Forum AstroCD
http://www.astrocd.pl/forum/

Padło mi auto i co dalej....
http://www.astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=25&t=4558
Strona 2 z 3

Autor:  Aleksander Knapik [ wtorek, 28 stycznia 2014, 00:46 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

skoda w leasingu

Autor:  Marek Substyk [ wtorek, 28 stycznia 2014, 13:03 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Dziękuje wszystkim za swoje propozycje, które na pewno trochę mi przybliżyły aktualny stan rynku.
Wczoraj odwiedziłem kilka salonów i mam jednego mocnego kandydata. Rzadko się bowiem wchodzi do samochodu i mówi "to jest to!"




Autor:  Grzegorz Czernecki [ wtorek, 28 stycznia 2014, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Francuz bo Francuz, ale dobry wybór.

Autor:  Tomasz Niedzielski [ wtorek, 28 stycznia 2014, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

z francuzów to citroen najlepszy moim zdaniem .. zawsze mieli fajne rozwiązania i sprawdzone systemy :)

Autor:  Aleksander Halor [ wtorek, 28 stycznia 2014, 22:29 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Nieważne jakie auto (choć osobiście preferuję auta zaczynające się na "F") , ważne aby już na samym początku ustawić serwis do pionu.
Tylko omijaj wersję z trzycylindrowym silnikiem 1,2l.

Autor:  Mariusz Nowicki [ środa, 29 stycznia 2014, 10:08 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Citroen, fajne auto. Też myślałem. Trzeba tylko nie przeginać z ilością elektroniki, bo teraz to samochody mrugają, gadają, dzwonią itd, a u nas klimat trochę bardziej mroźny niż we Francji i jak przypakuje mróz to elektronika siada.
Mam znajomego, który od lat jeździ cytrynami i w tym roku jak widzę znowu ma nowego cytryniaka. Gość zadowolony, więc może to jest to 8-)

Autor:  Marek Substyk [ środa, 29 stycznia 2014, 10:22 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Od elektroniki to my nie uciekniemy. W każdym nowym samochodzie jest jej od groma i będzie. Ważne aby była sprawna i bez awaryjna, a z tym nieco gorzej.

Wybrałem C3 to ponieważ dzięki przedniej szybie jest to idealne auto dla miłośnika astronomii. Ciekawe czy do środka zapakowałbym Virtuoso 90.
Ile razy człowiek w nocy zaglądał przez szyby, bo coś było widać :-)

Załączniki:
Visibility_panoramic_windsc.png
Visibility_panoramic_windsc.png [ 562.4 KiB | Przeglądane 4599 razy ]

Autor:  Radosław Zientarski [ środa, 29 stycznia 2014, 10:37 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Auto fajne, ale taką szybę to dobrze ubezpiecz :)

Autor:  Rafał Malczyk [ środa, 29 stycznia 2014, 10:49 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

W pewnym okresie to właśnie C3 było znane z kapryśnej elektryki. Ale to już na pewno historia. Poza tym to bardzo fajne auto i zawsze podobał mi się jego wygląd.

Autor:  Adam Krawczyk [ środa, 29 stycznia 2014, 12:06 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Marek Substyk napisał(a):
Ile razy człowiek w nocy zaglądał przez szyby, bo coś było widać :-)

Za każdym razem jak jadę na obserwacje. 100 na 100.
Fajna rzecz.

Autor:  Marek Substyk [ środa, 29 stycznia 2014, 13:56 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Radosław Zientarski napisał(a):
Auto fajne, ale taką szybę to dobrze ubezpiecz :)


No ba..... Szyba kosztuje jakby co 1.800 zł.

Autor:  Grzegorz Czernecki [ środa, 29 stycznia 2014, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Radosław Zientarski napisał(a):
Auto fajne, ale taką szybę to dobrze ubezpiecz :)

To jest fakt, lepeiej tą szybęosobno ubezpieczyć w AXI-ie na pewno jest taka opcja bo też ją sobie wykupiłem, wystarczy mały kamyczek w szybkę i 1400 nie Twoje http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... tegory-620

Autor:  Marek Substyk [ środa, 29 stycznia 2014, 14:04 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

O nawet 1.400 zł, ale lepiej rzeczywiście zwrócić na to uwagę.

