Amadeusz Jędrzejczyk napisał(a):
Minął równy tydzień od momentu jak w ubiegły wtorek wieczorem poskręcałem telepa.
Przez te 7 dni tylko przez 30 min. w sobotę ok. 19:00 miałem okienko na obserwację Łysego z balkonu (jeszcze KITowcami).
Przez cały tydzień mamy na przemian gęste chmury i mgłę nad Zabrzem - chyba na złość, że w końcu mam prawdziwy sprzęt

Czy ktoś z Was miał przyjemność oglądać koniunkcję Wenus i Saturna dziś rano ? Wyjście do okna ok. 6:00 pozbawiło mnie złudzeń - widoczność zerowa.
Chętnie się przyłączę do obserwacji w swojej okolicy lub proponuję weekendowy wypad A1-ką do Brennej (w miejscówkę z polecenia Dawida) gdyby niebo było łaskawsze.
Tak, wraz z Michałem od 5.05 w szczerym polu wyglądaliśmy dziur w chmurach, i się udało

Warunki były fatalne ale koniunkcja zaliczona
