Aleksander Halor napisał(a):
Nie ukrywam, że rozważam zakup HEQ5 lub EQ6. Głownie pytanie kieruję do użytkowników tych montaży
jak w praktyce się one sprawują. Nie interesuje mnie ekstremalny udźwig , ale funkcjonalność i jak najmniej do noszenia.
Zakładane średnie obciążenie to 6 kg maksymalne ok 11 kg. Czy warto kupić EQ6 ?
Z tego co wiem, to praktycznie ta sama konstrukcja. Jeżeli zależy Ci na Wadze to HEQ5, chociaż nie ukrywam, że dla mnie to jest taki pół-montaż o ile mogę tak powiedzieć. Osobiście z montażami HEQ5 nie mam doświadczenia, jednak z tego co czytałem da się go dość fajnie używać również do astrofotografii. Trzeba tylko pamiętać, że nośność podawana przez producenta to mit!
Należy ją raczej traktować jako nośność przy której jeszcze działają silniki i oś się nie wygina
. Myślę, że trzeba by było przyjąć max 60-70% podawanej nośności jako użyteczną wartość.
Aleksander Halor napisał(a):
Jak wygląda zagadnienie guidowania czy to przez laptop lub samodzielną kamerą guidującą,
i jak w tym przypadku wygląda PE montaży ? Na ile jest inteligentna elektronika i czy uczy się błędów PE ?
Na początek tyle
Sama elektronika w montażu nie jest w żaden sposób inteligentna. Jest to typowy układ sterownika mikro-krokowego oparty zdaje się o kostki firmy Allegro (nie pamiętam bo dawno nie rozbierałem
). Całość logiki tkwi w sterowniku (model synscan). Można jeszcze używać sterowania z kompa z zastosowaniem np. drivera EQMOD - tam można dość precyzyjnie zdefiniować PEC za pomocą softu. Ja osobiście nigdy tego nie używałem ale są tacy co i owszem. Wgranie PECA do samego sterownika SynScana też niestety nie jest możliwe (albo jestem za cienki aby to zrobić
.
Jak zrobię w końcu próbę z PECEM z EQMODA to zamieszczę opis.
Jeżeli chodzi o błędy tych montaży. Hmm. To chińszczyzna - jeden montaż może się różnić bardzo od drugiego. Nie jest to Tak czy AP, jak trafisz tak niestety zostanie - to jest cena za .. małą cenę montażu. Osobiście widziałem ten montaż, który prowadził po guidingu prawie jak AP.