A ja ze swojej strony chciałem serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom wyprawy za mile spędzony czas, serdeczną atmosferę oraz dużą wzajemną wyrozumiałość i tolerancyjność.
Szczególne podziękowania należą się dla:
- Rafała Mamoka za organizację i wszelaki "guiding", który jako naczelny komandos wyprawy zajmował się czarną robotą pokonując oporną materię współtowarzyszy, podziwiam chłopa,
- Marka Substyka za organizację i trzymanie wszystkiego do kupy,
- Jurka Kruga za dzielenie się swoją wiedzą fotograficzną i przyjęcie roli naczelnego fotografa wyprawy,
- Olka Knapika za pełnienie funkcji naczelnego lekarza ekipy (oj przydał się) i poszukiwacza przysmaków wszelakich,
- Rafała Malczyka za szczerą radość, fajne time-lapsy (już to wiem) i opowieści różnej treści,
- Marcina Jaromina za ogólnie pojęty free-style,
- Dominika Zientarskiego za dziecięcy szczery punkt widzenia (brakowało misi polarnych) i wytrzymanie z wapniakami,
- Radka Zientarskiego za tarzanie się w śniegu na golasa za kołem podbiegunowym.
Dziękuję Wam chłopaki
