Ano się spartoliła, i to już o 23.30, wtedy też rozpoczęliśmy odwrót.
Co do nieba - niestety industrializacja postępuje dosyć szybko i łuna znad Strzelec Opolskich oraz pobliskiego zakładu produkcyjnego spartoliła wszystko. Z tego co Adam K. pisał parę lat temu była tu rewelacja. Do tego doszedł niezbyt dobry seeing, niebo było szarawe, jakby zalane mgiełką, a gwiazdy świeciły nieco anemicznie. Aczkolwiek Drogę Mleczną było fajnie widać, zresztą wyhaczyliśmy parę fajnych planetarek, NGC i nawet kwintet Stephana (to już w 13" Alfreda). Za to typowe eM-ki świeciły jak głupie.
Towarzysko za to rewelacja, fajnie było się spotkać w fajnym gronie - był Amadeusz z Alfredem, Marian, Adam K. plus ja - i powymieniać się doświadczeniami czy chociażby porównać obrazy dawane przez różne teleskopy i okulary. A przekrój tub mieliśmy od 10" do 13". Tak że żałować nie ma czego, szkoda tylko że niebo nie dopisało tak jak się tego spodziewaliśmy.
Mam nadzieję że nasi dwaj specjaliści od opisów obserwacyjnych wtrącą tu swoje trzy grosze
Radosław Zientarski napisał(a):
Ja wczoraj pojechałem do Dąbrówki. Jędrynie były dla mnie za daleko.
Radku, jak będziesz kiedyś wybierał się na obserwy to tak czy siak daj znać, droga do Jędrynie okazała się fajna i nie dało się odczuć tych dodatkowych kilometrów. Natomiast i tak wspólnie zdecydowaliśmy że żegnamy się z Jędrynie i następne obserwacje będą już w Dąbrówce czy w Wiśniczach.
A tak Kuba Kowarczyk pisał o Jędrynie wiosną 2010 roku - post z początku wątku:
Kuba Kowarczyk napisał(a):
Generalnie Jędrynie trochę się pogorszyło pod kątem obserwacji astronomicznych w porównaniu z zeszłym rokiem. Sensownie wygląda północ, zachód oraz wschód, natomiast południe gdzieś do30 stopni nad horyzontem jest już znacznie zaśmiecone przez LightPollution, pewnie przez oświetelenie cementowni w pobliskiej Rozmierce. Z drugiej strony nie jest znowu tak źle - zawsze to coś więcej niż pomarańczowe niebo w Katowicach.