2010-05-28 Poszedłem do szkoły im Marii Konopnickiej w Przysietnicy, zostałem przyjęty, z życzliwością przy herbatce oraz ciasteczkach. Pani nauczycielka powiedziała na sam początek takie o to słowa. Dziś mamy wyjątkowy dzień, ponieważ do nas przyszedł gość, który zajmuje się Astronomią, który ma swoje osiągnięcia w Astronomii w Polsce i nie tylko. Przedstawiłem się i zacząłem omawiać, co to są planety, jakie mamy planety, kto widział Księżyc, ile Ziemia ma Księżyców itd. O dziwo pierwszoklasiści potrafili wymienić wszystkie planety, z Księżycem był już problem, bo tylko jedna osoba powiedziała, że Ziemia ma jeden Księżyc z dzieci, pokazałem dzieciom na starych plakatach swoich jak wygląda Układ Słoneczny jak wielkie jest nasze Słońce, jaką ma siłę, co czeka w przyszłości naszą dzienną gwiazdę, potem pokazywałem Marsa, komety, gwiazdozbiory, mgławice, galaktyki oraz meteoryty, początku było wielkie zdziwienie, bo dzieci myślały, że zobaczą meteoryty na plakatach, zaś ja pokazałem swoją małą kolekcję, którą mam, nie mogli się nadziwić, najpierw podałem meteoryt dla pani nauczycielki potem z ławki do ławki wędrowały kolejne moje okazy, aż do powrotu do mnie, następna sprawa odbył się pokaz moich zdjęć astronomicznych za pomocą odtwarzacza dvd, pokazałem gwiazdozbiory takie jak Orion, Syriusz, Lew, Wielka Niedźwiedzica, oraz kilka zdjęć z NASA, kiedy pokazałem start promu w klasie zrobiło się głośno, wspominałem też o forach astronomicznych, oraz o Mikołaju Koperniku, Janie Heweliuszu, a nawet o odkrywcach komet naszych jak i o Michale Kusiak i nie tylko, nie zapomniałem też o przyjedzie Janusza Wilanda do mnie, po zakończeniu pokazów dzieci na stojąco oklaskami podziękowali mi za przybycie, oraz wręczyli mi mały upominek. Pokaz był udany spodobał się nauczycielce oraz dzieciom, byli zadowoleni, czas biegł szybko, czas było iść do swojego domu, na tym nie koniec. Wręczyłem płytę dvd dla Pani nauczycielki.umówiła się Pani nauczycielka, że mną, aby dzieciom pokazać teleskop astronomiczny, ale to już u mnie w moim domu, jak będę miał swoje zdjęcia z tego spotkania umieszczę je tu taj, na koniec chcę napisać. Nasza Astronomia i my, którzy się nią zajmujemy zrobiła wrażenie na dzieciach i na nauczycielce, liczę, że to nie koniec spotkań z dziećmi, że to dopiero początek. Tak jak mogłem tak opisałem dla nas wszystkich, niech ten opis będzie takim pamiętnikiem dla mnie i każdego, kto będzie czytał. Pozdrawiam.