Sądzę, że na tym forum najdłużej mam scoposa. Kupiłem 30 mm kiedy kosztował jeszcze około 560 zł. było to ze dwa do trzech lat temu. Posiadam też swana 33 z uwagi na fakt że jest znacznie lżejszy co ma znaczenie przy refraktorze w czasie szybkich wypadów do ogródka lub na pszczelnik. Do scoposa mam cały osprzęt baadera - łączenie z korektorem komy. W takim komplecie sopos daje obrazy niemal porównywalne z naglerem 31 mm. praktycznie do granic pola gwiazdy są punktowe. Sam okular bez krektora komy daje bardzo ładne obrazy i jest komfortowy w obserwacjach. Co do swana używam go rzadko po prostu mając przy sobie na obserwacjach scoposa, trudno "jego" obraz zaakceptować. Trzeba przyznać że obraz w swanie poza centrum pola zdaje się wirować lub uciekać. Gdy ma się oba okulary obok siebie to swan wydaje się mieć obraz jak w soczewkowaniu grawitacyjnym mega czarnej dziury. Gwiazdy po brzegach pola zdają się wirować. Różnica jest ogromna. Gdy pierwszy raz spojrzałem przez swana byłem bardzo zawiedziony i to uczucie pozostało. Swan 33 ma walory zdecydowanie gorsze niż wszystkie okulary sky-watcher z jego wyższej półki nie biorąc pod uwagę ogniskowych. Dość udanym modelem swana jest 26 mm okular. Dla porównania powiem jednak że kitowy okular meade superplesl 26 (seria 4000 - ale musiałbym sprawdzić) jaki był dołączony do mojego LB 16 deklasuje swana 33 pod względem korekcji pola (i jest podobny do scoposa co jest zaskoczeniem) jest też lepszy w moim odczuciu od swana 26 który wypada zdecydowanie lepiej niż 33-milimetrowy braciszek. SWAN ma ładny obraz niestety tylko w okolicy w centrum pola. Zalety swana to dobra transmisja światła, bardzo estetyczne wykonanie, komfort obserwacji, lekkość zwłaszcza w porównaniu do scoposa. Olek faktycznie spasował to ekstremalnie ale sprawdzimy to cacko na LB. Kupiłem ostatnio też dwa apo więc zrobimy pełny test. Jeśli chodzi o zestaw Olka 35 mm i krótkoogniskowe apo to szerokości pola i widoku kosmosu przez to chyba już zazdroszczę. Swan-owo daleko także do Vixen -ów o dłuższych ogniskowych. Olek ma 22mm Vixena i swan przegrywa z nim zupełnie.
Prawda jest jednak jedna nagler 31 mm (oblukany dzięki Markowi lub innym kolegom) to jedyny okular przez jaki patrząc w LB 16 absolutnie zapominam o kwestiach wad optyki. Na zakończenie dodam jednak, porównałem powyżej same dość dobre okulary. SWAN w porównaniu do zwykłych okularów z niższej półki oczywiście zwykle lub zawsze wygra lub i to nie tylko pięknym wykonaniem. Scopos 35 mm to prawdziwa ekstrawagancja, dobrze, że mam w zapasie jeszcze jedną przeciwwagę do mojego LB. Olek zresztą od czasu do czasu pakuje na siłowni. scopos 30 mm jest bardzo duży ale z 35 mm wyglądają jak flip i flap.

_________________
Meade LightBridge 16", achromat 150/1200, achromat 150/750, apochromat 127/952, apochromat 80/480
Blog Towarzystwa Przyjaciół Nauk HELIOS 