednym z najlepszych miejsc na świecie do uprawiania astronomii, prawie zawsze oferuje ona nieprzerwany widok kosmosu.

Źródło: ESO/G. Hüdepohl

Opracował:
Adam Tużnik

Na ilustracji:
Odbicie Obserwatorium ESO w Paranal. Źródło: ESO/G. Hüdepohl
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/odb ... -2425.html


Załączniki:
Odbicie Obserwatorium Paranal.jpg
Odbicie Obserwatorium Paranal.jpg [ 22.46 KiB | Przeglądane 5635 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL