1.10.2011 r. Masłońskie k/Poraja
Tym razem bez księżyca
M34, M35, M36, M37, M38 - poszły na rozgrzewkę, zupełnie inna jakość w stosunku do balonowych obserwacji z września.
NGC884 i NGC869 - nie wiem dlaczego ale strasznie magiczna ta gromada jest, można naprawdę długo się wpatrywać
M31 i M110 - im wyżej tym ładniej widoczne, M110 wyraźna.
M15 - pierwsza obserwacja gromady kulistej wykonana samodzielnie
Delfin i γ1 Del γ2 Del - bardzo ładnie widoczne, wyraźnie rozdzielone ( 25mm i 10mm) duża frajda z obserwacji.
M92 i M13 - kolejne gromady kuliste tym razem w Herkulesie.
Mizar i Alkor - kolejna para
M57 - Mgławica Pierścień - Wyraźnie widoczny pierścionek z ciemniejszym wnętrzem. Nie sądziłem, że się uda.
Zupełnie inne obserwacje niż we wrześniu, brak księżyca, kompletne szaleństwo. Jednocześnie mnogość gwiazd powoduje, że gubię się na niebie. Pozostaje dalej trenować przy każdej okazji...
Nie doczekałem się na Oriona, może dziś....