Jak masz ładną sąsiadkę na przeciwko do nawet i w deszcz się da

Po długim czasie niebytu i nieobserwacji nawet jedna gwiazdka świecąca pomiędzy chmurami jest dla mnie czymś wyjątkowym. Tymczasem pogoda obdarzyła nas (a przynajmniej mnie) dość czystym niebem, co zmotywowało mnie żeby wytaszczyć sprzęt na taras. Moja Synta już się chyba na mnie obraziła za te centymetry kurzu, które na niej zaległy ale i tak siłą ją zapędziłem na taras i kazałem zerkać w głębokie niebo. A dostrzegliśmy nie byle co bo Jowisza, Andromedę, Oriona (z jego błyszczącym pasem) oraz Perseusza i M34. Jedynie co to Chichotek nie namierzyłem ale trochę niewygodnie mi było tego dokonać więc nawet się za bardzo nie przejmuję. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z obserwacji i czekam na następne. Tymczasem pozdrawiam załogę AstroCD i przepraszam, że się długo nie odzywałem (ale to nie znaczy, że zapomniałem o Was!)

No i po obserwacjach. Było miło, i ciekawie - Dzięki Szymon.
Pogoda dopisała, ciepełko
Troszkę za jasno, ale do celów porównawczych ok.

Spotkanie miało na celu konfrontację Scoposa 30 z BST WA 30mm.
O wynikach może Szymon coś powie

Wczoraj wieczorem, o wiele lepiej było widać zarówno Księżyc, Jowisza jak i plejady.
Już nie mogę doczekać się Oriona
pozdrawiam
Kamil

Kamil, a dla czego nie oglądasz Oriona teraz? Jest już widoczny i nie trzeba czekać do rana na niego. O 2200/2300 Można się już nim delektować.