Marek Substyk napisał(a):
Z naszego oddziału minimum 6 osób w tym ja.
Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum

Od niedawna sam posiadam SW Star Adventurer i chciałem zapytać kolegów posiadających ten montaż o doświadczenia związane z użytkowaniem go w niskich temperaturach.
Wczoraj w nocy po raz pierwszy chciałem użyć go w temperaturze poniżej zera (-5 C). Niestety ku mojemu zdziwieniu montaż odmówił posłuszeństwa (wiem, producent podaje temperaturę pracy 0-40, normalnie można chyba jednak oczekiwać pewnego marginesu by montaż nie zawiódł w granicznych zakresach tolerancji…). Po włączeniu słychać było wyraźny terkot/tarcie/odgłos pracy silnika niezależnie od wybranej prędkości, od razu podświetlenie zaczęło migać (szybko – jest to znak przekroczenia prędkości zadanej silnika o ponad 5%, jeśli odchyłka wyniesie ponad 10% montaż się wyłącza), zasilanie było w 100% sprawne – sprawdzałem z zewnętrznym źródłem zachowanie było identyczne. Montaż po kilku sekundach się wyłączył co znaczyć musi że odchyłka od prędkości zadanej przekroczyła 10% wartości zadanej. Co jednak bardzo ciekawe, Po przełączeniu montażu w tryb „S” (praca na półkuli południowej) czyli zmianie obrotów w przeciwnym kierunku, problem kompletnie, momentalnie ustąpił – silnik ucichł a montaż prowadził bez problemu. Po ponownym przełączeniu w tryb „N” lub „time lapse” odgłos wracał i montaż wyłączał się po kilku sekundach sygnalizując błąd odchyłki prędkości/przeciążenia. To samo tyczy się dwóch przycisków/strzałek do ręcznego sterowania. Wciskając strzałkę obracającą głowica w przeciwnym kierunku do kierunku prowadzenia przy trybie „N” montaż momentalnie się uciszał, przyśpieszając w kierunku prowadzenia odgłos leciutko się nasilał. Po przełączeniu na tryb „S” sytuacja się odwracała, czyli montaż prowadząc normalnie był cicho, pomagając mu strzałką w stronę prowadzenia dalej był cicho (działając jak powinien), a korygując w kierunku przeciwnym momentalnie pojawiał się odgłos.
Z zachowania takiego wywnioskować można, że przy obniżeniu temperatury montaż ma problem z prowadzeniem w jedną stronę – tak jakby zwiększał się opór, na moje nieszczęście w tą stronę, która akurat mi jest potrzebna. Po wniesieniu montażu do mieszkania po kilkunastu minutach terkot się zmniejszył, ale montaż nadal się wyłączał, po około pół godzinie montaż ucichł absolutnie (tak pracuje normalnie) i wszystko wróciło do normy.
Następnym testem było włączenie montażu na całą noc w pomieszczeniu o temperaturze 6 st. C, Montaż pracował całą noc bez problemów nie wydając odgłosów, normalnie.
Następnie wystawiłem montaż na zewnątrz na temperaturę -1 st. C. po kilkunastu minutach pojawił się znowu odgłos tarcia/silnika i montaż zaczął migać sygnalizując odchylenie prędkości ponad 5%. Nie wyłączył się jednak, co znaczy że odchylenie nie przekroczyło 10%. Temperatura jest stabilna na poziomie -1 do -1,5 montaż pracuje już 3 godziny ale sygnalizuje odchyłkę. Zachowanie takie samo czyli przy ustawieniu „S” żadnych problemów, jedynie w jednym kierunku odgłos i migotanie.
Całość prób wykonałem bez żadnego obciążenia, jak widać już minimalnie poniżej zera montaż nie radzi sobie z obracaniem nawet bez obciążenia. Chciałbym teraz przeprowadzić test w temperaturze w okolicach 0 i minimalnie powyżej – czekam na odpowiednie warunki. Obserwując zachowanie do tej pory obawiam się że już lekko powyżej zera wieszając aparat i przeciwwagę montaż może mieć problem z uciągnięciem, skoro bez niczego przy -1 już nie daje rady…
Zasmuciło mnie to bardzo, bo jak wiadomo nie żyjemy w tropikach o lekki mróz wiosną czy jesienią w nocy nietrudno (nie wspominając o zimie), a przypuszczam że po obciążeniu całości, już przy niższych temperaturach, nawet bez mrozu, montaż może mieć problem…
Proszę o opinie i doświadczenia w tej sprawie.
Czekam na temperatury lekko powyżej zera, by dalej testować, ale ciemno to widzę…
P.S. Przy testach wykonanych latem montaż sprawował się bez problemów, 5DII + Canon 100mm naświetlenia 5-10 min bez problemu, 5DII+300/4L naświetlenia do 1 min w pełni OK.