Słuchajcie napisałem każdy robi jak uważa, ale ostatnio i tu mowa nie tylko o VMA, ale i w ogóle o każdej, jaka by się nie pojawiała gazeta na ten temat, zawsze ktoś, lub kogoś nie zadowoli, ważne jest, że powstają takie gazety, bo mamy, z czego wybierać, i do czegoś po paru latach wracać. My widzimy to tak. Jest gazeta ukarze się każdy biegnie i kupuje a potem znudzi się coś nam nie odpowiada przestajemy kupować, takie nasze życie, tylko większości niszczy się w taki sposób wiele gazet, ja na początek kupowałem Wiedza i Życie byłem z niej zadowolony, przerzuciłem się na Vademecum Miłośnika Astronomii, dlatego bo jest więcej wiadomości z astronomii jak WiŻ, teraz miałem przejść na Uranię i co czytam, że to nie ta sama gazeta i co przeciętny człowiek sobie o tym pomyśli, który zacznie lub zaczął interesować Astronomią, a no właśnie to, po jakiego ja będę kupował jak nie ma, z czego wybrać a jestem głodny wiedzy astronomicznej. Jeszcze na samym początku zbierałem Młody Technik chodziłem do sąsiadów, którzy kupowali a potem dawali jak były stare numery na makulaturę po to by mieć, chociaż jedną mapkę nieba, tak zbierałem, sprzedawałem butelki po to by od czasu do czasu kupić Młody Technik a tam była tylko jedna strona poświęcona Astronomii a czasem tylko parę linijek, człowiek cieszył się jak małe dziecko, teraz po prostu nie doceniamy tego, co mamy, a od minionego czasu wiele się zmieniło, wiele, nie trzeba, biegać za butelkami by kupić sobie jedną gazetę, nie trzeba prosić sprzedawców, co robili głupie miny jak by kosmici napadli na nich w kioskach. O to mi chodzi, że nie potrafimy cieszyć się tym, co mamy, co jest nasze, nie to nie, to nie kupuję i nie zamawiam, wiem i szanuję to, ale są tacy, co z miłą chęcią kupią z wymienionych gazet, są też tacy, co kupują tylko jedną z tych gazet wymienionych, dlatego bo ich nie stać na opłacenie wszystkiego. Temat zrobiłem tylko po to by ostrzec by nie iść z czerwonym przekazem na Pocztę, bo go nie przyjmą a nie, kto robi prenumeratę czy z nie.
Zaloguj
FAQ
Szukaj
Poza tym, niektóre informacje jakie się ukazują w czasopiśmie (efemerydy, opisy gwiazdozbiorów) można bez większego wysiłku znaleźć w Internecie. Poprzednie wydania oczywiście sobie zostawię. Zawsze to jakieś kompendium wiedzy 