Dlatego że dużo osób mi nie wierzy, że to, co na zdjęciu to nie obiekt tylko piszą, że to artefakt fotografowany i zrobiony na żywo dodaję tą wiadomość.
Jak się dowiedziałem wczoraj, dopiero od brata, bo mi powiedział, że jego koledzy, którzy z nim pracują w pracy, dodam tak w nawiasie żeby było już jasne, chodzi o to, że nie spożywają alkoholu ani nic, ponieważ mają pracę odpowiedzialną, robią i rozwożą nagrobki, właśnie 2010-10-10 wracali z Haczowa do Humnisk samochodem i kierowca z pasażerem widzieli na niebie ten sam obiekt, ale oczami, co ja, pokazywał jeden drugiemu pytatli się wzajemnie czy widzą to samo, kazali się brata mojego spytać mnie, ponieważ tu ludzie wszędzie wiedzą o mnie, w razie, czego kierują się do mojego brata, resztę napiszę w poniedziałek jak się brat popyta konkretnie, co i jak, ale jedno jest pewne jak oni widzieli na własne oczy ten obiekt, to ktoś może zadać pytanie, dlaczego ja nie widziałem, proste byłem zbyt zajęty aparatem a nie tym, co się działo nad moją głową, wszystko jedno, teraz mi czy ktoś uwierzy czy też nie, jak ludzie inni wiedzieli ten sam obiekt, co ja zrobiłem zdjęcie to nie będę obstawał za swoim macie ten artefakt teraz czy inne duszki, zjawy związane, że światłem. Tak jak pisałem nie obchodzą mnie już, co będą pisać, czy też gratulować, czy krytykować, nie wiedziałem, że oprócz mnie jeszcze ktoś widzi podczas mojej obserwacji ten obiekt.