To ja się pochwalę (wreszcie mam czym
). Wczoraj miałem drugie podejście do praktycznego astrofoto. Jako że do tej pory praktyką astronomiczną nie miałem do czynienia tak więc cały długi weekend spędziłem na walce ze sprzętem. A to montaż nie chciał słuchać komputera, a to kamerka nie chciała się zgłosić w stosownych programach.. Tak mniej więcej spędziłem pierwszą z dwóch pogodnych nocy. Wczoraj przez około 3 godziny (od 19 do 22) niebo pokazało trochę gwiazd, meteorów i oczywiście chmur. Wystawiłem wszystko na działkę i od razu pierwszy sukces, udało mi się ustawić montaż na polarną! (trzeba było mnie widzieć jak to robiłem za pierwszym razem
). Późniejsze próby trafienia w gwiazdki montażem by skorygować ustawienie wypadły hmm.. W najlepszym wypadku słabo. Ale teraz już wiem że szukacz jednak jest dość pomocny, zanotowane, lekcja odrobiona.
Niezrażony licznymi potknięciami zastanowiłem się co chciałbym fotografować. Szybko zrezygnowałem z DSów (bez maski i odrobiny doświadczenia prędzej przyszłyby chmury niż uwieczniłbym coś nadającego się do publikacji). Akurat nad dachem pojawił się Jowisz więc to w jego stronę powędrował montaż. Później walka z pilotem, szukaczem i... Jest! Na ekranie pojawiła się jasna plama. Ustawianie ostrości na wyciągu bez mikroruchów.. Ha, to dopiero zabawa. Gdyby mi ktoś powiedział że będę pokrętłem kręcił na granicy wyczuwalnego oporu na opuszkach palców to bym nie uwierzył (Jak to będzie przy -10?). Trzeba będzie pomyśleć nad dorobieniem jakiejś przekładni. No nic udało się ustawić ostrość z barlowem x5, lekka korekta ustawień kamerki.. Cóż nie spodziewałem się takiego obrazu, jestem zauroczony
.
DMK 21AU04.AS B/W
SW 150/750, barlow x5
~1000 klatek, 1/30sek, około 5min materiału
Registax