Forum AstroCD http://www.astrocd.pl/forum/ |
|
Operacja Frombork 2015 - relacja http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=191&t=5266 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marek Substyk [ poniedziałek, 8 czerwca 2015, 13:37 ] |
Tytuł: | Operacja Frombork 2015 - relacja |
Nie ma nic gorszego jak powrót do rzeczywistości w szczególności, gdy wszystko co mieliśmy zaplanowane tak doskonale wyszło. Rzadko udaje się zrealizować wszystkie punkty programu, a nawet więcej. Gdy do tego dołożymy idealną wręcz pogodę, w rewelacyjnym miejscu oraz przychylności ludzi, którzy nam w tej wycieczce pomogli, sukces musi być gwarantowany. I tak tym razem było. Dzień pierwszy Zaczęliśmy od podróży. Większość z nam miała do pokonania prawie 600 km, na szczęście dobrymi drogami. Zajęło to nam większość dnia, ale gdy się jedzie w takiej ekipie, zawsze jest ciekawie. Po dojechaniu na miejsce zostawiliśmy samochody pod hotelem i od razu głodni uderzyliśmy do portu na mały obiadek. Miejsce znalazł nasz kolega Janusz Podleska z żoną, którzy przyjechali na kamping już 4 dni wcześniej. Rybka z kutra była preludium do tego, co nas czeka. Po zakwaterowaniu w hotelu „Pod Wzgórzem” udaliśmy na „Żurawią Górą” gdzie czekali na nas już gospodarze obserwatorium Pani Magdalena Pilska-Piotrowska i Andrzej Pilski. Załącznik: Obserwatorium Astronomiczne usytuowane jest około 2 km na południowy – zachód od Fromborka, na wzniesieniu o wysokości 47 m n.p.m. Dysponuje trzema pawilonami z instrumentami do obserwacji nieba – teleskopy, lunety; tarasem obserwacyjnym oraz budynkiem mieszczącym pracownie i podręczną bibliotekę. Obserwatorium służy głównie celom dydaktycznym. Latem gości miłośników astronomii zgrupowanych w ramach akcji oświatowej pt. Wakacje w Planetarium i Obserwatorium. Gospodarze pokazali nam cały kompleks obserwatorium z szeregiem kopuł i licznymi teleskopami. Przez teleskop Kordylewskiego oglądaliśmy Jowisza. Instrument był własnością Kazimierza Kordylewskiego, odkrywcy Pyłowych Księżyców Ziemi. Został zakupiony od spadkobierców astronoma i wzbogacił zbiory Działu Historii Astronomii. Załącznik: Teleskop jest reflektorem systemu Newtona. Składa się z tubusu o długości 2 m, zwierciadła o średnicy 31 cm i ogniskowej 1800 mm, montażu widłowego i szukacza (lunetki AT 1). Najstarszą jego częścią jest pochodzące z XIX wieku zwierciadło. Tzw. biały pawilon wyposażony w teleskop Zeiss Meniscas firmy Carl Zeiss Jena o średnicy zwierciadła 150 mm, ogniskowej 2250 mm. Wieża obserwacyjna wyposażona jest w teleskop zwierciadlany typu Cassegrain firmy Uniwersał. Średnica zwierciadła 650 mm. Ogniskowa 6880 mm. Załącznik: Po całym zwiedzaniu, chwila na zachód Słońca, który był wyjątkowo późno, bo o 21:08. Co ciekawe w Katowicach Słońce było już 3 stopnie pod horyzontem. Zaskakująca była długość trwania zmierzchu, który trwał i trwał jakby miał się nie kończyć. Dzień drugi Noc nie trwała zbyt długo. O 4:11 pierwsze promienie Słońca wyłoniły się zza horyzontu. Ale nie my. Zmęczeni całym dniem, spotkaliśmy się dopiero na śniadaniu. 9.00 – śniadanie – bogato zastawiony stół jak dla rycerzy zamku w Malborku. Wszystko świeże, pachnące, smaczne… Żyć nie umierać. Właściciele hotelu wykazali się ogromnym poczuciem smaku i obsługi klienta. Nie chcieliśmy odchodzić od stołu. Własne wędliny, jajka nie z marketu, sałatki, kiełbasy itd. Nie wiedzieliśmy czego tu spróbować. Czas gonił, bo o 9:50 byliśmy już umówieni z Panią Magdaleną na seans w Planetarium na terenie Wzgórza Katedralnego. Tutaj znowu szok. Po seansie z Torunia, jako mało wiarygodne są zapewnienia o „niezapomnianych chwilach w Planetarium”, a tu niespodzianka. Nikt nie śpi, a Pani Magda wszystko nam pokazuje na żywo, pokazując na leciwym już sprzęcie wyjątkowo ciekawy seans p.t. „Nowy