Autor:  Marek Substyk [ piątek, 31 stycznia 2014, 11:16 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

A więc okazuje się, że nie ma tak źle jak można się było spodziewać.
Nic się nie po wykrzywiało, całość w dość dobrym stanie. Rozrząd do zrobienia, mała regeneracja głowicy.
Nie mnie jednak to już chyba czas pożegnać się do naprawie z tym autkiem.

Autor:  Adam Krawczyk [ piątek, 31 stycznia 2014, 11:21 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Marek Substyk napisał(a):
O nawet 1.400 zł, ale lepiej rzeczywiście zwrócić na to uwagę.

Drobne. Ja miałem w 2010 roku (auto miało dopiero kilka miesięcy) kamień w szybę i pajączek w polu widzenia. Zaśpiewali mi 2200 zeta. AC pokryło koszta.

Autor:  Grzegorz Czernecki [ piątek, 31 stycznia 2014, 13:45 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Marek Substyk napisał(a):
A więc okazuje się, że nie ma tak źle jak można się było spodziewać.
Nic się nie po wykrzywiało, całość w dość dobrym stanie. Rozrząd do zrobienia, mała regeneracja głowicy.
Nie mnie jednak to już chyba czas pożegnać się do naprawie z tym autkiem.

Skoro nic się nie powykrzywiało to po co regeneracja głowicy :?:

Autor:  Marek Substyk [ piątek, 31 stycznia 2014, 15:34 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Grzegorz Czernecki napisał(a):
Marek Substyk napisał(a):
A więc okazuje się, że nie ma tak źle jak można się było spodziewać.
Nic się nie po wykrzywiało, całość w dość dobrym stanie. Rozrząd do zrobienia, mała regeneracja głowicy.
Nie mnie jednak to już chyba czas pożegnać się do naprawie z tym autkiem.

Skoro nic się nie powykrzywiało to po co regeneracja głowicy :?:


Nie wiem. Gdybym się na tym znał, to bym wiedział.
Nadal nie mam odpowiedzi.

Autor:  Tomasz Niedzielski [ piątek, 31 stycznia 2014, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Marek Substyk napisał(a):
Grzegorz Czernecki napisał(a):
Marek Substyk napisał(a):
A więc okazuje się, że nie ma tak źle jak można się było spodziewać.
Nic się nie po wykrzywiało, całość w dość dobrym stanie. Rozrząd do zrobienia, mała regeneracja głowicy.
Nie mnie jednak to już chyba czas pożegnać się do naprawie z tym autkiem.

Skoro nic się nie powykrzywiało to po co regeneracja głowicy :?:


Nie wiem. Gdybym się na tym znał, to bym wiedział.
Nadal nie mam odpowiedzi.


Jak pękł rozrząd (pasek) to musowo zdjąć głowicę bo na bank któryś zawór dostał tłokiem więc jest skrzywiony i trzeba go wymienić. Idzie za tym to, że trzeba doszlifować gniazda zaworów, sprawdzić prowadnice zaworowe a razem z płaszczyzną głowicy (po każdym jej zdjęciu się robi) składa się to na kompletną regenerację. Przy spotkaniu tłoku z zaworem należy też wymienić panewki - chociaż same korbowe i sprawdzić czy nie są pozagniatane w rowkach tłoka pierścienie. Ale jak pozbywasz się auta to w niedalekiej przyszłości z tym problemem zderzy się jego przyszły właściciel... pewnie będzie Cię miło wspominał :)

Autor:  Marek Substyk [ piątek, 31 stycznia 2014, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Pasek nie pękł, nic się nie po wyginało z tego co wiem. Podobno przestawił się w dziwny sposób rozrząd.

Autor:  Tadeusz Syrytczyk [ piątek, 31 stycznia 2014, 23:22 ]
Tytuł:  Re: Padło mi auto i co dalej....

Prawdopodobnie pasek był za luźny i przez to przeskoczył o kilka ząbków, przypomniałem sobie jak zdarzyło mi się jeszcze w poprzednim aucie. Tylko wtedy to było niegroźne bo mi zgasł i nie dało się odpalić. Ustawiłem to sam a inni mechanicy bali się tego i odmówili pomocy. Oczywiście pasek musiałem wymienić bo się za bardzo naciągnął. Już tego auta nie ma i dobrze ale chodziło super ;)

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/