Witam,
Piękny opis poniedziałkowego zaćmienia Księżyca zamieścił Jurek w osobnym dedykowanym wątku a wszystkie portale, fora, przekazy medialne zalała ogromna liczba wybitnych, jak również słabszych fotografii Krwistego Globu.
Po kilku dniach wyjazdu służbowego postanowiłem wyskrobać kilka słów w wątku obserwacyjnym gdyż nie dane mi było obrobić szybko fotek ani śledzić emocji internautów na bieżąco. Dziś moje fotki to już przeszłość...
Wydarzenie zaskoczyło mnie kilkoma szczegółami i z tego też powodu postanowiłem się tym podzielić. Podzielić i nie zapomnieć.
Śladem Marka i w związku z niepewną wieczorną pogodą postanowiłem pozostać na balkonie. Pozbawiłem się w ten sposób urokliwych pejzaży (dąbrówkowego lasu) na to wyjątkowe zjawisko ale też stwierdziłem, że łatwiej będzie reagować na panujące warunki.
Już około północy pełnia rozświetliła południowy wschód miasta i nabrałem przekonania, że będzie dobrze. Po rozstawieniu refraktora na niewielkim montażu azymutalnym postanowiłem wypróbować nasadkę bino. Był to pierwszy mój test związany z wymianą tubusu APO na identyczny-skrócony przez Kolegę Tigera z sąsiedniego forum. W zamyśle miało to umożliwić obserwacje bez barlowa, tj. bez niepotrzebnych dodatkowych powiększeń i niechcianego szkła. Na pierwszy rzut poszedł do kątówki okular Meade 5000 plossl 14mm, zapewniający 43x powiększenie. Srebrny Glob wypełnił ładnie większość pola lecz był płaski, co wcale mnie nie zdziwiło. Po założeniu parki tych okularów do nasadki bino doznałem pierwszego tej nocy szoku...
Załącznik:
Komentarz: Trójwymiarowa pełnia
AmkQ3019a_small.jpg [ 222.05 KiB | Przeglądane 11379 razy ]
Mimo pełni, widoczne były na tarczy niesamowite trójwymiarowe szczegóły: masywy górskie, ich cienie, kontrasty - rzeczy których dotychczas nie widziałem podczas pełni na środku tarczy Łysego! Binonasadka pokazała klasę i trójwymiarowe obrazy rodem z lornety o powiększeniu 43x - jakiej nigdy nie widziałem.
Następnie, po wykonaniu kilku próbnych fotek Pełni zauważyłem cień Ziemi jeszcze przed wyznaczoną godziną. Wraz z kolejnymi klatkami z lustrzanki pojawiło się kolejne zaskoczenie. Srebrny Glob zaczął zalewać od góry czarny atrament. Był to piękny widok. Ktoś wylał na Księżyc czarny atrament!
Załącznik:
Komentarz: Czarny atrament
AmkQ3093a_small.jpg [ 158.69 KiB | Przeglądane 11379 razy ]
W momencie kiedy poziomy leżący rogal zaczął przypominać pierwszą czy ostatnią kwadrę stwierdziłem, że nie będzie efektu jak przy zaćmieniu Słońca, że to tylko odwrócony do poziomu "zwykły terminator".
To co nastąpiło za moment gdy kończyła się faza zaćmienia częściowego przeszło moje oczekiwania.
Załącznik:
Komentarz: Oko Saurona
AmkQ3275a_small.jpg [ 436.01 KiB | Przeglądane 11379 razy ]
Blindująca na biało miednica zaczęła płonąć w górę na całym obwodzie Księżyca czerwonym ogniem. Chwyciłem w ręce lornetę 15x70.
Widok był przerażający. Wyglądało to jak mityczne Oko Mordoru, Sauron w żywej postaci albo jak kto woli dumny "antychryst".
Z czasem, na szczęście środek tego misternego globu wypełnił również czerwony kolor a miejske niebo zalało mrowie gwiazd.
Załącznik:
Komentarz: Czerwona "planeta"
AmkQ3285a_small.jpg [ 636.32 KiB | Przeglądane 11379 razy ]
Wiem, że to niemożliwe ale miałem wrażenie, że przygasło miejskie zaświetlenie. Zimowe i jesienne gwiazdozbiory były wyraźne i kontrastowe.
W lornecie Księżyc wyglądał jak planeta. Wyglądał jak Mars za którym iskrzą się dalekie gwiazdy. Boczne oświetlenie, iście krwisty kolor i te gwiazdy w tle nie dopuszczały myśli, że to ten codzienny nasz Srebrny Glob lecz jakieś wyjątkowe wydarzenie. Następne takie dojrzymy za lat 18...
Załącznik:
Komentarz: Poranny Supermoon
AmkQ3292a_small.jpg [ 626.57 KiB | Przeglądane 11379 razy ]