Horyzont”. Narratorem jest nie kto inny jak Andrzej Pilski. Po seansie wchodzimy na Wieże Radziejowskiego, z której rozchodzi się najpiękniejszy widok na całą okolicę. Załącznik: Ta gotycko-barokowa wieża potocznie nazywana jest dzwonnicą. Wzniesiona w XVI i XVII wieku stanowi najwyższą częścią Wzgórza Katedralnego. W 1945 roku strawił ją pożar podobnie jak wieżę Kopernika, została odbudowana w latach 1972-1973. Pochodząca z XVII w. wyższa, kwadratowa część umiejscowiona jest na oktogonie z XIV w. Na wyższych kondygnacjach prezentowane są wystawy sztuki współczesnej. W dzwonnicy zawieszone jest Wahadło Foucaulta (28,5 metra) - przyrząd do obserwacji ruchu wirowego Ziemi. Na wysokości 70 m n.p.m. znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać panoramę okolic Fromborka. Widoki są niesamowite widać jak na dłoni wszystkie okoliczne zabytki, Zalew Wiślany oraz skrawek Rosji. Załącznik: Po zejściu czas na Bazylikę Katedralną pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Andrzeja Apostoła. Jest to najstarsza budowla fromborskiego wzgórza. Zbudowana w latach 1329-1388. Posiada kilka przybudówek, w tym dwie kaplice: św. Jerzego (tzw. Kaplica Polska) – powstała ok. 1500 r., Zbawiciela (zwana kaplicą Szembeka) – barokowa z 1735 r. Katedra warmińska jest budowlą gotycką, halową, trójnawową o długości około 97 m. szerokości od 12 m (prezbiterium) do 22 m (główny korpus) i wysokości od posadzki do zwornika sklepienia 16,5 m. Najważniejsza zabytki w Katedrze: późnogotycki poliptyk (do połowy XVIII w. ołtarz główny), fundowany w 1504 r. przez biskupa Łukasza Watzenrode, wuja Mikołaja Kopernika, kamienny portal w kruchcie zachodniej z XIV w., malowane epitafium kanonika Bartłomieja Boreschowa powstałe po 1426 r., krucyfiks z końca XV w. w łuku tęczowym, fragmenty stalli gotyckich w prezbiterium, gotyckie płyty nagrobne, prospekt organowy z 1683 r., epitafium Mikołaja Kopernika z połowy XVIII w. na pierwszym filarze nawy głównej. Załącznik: Odwiedziliśmy oczywiście grób Mikołaja Kopernika, gdzie niecałe 10 lat temu potwierdzono zgodność jednego z grobów z fragmentami śladów włosów przechowywanych w Szewcji. Polecam - http://odkrywcy.pl/kat,116794,title,Jak ... omosc.html Załącznik: Nasze zainteresowanie było skierowane w kierunku organów i koncertu, który mieliśmy zaplanowany wraz ze zwiedzaniem bazyliki. Organy zbudowane zostały w latach 1683-1684 przez warsztat Daniela Nitrowskiego. Powstały z fundacji biskupa Michała Radziejowskiego, siostrzeńca Jana III Sobieskiego. Obecnie głównym organistą jest Ślązak! Pan Arkadiusz Popławski. Nie dość, że mogliśmy posłuchać jego interpretacji organowych to jeszcze dano nam możliwość, rozmowy z Panem Arkadiuszem, już po koncercie. Koncert został przeze mnie zarejestrowany i wkrótce go zaprezentuje. Różne inne wykonania na stronie YouTube - https://www.youtube.com/playlist?list=U ... eqYnqZUc-Q Wrażenie niesamowite, ale niestety trzeba słuchać na miejscu. Żadne Dolby Sround 5.1 nie odda klimatu Katedry, bo w każdym jej miejscu słychać inaczej! Po koncercie i rozmowie mieliśmy spotkanie z Panią Małgorzatą Czupajło, zastępcą dyrektora muzeum. Pani Małgorzata oprowadziła nas po muzeum, co wzbogaciło tzw. „suche” oglądanie. Zadawaliśmy pytania i nie zawsze mądre, ale dało to smaczek tej części wizyty. Muzeum jest świetnie zrobione i mimo braku jakiejkolwiek oryginalnej pamiątki po Mikołaju Kopernika, spełnia swoją rolę. Piątek zakończony. Czas na obiad i biesiadę, zwiedzanie okolicy i portu. Na zaplanowaną biesiadę (czytaj grilla) pojechaliśmy o godz. 17.00 zawiezieni przez właścicieli hotelu. Na miejscu czekały na nasz niewiasty na koniach, zaprzęg i z dala pachnący grill. Załącznik: Była ogierówka, przejażdżka konna, muzyka, śpiew i smaczny grill. Szczegóły dobrej zabawy pozwolicie