Okular Explore Scientific 18 mm z gwintem filtrowym 2"
Ostatnio trochę na rynku okularów trochę się pomieszało , pojawiły się nowe produkty i nowi producenci to co kiedyś było pewnikiem staję się już tylko historią . Na obecnym rynku dość mocno zawojowała marka Explore Scientific ( w skrócie ES ) która wywodzi się z przemianowania niektórych produktów firmy Meade Wiele opini chodzi sobie po internecie na temat esów , więc zaryzykowałem zakup esa osiemnastego który pojawił się na giełdzie Asatropolis jako funkiel nówka nieśmigana , co okazało się całkiem prawdziwą prawdą.
W sumie czemu ES 18 ? Odpowiedź jest dość prosta , jest to przede wszystkim okular z deklarowanym polem 82 stopnii, które dla mnie jest już wymaganym standardem. Diafragma takich okularów jest na tyle rozległa że jej widok powoli ginie w granicach pola mojego widzenia i nie odnoszę wrażenia spoglądania przez dziurkę od klucza lub oglądania głebi studni ( seria LV i NLV z polem 45 stopnii )
Konstrukcja mechaniczna okularu jest na bardzo dobrym poziomie , pomimo ogromnego napisu Made in China nie ma czego się doczepić , wyczernienia na wysokim poziomie , powłoki niebiesko-fioletowe bez wad i ubytków. W szkłach nie znalazłem wtrąceń ani paprochów , przynajmniej kontrola jakości na wysokim poziomie.
Obrazy: Oczywiście moje pierwsze wrażenia mogą być trochę mylne i w konsekwencji obecna opinia może być nieznacznie poddana weryfikacji. Pierwsze obserwacje dzienne z ED80/600 ukazały jasny, barwny i neutralny obraz sąsiednich zabudowań. Obserwacje Słońca wraz z filtrem Thousand Oak i ED80: przede wszystkim duże pole widzenia , przy przemieszczaniu obrazem tarczy po całym polu nie tracimy ostrości obrazu ani kontrastu , jedynie na samych krawędziach w granicach 5-10% od brzegu tarcza się trochę rozciąga w kierunku diafragmy , nie zauważyłem żadnych flar ani odblasków. Wieczorny Księżyc oglądałem zarówno w ED80 jak i SCT 6" , obraz kolorystycznie neutralny niesamowicie ostry i kontrastowy czym byłem mile zaskoczony w obserwacjach prowadzonych w SCT i co najfajniejsze tarcza Księżyca zajmuje całe pole widzenia. Tutaj niestety ujawniała się dziwna cecha okularu, przy odsunięciu oka od okularu wraz ze zmniejszaniem się pola widzenia pojawiły się tęczowe odblaski , jedyna zaobserwowana kolorowa wada okularu , czyli żeby nie było w okular trzeba patrzeć z odpowiednio małej odległości , czyli jakieś 15 mm , jest to typowe ER dla okularów z polem 82 stopnie (taki sam sposób oglądania obowiązuje przy UWANach 4 i 7 ). Test gwiazdowy z uwagi na fatalne LP przeprowadziłem w ED80 na Plejadach. Gwiazdy ostre w prawie całym polu widzenia , obrzeża czyli ok 5% minimalne rozciągnięcie wzdłuż diafragmy , jak dla mnie rewelacja. Przy okazji potwierdziłem sobie fakt rozjechanej kątówki w której lustro nie odbija promieni pod kątem 90 stopni. Jeszcze krótko na temat Jowisza - oczywiście w SCT , milutka kuleczka z perfekcyjnie rozbitymi pasami i punktowymi księżycami , jeżdząc Jowiszem w polu widzenia jak i nieznacznie uciekając poza nie , nie doszukałem się żadnych refleksów ani odblasków.
Ogólnie okular wydaje się być jasny , neutralny kolorystycznie i dobrze skorygowany w prawie całym polu. Czy warto kupić ? Jak najbardziej o ile cena jest poniżej ceny okularu LVW 17 , w takim przypadku na pewno otrzymamy okular z większym polem dorównujący możliwościami słynnej serii LVW. Jeżeli jednak weźmiemy cenę katalogową czyli 1199,00zł to chyba lepiej dożucić 250,00 zł i kupić bezkompromisowego Naglera 17 mm.
_________________ Equinox 100/900 , TS90/500
|