Jako że stałem się posiadaczem pierwszego z zamówionych okularów tej serii i po pierwszych próbach pewnie zamówię kolejne, bo jak na razie wrażenia mam pozytywne.
Od razu powiem, że to będzie moja subiektywna ocena, bo żadnym ekspertem nie jestem i nie mam okularów do porównania poza tymi, w które zaglądałem. Testy prowadzę prowadzę na swoim "testowym" obiekcie o którym pisałem w innym temacie i oczywiście niebie. Niestety nieba nie widuję od ponad miesiąca, więc pozostają testy naziemne

Na pierwszy ogień idzie 8.8 mm UWA
Pierwsze wrażenie.
Opakowanie standard dla serii 5000 Meade - sztywne kartonowe czarne pudełko z wypraską w środku pokrytą czymś co przypomina welur. Okular leży w środku pewnie i nie ma prawa się uszkodzić.
Sam okular sprawia wrażenie solidnego. Gumowana muszla oczna pewnie siedzi w ręku, a że ma kształt jakby to opisać wybrzuszonego trójkąta, to nie stoczy się ze stołu. Zaślepki siedzą pewnie i nie spadają. Muszla wykręca się płynnie z lekkim oporem. Można ją pozostawić w dowolnej pozycji. Nic nie skrzypi itp. Porównując wykonanie z NLV, ten drugi sprawia przy Meade wrażenie plastikowej zabawki, ale to może tylko moje odczucie.
Okular sprawia wrażenie ciężkiego. Jak pisałem dobrze leży w dłoni. Co ciekawe soczewki patrząc od muszli ocznej kończą się tuż przed gwintem filtrowym w tulei -od ostatniej soczewki do dolnej krawędzi jest niecały centymetr.
Wielkość - większy od 20 mm Meade SWA

- jest gdzieś jego fotka na forum.
Pierwsze testy naziemne.
Pierwsze spojrzenie trochę mnie zakłopotało. Otóż aby wyostrzyć obraz musiałem nieco wysunąć przedłużkę wyciągu (tak z 0,5 cm), bo obraz niby był ostry, ale tak dosłownie na krawędzi. Po wysunięciu miałem możliwość pełnego zakresu regulacji ostrości.
(Może ktoś wie czemu? Czy coś nie tak mam z wyciągiem?). Obraz wymagał przyzwyczajenia ze względu na swoje ogromne pole - ktoś kiedyś pisał odnośnie Naglera, że miał wrażenie iż zobaczy własne buty. Ja odruchowo rozglądałem się na boki, bo na początku nie mogłem objąć całego pola. Okular z pewnością nie ma ER takiego jak zakłada producent, jest mniej. Myślę że koło 10-12 mm. Mam niestety długie rzęsy i widzę ślady na szkle, ale jak pisałem pierwsze patrzenie było trudne do ogarnięcie. Potem dopasowałem muszlę i już nie zamiatałem rzęsami okularu. W każdym razie okularnicy będą mięli ciężko.
Obraz ostry nie mal po brzegi może tak z 10% pola przy brzegu jest minimalne mniej ostry, ale niestety pojawia się tam dystorsja (też koło 10%). Aberracji na jasnym obiekcie nie zaobserwowałem. Innych wad nie potrafię określić

Może jakieś były, ale ja ich nie widziałem lub nie wiem jak wyglądają.
Obraz jest zdecydowanie lepszy od tego, który daje SW/BST UWA 70 st 8 mm. Zdecydowanie mniej wad, lepsze kolory, lepszy kontrast. Jak piszę jest to moja subiektywna ocena. Gwiazd nie widziałem, więc nie wiem jak będzie na niebie, ale zapowiada się, że dobrze.
Fotki wrzucę jeśli chcecie, ale jak dotrą kolejne szkiełka, by była skala porównawcza.
Jak będę miał możliwość sprawdzenia na prawdziwym polu walki ten okular to uzupełnię mój mini opis.