pozostawię dla osób, które tam były. Dzień trzeci Sobota była poświęcona zwiedzaniu Malborka. Tak się złożyło, że jako grupa PTMA mieliśmy za zadanie sprawdzić powstanie planetarium i obserwatorium astronomicznego tuż obok zamku, w wybudowanej (odrestaurowanej) tzw. Szkole Łacińskiej. Po śniadaniu (znowu niesamowitym) pojechaliśmy więc do Malborka. Na miejscu pojawił się Krzysztof Kida z żoną oraz Piotr (nie pamiętam nazwiska) opiekun miejsca. Zobaczyliśmy więc zarówno całą szkołę, jak i najbardziej interesujące nas planetarium i obserwatorium. Planetarium jest bardzo nowoczesne i multimedialne. Planetarium natomiast usytuowano na ostatnim piętrze pod szklanym dachem, który dokonuje w dzień zabójstwa teleskopu tam umieszczonego. Na dachu znajdziemy 16” Newtona na Dobsonie firmy Sky-Watcher z systemem GoTo. Temperatura wewnątrz dochodzi do +50°C, nagrzewając teleskop do podobnej wartości. W nocy sprzęt nie ma szans na schłodzenie. Należy koniecznie wymyśleć inne rozwiązanie, bo planetarium nie będzie możliwe do wykorzystania. Załącznik: Przypadkowo okazało się, że opiekun Szkoły Łacińskiej, również jest przewodnikiem po zamku w Malborku. Jak tutaj nie skorzystać z takiej okazji? Zamek jak zamek. Nie będę opisywał doznań bo nie miało to związku z astronomią. Część w remoncie do marca 2016. Pogoda dopisała. Pyszne lody zaliczone. Tyle w skrócie. Załącznik: Czas wracać do Fromborka na obiadokolację. Dzień czwarty Kolejne śniadanie, znowu na bogato i do domu. 600 km dla nas, 300 km dla Jurka z Alą. A1 zakorkowana i każdym kilometrem coraz cieplej. Wyjeżdżaliśmy było +16°C, w Katowicach +30°C. Najważniejsze, że wszyscy dotarli w całości do domów. Co dalej? Wszystko zależy od pomysłów. Kolega Marcin Kolonko, zaproponował Olsztyn Może śladem Mikołaja Kopernika i tam się pojawimy. Kopernik pojawił się w Olsztynie w 1524, 1531, 1535 i 1538 jako wizytator, może my się pojawimy w 2016 roku? Kto wie. Relacja na moim profilu Facebook'a - https://www.facebook.com/MarekSubstyk |
Autor: | Agnieszka Nowak [ poniedziałek, 8 czerwca 2015, 17:24 ] |
Tytuł: | Re: Operacja Frombork 2015 - relacja |
Krótka fotorelacja też na stronie Oddziału Kraków Frombork 2015 Wycieczka była na prawdę udana, pogoda i towarzystwo rewelacyjne Dziękuję Wam za ten wspaniały weekend |
Autor: | Marek Substyk [ środa, 10 czerwca 2015, 09:26 ] |
Tytuł: | Re: Operacja Frombork 2015 - relacja |
Zapraszam do obejrzenia i wysłuchania 1. Wejście na Wieże Radziejowskiego (Dzwonnica) oraz uruchomienie wahadła Foucaulta 2. Fotoslajdy z naszego pobytu a w tle muzyka z koncertu organowego. Na końcu niespodzianka |
Autor: | Marek Substyk [ sobota, 13 czerwca 2015, 09:05 ] |
Tytuł: | Re: Operacja Frombork 2015 - relacja |
Teraz trochę w oryginale z Katedry. |
Autor: | Kuba Kowarczyk [ niedziela, 14 czerwca 2015, 11:39 ] |
Tytuł: | Re: Operacja Frombork 2015 - relacja |
Przepiękny instrument. Tutaj można poczytać nieco o historii tych organów oraz o ich budowie: http://www.organy.art.pl/instrumenty.php?instr_id=41 Dla mnie najciekawszą sprawą jest ustawienie kontuaru w znacznym oddaleniu od organów. Oj pograło by się na takim rarytasie, pograło... |
Autor: | Marek Substyk [ niedziela, 14 czerwca 2015, 15:31 ] |
Tytuł: | Re: Operacja Frombork 2015 - relacja |
Kuba na organach. Zajebiście. |
Autor: | Kuba Kowarczyk [ niedziela, 14 czerwca 2015, 17:16 ] |
Tytuł: | Re: Operacja Frombork 2015 - relacja |
Żeby nie było - nie jestem takim wirtuozem jak ten chopek z filmu Po prostu nigdy nie grałem na organach piszczałkowych. O ile dałbym sobie radę z registrami i manuałem to z klawiaturą nożną miałbym chyba problem. Tu trzeba mieć już bardzo dobrze rozwiniętą koordynację. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 2 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |