Długo oczekiwana, od dwóch dni dająca już o sobie znać, wiosna rozpocznie się w sobotę wieczorem. Ten dzień dotyczy początku wiosny astronomicznej, która nastaje wraz z wkroczeniem Słońca w znak Barana, co w tym roku nastąpi 20 marca o godzinie 18:32:09, około pół godzinych po zachodzie Słońca. W całości więc dopiero 21 marca możemy uznać za pierwszy dzień wiosny, który tym razem będzie również pierwszym dniem kalendarzowej wiosny co ustalono już na pierwszym Soborze Nicejskim w 325 roku. Wyjątkowo w tym roku początek astronomicznej wiosny zbiera się z prawdziwa wiosną, którta przywitała nas dwa dni temu. Jak to niestety zawsze bywa zapewne echa kończącej się zimy jeszcze niejeden raz dadzą o sobie znać, nawet w przysłowiowym przecież kwietniu-pletniu. I choć pewnie niewiele to pomoże, jednak tradycyjne staropolskie topienie Marzanny, może utwierdzić nas w przekonaniu, że zima już więcej nie powróci.
Załącznik:
wiosna.jpg [ 16.09 KiB | Przeglądane 2186 razy ]
Za początek kalendarzowej wiosny tradycyjnie przyjmuje się 21 marca, mimo że astronomiczna już od dawna przychodzi przeważnie 20 marca. Rozbieżność między początkiem astronomicznej i kalendarzowej wiosny stopniowo narastała przez ostatnie kilkadziesiąt lat. W Europie, jeszcze tylko raz w tym stuleciu – w 2011 roku, astronomiczna wiosna przyjdzie 21 marca, zresztą krótko po północy. Potem będzie to już zawsze 20 marca według naszego czasu (środkowoeuropejskiego). Dopiero od roku 2100, który, zgodnie z zasadami kalendarza gregoriańskiego, mimo podzielności przez 4 nie będzie przestępnym, astronomiczna wiosna nastawać znów będzie 21 marca, wraz z kalendarzową.
Moment osiągnięcia punktu Barana, jednego z czterech charakterystycznych punktów rocznej pozornej wędrówki Słońca na tle gwiazd, czyli równonoc wiosenna, teoretycznie oznacza zrównanie długości dnia i nocy na całej Ziemi, w zasadzie jedynie z wyjątkiem biegunów. Jednak faktyczne wiosenne zrównanie dnia z nocą przychodzi 2,5 doby wcześniej niż formalne, podobnie jak jesienne 2,5 doby później. Są tego dwie główne przyczyny. Po pierwsze, sposób pomiaru długości dnia: od momentu wychylenia się spod horyzontu pierwszego rąbka tarczy słonecznej, aż po zniknięcie ostatniego rąbka o zachodzie, a nie względem środka tarczy. Druga przyczyna to efekt refrakcji atmosferycznej, czyli optycznych właściwości atmosfery, powodujących wywyższanie Słońca (podobnie jak i każdego innego obiektu) o około pół stopnia wtedy, gdy jest tuż przy horyzoncie – z tego powodu Słońce wychyla się spod horyzontu o kilka minut wcześniej i o tyleż później znika. Obydwie te przyczyny, razem wzięte, czynią dzień o kilkanaście minut dłuższym niżby wynikało to z czysto geometrycznych rozważań. W ten sposób już w poniedziałek 17 marca dzień będzie pod względem długości równy nastającej po nim nocy 17/18 marca – będą trwały po 11 godzin i 59 minut, natomiast wtorek 18 marca potrwa już 12 godzin i 2 minuty. Pierwszy dzień astronomicznej wiosny, 20 marca, będzie trwał 12 godzin i 11 minut.
_________________
Pozdrawiam,
Marek SubstykPortal AstroCD,
http://www.astrocd.pl, Forum AstroCD,
http://www.forum.astrocd.plSklep Allegro AstroCD - literatura i pomoce naukowe dla miłośników astronomii –
facebook.com/Wydawnictwo.AstroCD
Mój profil na Facebookutel. 880-184-000 (prywatny), e-mail:
astrocd@astrocd.pl (prywatne),
m.substyk@urania.edu.pl (Urania-PA),
marek.substyk@ptma.pl,
zarzad@ptma.pl (PTMA);
tel. 575-572-330 (praca), e-mail:
katowice@deltaoptical.pl------------------------------------------------------------
Wielkie Wyprawy Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. USA 2020/Islandia 2020