Forum AstroCD
http://www.astrocd.pl/forum/

Rozerwana opona w powrocie z Czech !
http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=2615
Strona 1 z 1

Autor:  Adrian Banaś [ środa, 24 sierpnia 2011, 17:17 ]
Tytuł:  Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Gdy wracalem z czech (21 sierpien) autrostrada a4 z wroclawia na katowice... przy predkosci 170 (jadac w 4 osoby i pelnym bagaznikiem) zaczelo cos nagle mi wibrowac ze az postanowilem sie zatrzymac... obejrzelismy z kolegami opony ale nie znalezlismy nic podejrzanego, jako lamy ktore malo co sie znaja stwierdzilismy ze moze jakis odwaznik od felgi sie oderwal i kolo bije. postanowilismy jechac dalej powoli... tzn 100 na godzine.. i przy wlasnie takiej predkosci stalo sie cos takiego z moim tylnym kolem...

Obrazek

naszczecie jechalem przygotowany ze cos moze sie zdarzyc wiec nie bylo wielkiego szoku ale tak czy siak spowodowalo to ze wlasnie dzis zamontowalem komplet nowych opon by moc pewnie jechac na zlot (chyba juz nie kupie nigdy uzywanych..) i takim o to spodobem pozbylem sie 700 zl ktore np moglbym wydac na jakis zakup astro.. ale tak to jest ze w kazdym miesiacu cos wypadnie..

jedyny plus taki ze jako kierowca zyskalem troche doswiadczenia i wiekszej ostroznosci..

Autor:  Aleksander Halor [ czwartek, 25 sierpnia 2011, 20:14 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z czech !

Ja to powiem inaczej : fajnie że jesteś wśród żywych :!:
Chłopie dobrze że poleciał tylko bieżnik , a nie pękła opona , nie skończyłoby się przy prędkości 170 na delikatnym hamowaniu.
A z drugiej strony to chyba przydałoby się parę punktów i kilka stówek mandatu , ale jesteś jeszcze młody chojrak :twisted:

Autor:  Adrian Banaś [ niedziela, 28 sierpnia 2011, 13:47 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z czech !

Nie chojrak. tylko jak się jedzie A4 z Wrocławia 100 na godzinę to ma się wrażenie jakby się stało w miejscu.

Autor:  Marek Substyk [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 10:21 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Nigdy nie kupowałem używanych opon bo nikt nigdy prawdy Ci nie powie o ich historii.
Swoją drogą 170 km/h to trochę za dużo. A4 fajnie się jedzie 130-140 km/h. Przynajmniej spalanie jest jeszcze w miarę normalne.

Autor:  Adrian Banaś [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 21:38 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

170 jechalem gdzies jakies 20 minut bo wszyscy byli juz w domu a my sie ciagli od postoju do postoju no i wlasnie wczesniej jechalem wolniej zeby oszczednie ale ze zobaczylismy ze paliwa starczy i ze mozna przycisnac to przycislismy a opona strzelila przed 3 stawami takze juz prawie w domu. teraz juz chyba tez nie bede kupowal uzywanych bo jednak troche sie zrazilem...

Autor:  Radosław Deska [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 22:26 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Tobie strzeliła opona, ja wpadłem na taką z ciężarówki. Jechałem na Mazury, DK8, godz. 3 nad ranem przy wyprzedzaniu zestawu wpadłem na oponę, podrzuciło szczęściem, a nie odbiło na las albo pod koła wyprzedzanego. Teraz wiem ze jak na poboczu stają dwie ciężarówki to nie wyprzedzaj :) Każdy się uczy, obyśmy się uczyli tylko na strachu a nie za najwyższą cenę.

Autor:  Piotr Samek [ wtorek, 30 sierpnia 2011, 22:54 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Też ostatnio często jeździłem A4 i szczerze powiem, że nie ma sensu tam więcej niż 140. Jest bardzo nierówno momentami. Od Krakowa do Szarowa jest odcinek, gdzie jedzie się pochylonym na bok!!! :shock: (witamy w Polsce). A używane opony wiadoma sprawa - nie brać.

Autor:  Tomasz Niedzielski [ środa, 31 sierpnia 2011, 07:45 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

170 - zależy jakim samochodem ... ale tak czy tak - trochę za dużo.. już by Cię tu nie było (nie mówiąc o pasażerach i innych użytkownikach drogi) jak by bieżnik zerwał się przy tej prędkości.. auto było by nie do opanowania.

Na drodze wszystko się może zdarzyć - troszkę wyobraźni..

Autor:  Adrian Banaś [ środa, 31 sierpnia 2011, 16:59 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

ja tam wsumie nie narzekam na swoje auto i zawsze ufalem mu. teraz tylko zrazily mnie te opony ale naszczescei juz mam nowe. ale mimo wszystko uwazam ze to jest dobra lekcja.

P.S.
niech mi tylko nikt nie mowi ze nie jechal nigdy 170 lub wiecej...

Autor:  Piotr Samek [ środa, 31 sierpnia 2011, 18:23 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Adrian Banaś napisał(a):
P.S.
niech mi tylko nikt nie mowi ze nie jechal nigdy 170 lub wiecej...


W takim razie ja Ci powiem, że jeszcze nie jechałem. Do tej pory jeździłem maluchem przez 3 lata i od niedawna mam Opla Corsę. Jechałem nim już kilka razy autostradą. Tak samo jak innymi autami (Vectra, Panda, Fabia) ale nigdy 170. Bo to po prostu nie ma sensu. Jeszcze gdybym jechał w daleką trasę, to może bym sobie trochę pozwolił. Ale zawsze to są krótkie dystanse. Więc szkoda paliwa przede wszystkim...

Autor:  Aleksander Halor [ środa, 31 sierpnia 2011, 21:20 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Oczywiście że jechałem więcej , a dokładnie 195 , bo tyle Cytrynka chciała i ani jedej cyferki więcej , ale przy wyprzedzaniu czegokolwiek większego od osobówki miałem takie
dziwne mrowienia na plecach w obawie czy to coś dużego nie zmieni pasa nim włączy kierunkowskaz , doda gazu i pomknie nadprzestrzenną czyli 93 km/h na godzinę , skutecznie tarasując
ruch przez kilka minut , bo pojazd wyprzedzany jedzie z równie zawrotną prędkością 92,9 km/h.
A nie dawniej niż dziś rano szanowny Tirowiec o mało nas nie przytulił do lewej bariery A4 , no bo co tam jakaś tam osobowa wsza co się szlaja pomiędzy ciągnikiem a naczepą.
W odwecie zwolnił do sześdziesiątki , był nerwowy jak diabli :twisted:

Autor:  Adam Krawczyk [ środa, 31 sierpnia 2011, 22:09 ]
Tytuł:  Re: Rozerwana opona w powrocie z Czech !

Ten temat do niczego nie prowadzi. Na A4 jechałem o wiele więcej i nic z tego nie wynika.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/