Pogoda obserwacyjna nie jest łaskawa więc sobie człowiek siedzi myśli. Idea redukcji po krótkich
obliczeniach z których wynikło że stożek światła na wlocie kątówki w refraktorze F/5 ma wymiar idealnie
pasujący do filtrów w oprawie 1,25 . Tak więc pomysł został przekształcony w myśl , myśl w słowa, a słowa w czyn.
Niestety czyn przekształcił się w wyczyn (czasowy) i już po 2 miesiącach redukcje są gotowe

.
Ale do rzeczy , obliczenia nie mineły się z prawdą , spoglądając na obraz od strony kątówki bez okularu widać
krawędź celi i bafle ( w ilości 2 sztuki ) , czyli jest ok. Niestety z tego rozwiązania nie będą zadowoleni posiadacze newtonów.
Bo nie ma gdzie zamontować filtra w wyciągu (tak sądzę ).
Zapewne nasuwa się pytanie po co takie ustrojstwo ? A tylko po to żeby zaoszczędzić na zakupach filtrów dwucalowych.
Kuba Kowarczyk sprawdził winietowanie w swoim Maku 102 i tu już samo przyłożenie filtra potwierdza przydatność takiego pierścienia
po prostu prześwit optyczny na wylocie maka jest mniejszy niz średnica filtru 1,25.
Test pierścienia wkręconego bezpośrednio w szerokokątny okular (SWAN 25, i Scopos 35) wypadł już nie najlepiej , widać wyraźne winietowanie, to oczywiście wyjaśnia namacalnie dlaczego okulary powyżej 25 mm i polu większym niż 65 stopni
mają oprawę dwucalową. To tyle wywodu, a na koniec dwie fotki.
Pozdrawiam , Olek