Trdno tu mówić o jakiejś astrofotografii w moim przypadku ale jakoś tak mnie wzięło w sobotę. Lustrzankę mam od 5 lat a jakoś nie przyszło mi nigdy do głowy zrobić zdjęcia księżyca. A taki ładny był chociaż seeing był BEZNADZIEJNY. Chmurki na większości nieba i tylko na południu były widoczne jaśniejsze gwiazdy jak Syriusz czy Betelgeza.

Nikon D50
Sigma 70-300 APO DG
Przysłona: F5,6
Czas ekspozycji: 1/50

No proszę, pierwsze koty za płoty. Potem będzie już coraz lepiej. Księżyc jest o tyle wdzięcznym obiektem, ze można próbować go uwiecznić nie posiadając ekstra sprzętu. Jak na początek bardzo ładnie.

Jak już będziesz miał Syntę to podepnij Nikona do wyciągu (za pomocą przejściówki Nikon-T2). Efekty będą o niebo lepsze. Tutaj masz moją fotkę zrobioną w ten sposób lustrzanką Canona. A sama przejściówka to wydatek kilkudziesięciu złotych (40 ), a ile frajdy daje .

_________________
Adam Skrzypek

GSO 10", SW ED80, SW 90/900, AZ4, Nikon Action VII 10x50
Star Adventurer, Canon 1100D mod

Fotka zapewne z ogniskowej 300 i jest wycinek ?

_________________
Equinox 100/900 , TS90/500

dokładnie. Czekam na czyste niebo żeby poćwiczyć

@Adam - świetne to Twoje zdjęcie. Jak już będę miał Syntę to taka przejściówka na pewno się znajdzie w moim wyposażeniu.

A oto kolejne. Dzień po perygeum . Chmury się zlitowały i pokazały go w całej krasie . Pierwsze zdjęcie było do kitu, to też nie powala ale wydaję mi się że jest lepsze. Ucieka mi ostrość ale już wiem dlaczego wiec będę szlifował .

20.03.2011