Tomek Piwek napisał(a):
Chopy, ale przecież to bardzo łatwo zrobić samemu
Nie wiem jaką bakterię ma 400-setka, ale mój stary 300D ma 7,8V. Wystarczy w pierwszym lepszym sklepie elektronicznym (np.
http://www.prodin.pl/p,3435,l7808.html) kupić stabilizator napięcia L7808 i już z 12V robi się 8V. 0,2V to żadna różnica, ponieważ na wejściu zasilania aparatu też z pewnością jest właśnie ten sam/podobny stabilizator.
W swoim zrobiłem całość tak, żeby mieściła się w starej obudowie po oryginalnej (padniętej) baterii, dodatkowo "podziurkowanej" w celach wentylacyjnych.
http://astro.4up.pl/zasil-cela.JPGhttp://astro.4up.pl/zasil-cela1.jpgMożna zastosować konwerter kaskadowy - szeregowo jeden za drugim: L7810 i L7808. Czyli najpierw z 12 na 10 i potem na 8V. To tak, żeby jeden się zbytnio nie grzał lub gdyby coś mu się stało. To tak na wszelki słuczaj. Inwestycja na poziomie ok. 1zł/szt. Dobrze jeszcze zapiąć tam mały kondensator, ale bez niego też się obejdzie, natomiast mały radiatorek to i owszem
Schemat podłączenia wytłumaczy sprzedawca lub jest z pewnością do wygooglowania.
Życzę powodzenia w montażu, a potencjalnie wyzwolone oszczędności możemy uruchomić na jakimś zlocie...

Tomasz...
To rozwiązanie może jest i działające tylko trzeba pamiętać, że L7808 nie ma prawie żadnych zabezpieczeń i bardzo łatwo go ugotować (spalić) a pali się tak, że puszcza całe podłączone do niego napięcie na przykład 12V nie chce myśleć co stanie się z aparatem.
W tej obudowie to znaczy TO220 może mieć góra 1,5A i to zależy w jakiej wersji (dodatkowa literka w kodzie), zasilacz ma 2A więc mniemam że znając chińczyków jest zrobiony maksymalnie z 10% zapasem (oszczędności).
Lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie innego układu LM350 ten układ spokojnie wytrzymuje 3A więc nie mam obaw że się spali. A co do zabezpieczeń ma tak dobre, że jak płonie to nie ma żadnego napięcia na wyjściu 0V wiec jesteśmy spokojni o aparat.
http://www.fairchildsemi.com/ds/LM/LM350.pdfpozdrawiam
Tomasz Wężyk
sp. kosztuje 3,5zł